z przodu mam tylko CANON LENS MADE IN JAPAN i nic więcej, żadnego INC i nic przy bagnecie.
Wersja do druku
z przodu mam tylko CANON LENS MADE IN JAPAN i nic więcej, żadnego INC i nic przy bagnecie.
Kontynuując zaawansowane badania na wdzięcznym polu kitologii --- mój kit J ma zielone powłoki, a kit T magenta... czyli troche inną ich grubość. Różnica jest oczywista. Ale zauważalnej różnicy w ostrości nie ma, więc przestarzały 1-roczny Japończyk idzie na ebay razem ze swoim XSi, a zostawiam sobie nowego Chińczyka (cztery kity to nawet dla mnie za wiele).
A z innej beczki --- w instrukcji do 500D stoi, że ISO można ustawiać co 1/3 EV. Tak nie jest, ale widać stąd jasno, że ten fragment danych technicznych jest przekopiowany z 50D, czyli instrukcję 500D pisano przez edytowanie instrukcji do 50D (a nie 450D).
Natomiast w trybie ISO AUTO puszka owszem ustawia ISO sama co 1/3 EV (wybrane ISO można jednak zobaczyć dopiero po zrobieniu zdjęcia).
Może nowym firmware będzie dostępne. :D
To sie pochwale, juz od godziny trzymam w ręce moja 500d :D pierwsze wrażenie znacznie przyjemniejsze niz po kontakcie z alfa 350 (jedyna cyfrowa lustrzanka którą miałem okazje pobawic sie przez 2 dni) Zobaczymy co jutro w dzień zaoferuje canon
pytanie:
czy ktoś wie czy zabieg z lekkim przekręceniem obiektywu (dla zablokowania przysłony w trybie filmowania) stanowi realne zagrożenie że prądy popłyną nie po tych stykach co trzeba, co mogłoby uszkodzić elektronikę body lub obiektywu?
Stanowi, tam masz obok siebie masy, różne zasilania i piny sygnałowe.
a ja bym stawiał na to że nie - bo napięcie jest cały czas na stykach - i wyjmując obiektyw te zwarcia by się robiły - a o takich przypadkach nikt chyba nie słyszał
co wiecej czytałem ze ten sposób jest wykorzystywany teraz na potęgę i nikt nie miał przykrych doświadczeń. ja jeszcze nie próbowałem, łudze się że rzucą firmware też do 500d tak jak dali do mkII udostępniając manualne operacje ;)
nasuwa mi się zatem pytanie:
czy zmiana obiektywu przy włączonym aparacie to częsty proceder?
bo jeśli częsty, a nie ma informacji w necie o uszkodzeniach elektroniki body/obiektywu, to IMHO ryzyko stosowania triku z blokadą przysłony jest niewielkie
EDIT: w instrukcji 500D nie ma informacji o zakazie wymiany obiektywu przy włączonym aparacie
U mnie nic się nie stało a kombinowałem w ten sposób, ale nie podoba mi się sposów jaki to działa.
Jak nie rzucą firmwaru do 500d tak jak zrobili to do 5dmk2 to znajdzie się jakiś gościu który to rozkminini i sam zrobi firmware alternatywny.
I bardzo dobrze że tacy ludzie są, dzięki temu firmy muszą uważać ze swoją durną polityką marketingową sztucznie blokującą niektóre funkcje produktów.
Btw. jak ktoś chciałby sobie poczytać tą jakże ciekawą dyskusję..:mrgreen:
http://canon-board.info/showthread.php?t=37728
Witam serdecznie.
Jestem nowy na forum.. a niedawno na raty w Media MArkt zakupiłem Canona 500d.
Mam takie pierwsze pytanie do posiadaczy. Jak wam odtwarza filmiki na kompie? U mnie na laptopie strasznie klatkuje.. zastanawiam sie czy to wina za słabego procesora? (core 2 duo 2x 1.66ghz) czy RAMu (2gb)
próbowałem konwertować do mpeg ale efekt ten sam... klatki.. :/
Filmy w rozdzielczosci HD chodzą dość płynnie.. więc się zastanawiam co jest nie tak :P
z góry dziekuję za odpowiedzi
full hd ma chyba 20 klatek, plynnosc ogladania dla ludzkiego oka to chyba 25, albo 30:)
hmm chodzi o filmy HD.. ale to tylko problem na kompie bo odtwarzajac z aparatu jest wszystko elegancko... 24kl/s
filmy w HD mimo 20 klatek przy mało dynamicznych scenach dają radę.
a jak klatkuje ci nawet 720p (które imo spokojnie wystarcza) to pewnie ci po prostu procek nie wyrabia (podobnie jak i mi) bo te mov'y durne to najgorsze na co mogli wpaść.
ALE zamień sobie rozszerzenie pliku (tak po prostu, żadna konwersja programami) na .mkv
i będzie po problemie ;)
daj znać czy pomogło.
Dzieki LISU :) pomogło... hehehe aż mnie to trochę śmieszy, że to taki prosty sposób...
You Welcome. Czasami najprostsze rozwiązania bywają najlepsze a najtrudniej na nie wpaść :)
Porównania 450D z 500D pokazują, że 500D jest lepszy o ponad 1 stop. Szumy sa mniejsze w 500D a rozdzielczość większa.
Oczywiście niektórzy testerzy nie wiedzą jak porównać szumy i po prostu gapią sie na ekran który sampel wygląda bardziej pryszczato albo wyliczają szumy automatycznie jakimś naiwnym programem.
A nie o to chodzi.
Chodzi o to gdzie więcej widać.
Np. tutaj ISO 1600 ta sama scena, to samo naświetlenie, (niedoświetlenie znaczne, 6 stopów w dół od swiatłomierza), 450D na lewo, 500D na prawo.
500D rozpoznaje tow. Stalina, 450D nie.
Albo tutaj; ISO 1600; 450D naswietlony o cały 1 stop więcej a i tak większe szumy. 500D po prawej stronie widzi lepiej (Teddy Roosevelt, Marilyn Monroe, i Gagarin).
Tu są RAWy:
http://cid-2c08722f22582772.skydrive...owse.aspx/500d
Czy szumy są mniejsze, to akurat nie wiem. Na samplach z 500D widać więcej, z powodu większej rozdzielczości, więc analogicznie ziarno też jest drobniejsze, co z kolei powoduje zachowanie się wiekszej ilości szczegółów. Niemniej wniosek jest słuszny; na 500D widać więcej/lepiej;)
Pan.Kolega - Czy te oba sample widoczne to crop 1:1? Czy moze czasem sampelek z 450D to wycinek 1:1, a drugi z 500D to ten sam kadr, ale zmiejszona rozdzielczosc aby pasowalo rozmiarowo do tego z 450D?
ps. Jak sie cokolwiek sciaga z tego konta Live ? Nie moge sciagnac RAW.
Trzeba kliknąć ikonę pliku i wtedy ponad nią powinno się pojawić "Download".
Ok. 20 MB każdy. Tam sa sample naświetlone według pomiaru (1/40s) i sześć stopów w dół (1/2500 s).
Oczywiście sample są tak dopasowane rozdzielczością, żeby odwzorowanie było takie samo (np. tej samej wielkości głowy). Tylko tak należy porównywać matryce o róznej rozdzielczości.
Czyli albo rozdzielczość 450D jest zwiększona, albo 500D zmniejszona. (powyżej to pierwsze, poniżej drugie, rezultat mniej więcej taki sam. (Przypominam, że 450D po lewej stronie jest naświetlone 1 stop więcej - gdyby były tak samo, to w 450D byłoby w ogóle mało co widać) Te wycinki mają 400x550 albo 360x495 pikseli.
nie no, to testy to juz są ekstremalne :)
lepiej pokazać jak sie sprzęt sprawuje po prostu w boju albo strzelić fote z iso 3200 w pokoju i tyle. jak ja tak zrobilem to dla mnie całkiem spoko i użytkowe jesli nie ogladamy wszystkiego na milionowym powiekszeniu na kompie :)) po resajzie do netu szum ginie i jest naprawde super po małym podostrzeniu.
bo te tutaj powyżej ciemnizny cośtam pokazuja, ale przecietnemu uzytkownikowi jednak mało powiedzą.
tu jest całkiem fajny blog odnosnie 500D, szkoda tylko ze koles nieczesto go aktualizuje. ale zna sie na rzeczy i w portfolio ma różne cuda robione zarówno 40D, mkII jak i 350D pokazujac ze sprzet to tylko dodatek do fotografa ;)
http://www.juzaphoto.com/eng/article...sts_review.htm
a i ja na swojego FLoga od dziś lub jutro bede wrzucał foty robione już 500d :) (bo do tej pory to S3 było :P soł ..)
Nawet fajna ta stronka o 500D,co zapodałeś. Gość zadał sobie sporo trudu.
OT:
ale macie te koty podobne :mrgreen:
dziś zakupiłem do 500tki grip i oczywiście jak najbardziej polecam :) to już nie ten sam aparat.
60D zapowiada sie lepiej niż dobrze, ale to pewnie dopiero okaże sie luty-marzec.
a ze sprzedażą rocznego 500D z oryginalnym gripem nie powinno być problemu, pewnie sie straci z 5-7 stów ale to norma.
ja nie brałem teraz 50D bo raz, że prawie tysiaka drożej - to jednak sporo, wolałem to dołożyć na 50mm/1.4, a dwa że jednak chciałem mieć filmy ;))
jest też trzy - po odpiciu gripa to idealny mały aparat na wycieczki.
nie żałuję, a jak wyjdzie 60tka to pewnie sobie podmienię jak testy potwierdzą, że warto.
Mało w tym wątku praktycznych wrażeń z użytkowania trybu video.
Jak w praktyce zachowuje się automatyczne ustawianie przesłony i ISO? Czy można założyć, że większość czasu obiektyw pracuje na pełnej dziurze, a dopiero gdy to nie wystarcza windowane jest ISO? Domyślam się, że czas otwarcia migawki utrzymywany jest w okolicach odwrotności ogniskowej skoro w trakcie filmowania można strrzelic również pojedynczą fotkę? Czy ta ostatnia to będzie JPG czy RAW?
w odniesieniu do iso i przysłony:
nie ma "domyślnego priorytetu przysłony" w trakcie filmowania - jest podobnie jak w trybie auto podczas robienia zdjęć - czyli tak nijako. zaobserwowałem że aparat mógłby zmniejszyć iso (i widoczne szumy) w niektórych warunkach i otworzyć szkło, lecz tego nie robi, a szkoda bo ja widzę róznicę pomiędzy filmami kręconymi np. na dworze w dobrym oswietleniu przy obiektywie skręconym na 1.8 a np 5.6 (trudno wytłumaczyć na czym polega różnica, widać ją, obraz na 1.8 jest IMHO przyjemniejszy do oglądania, szczególnie na telewizorze hd, może też kwestią jest bokeh).
Poczyniłem dodatkowo z ciekawości porównania z 20D tak samo jak powyżej, czyli srogie niedoświetlenie na 1600 ISO. Wnioski są takie:
1. Nie ma wątpliwości, że szum (zdefiniowany jako to, co zagłusza sygnał) jest zdecydowanie najmniejszy w 500D. 2x więcej pikseli oczywiście powiększa rozdzielczość, ale to jest istotne tylko dla najmniejszych szczegółów. W 500D więcej widać w ciemności nie dzięki 15 MP ale dzięki sporo mniejszym szumom. To nie jest kwesta gustu, który szum bardziej estetyczny, jak w niektórych testach jednokolorowych sampli bez szczegółow, ale obiektywna róznica, gdzie np. tekst (duże litery, rozdzielczość nieistotna) można odczytać, albo go zupełnie nie widać. Różnica między 450D a 20D jest mniejsza, i szumy, chociaż zupełnie inaczej wyglądają, zagłuszają obraz podobnie.
2. W 500D pozbyto się oto bandytyzmu - czego jakoś sławni testerzy internetowi nie dostrzegają. 20D szumi wielkimi plamami z bardzo wyrażnym bandingiem, 450D drobno, ciągle z bandami, w 500D już nie ma band wcale (w warunkach testu). Widać, że jest to zupełnie nowa matryca.
3. Wbrew gadaniu "praw fizyki pan nie zmienisz" mniejsze ale nowsze pixele dają lepszy obraz niż większe, ale starsze, bo nie chodzi tu o fizykę na razie, tylko technologię, czyli inżynierię. Lepszy obraz za darmo? Jest cena, bo srogie niedoświetlenie powoduje blaknięcie kolorów w 450D i 500D. W 500D dodatkowo pojawia się lekki zafarb magenta (co pewnie można naprawić w firmware). Natomiast 20D utrzymuje kolor b. dobrze wśród tych plackowatych i bandowanych szumów. Ale ludzkie oko też nie widzi kolorów w ciemności. W dodatku w tych testach na 1600 ISO, DR w 20D było wyraźnie węższe.
4. 500D i 50D to więcej szczegółów na niskich ISO z powodu większej rozdzielczości i więcej szczegółow w cieniach na wysokich ISO z powodu mniejszych szumów do czego przyczynia się pewnie również lepsze odszumianie (RAW, nie jpeg, bo moje testy były robione z RAW bez żadnego odszumiania czy ostrzenia). Czyli są to najlepsze dotąd puszki kropowe Canona pod względem IQ.
5. Różnice IQ miedzy tymi matrycami widać tylko w dużych powiekszeniach i w raczej skrajnych warunkach, przewaga 450D nad 20D to w zasadzie tylko rozdzielczość i mniej skłonności do przepalania świateł, zdjecia z 20D ciągle wygladaja bardzo dobrze.
Tylko co z NR, byla wlaczona czy nie?
Bo juz o 450D testy glosily, ze nowe algorytmy odszumiania daja dobry efekt tj stosunek spadku poziomu szumu do utraty szczegolow. Z mojego doswiadczenia wynika, ze faktycznie odszumianie daje rewelacyjne efekty w 450D tzn niedo konca w 450D tylko w DPP przy wywolywaniu z RAWa, bo w puszce mam na off.
Tak sie juz kiedys zastanawialem czy NR w DPP (po mimo, ze tutaj mamy wybor i skale odszumiania cieni i swiatel) to to samo co ustawieni NR w puszsce na on?
Wracajac do sedna, to patrzac po tym co zrobili w 450D jestem w stanie uwierzyc,ze 500D ma jeszcze lepsze osiagi w tym zakresie i zwiekszenie ilosci pixeli (czego nie popieram) nie zaowocowalo podniesieniem sie poziomu szumu.
Inna sprawa, ze co nastepna seria modeli 40/450 czy 50/500 Canon zdaje sie monotwac nowe matryce.
Od 24 godzin używam 500d. Przesiadka z 40d jest dość bolesna. Ale są też plusy.
+ waga - przy podpiętym teleobiektywie ważącym ponad kilogram, te 300 gramów mniej daje możliwość znacznie dłuższego fotografowania bez statywu czy innego podparcia,
+ AUTO ISO - dziala w trybie Av w zakresie od 100 do 1600, choć nadal nie ma możliwości ustalenia jaki czas nas interesuje (korpus przyjmuje 1/f); być może coś więcej da się zdziałać w Tv, nie probowalem jeszcze; co ciekawe AUTO ISO używa też wartości pośrednie (160, 320 etc.), ktorych nie można ustawiac ręcznie,
+ dobra jakość obrazu, szumy i rozdzielczość OK; szumofobi bedą jednak zawiedzeni, bo na podglądzie 100% RAWY szumią już w okolicach ISO 200 jak w Olympusach :D,
- puszka strasznie ogołocona ze wszystkiego; co z tego, że ładny ekranik jak nie można na nim zobaczyć na fotkach ani punktów ostrości ani przepaleń,
- tryb LV i Video o kant d... potłuc, chyba, że ktoś sprawi sobie pelerynkę jak mieli fotografowie sprzed +100 lat, wtedy może coś da radę skadrować lub wyostrzyć na LCD za dnia,
- bardzo przeszkadza mi też brak możliwości zapamiętywania własnych konfiguracji aparatu.
jotes25, ja myślę,że Ty z 40D powinieneś się przesiadać na 50D, a nie na 500D, bo tak to na pewno wiele rzeczy będzie Ci przeszkadzać.To jednak inny poziom aparatów.
Na 50d nie ma po co, nie potrzebuję ani 15Mpix ani regulacji AF. Potrzebowalem tymczasowo czegos lżejszego z uwagi na uprawiany rodzaj fotografii. I za tę cenę jestem w stanie się pogodzić z mniejszym wizjerem (niewiele!), brakiem drugiego kółka czy słabszą (teoretycznie) baterią.
zdecydowanie nie zgadzam sie z
jak nie widać przepaleń jak widać. nawet ładnie mrygają przy wyświetlaniu.
chyba że chodziło o coś innego :]
ale ostrzenie na LV lub w trybie video nie sprawi ŻADNEGO problemu, również w dzień. co wiecej - jest bardzo dobre i w końcu wszystko widać idealnie dzięki temu ekranikowi a nie mydło a nie ekran jak w 40D.
nie do końca też rozumiem wzmiankę odnośnie braku zapamiętywania naszych ustawień.. pamięta ostatnie, mamy konfigurowalną zakładkę szybkiego dostępu w menu, pamieta tez gdzie ostatnio bylismy i co ustawialismy..
ale moze znowu nie zrozumialem problemu, bo ja go po prostu nie mam ;)
Kiedy matryce będą miały 100 MPix, szumy przy 100% będzie już widać przy ISO 25 .... a jakość obrazu bedzie i tak lepsza.
Przecież 40D ma takie samo LV jak 500D tylko gorsze - z mydlanym ekranem i bez ostrzenia na kontrast... więc nie łoziumiem o cio chodzi...
Chodzi o "user settings" C1, C2, C3 nie wiem, może, nie czuję tej potrzeby.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Do testów użyłem rawów i w DPP nie odszumiałem, więc nastawienie odszumiania "high ISO" w puszce nie grało roli. Oczywiście jest jeszcze odszumianie na poziomie hardware i może jeszcze software w RAW , ale na to użytkownik nie ma wpływu.
Z tego co wiem, odszumianie w puszce jest podobne do odszumiania chrominance w DPP. Natomiast nie wiem co masz na myśli względem odszumiania cieni i swiateł w DPP.
Sorry, pomylilem sie, jedynie chodzi mi o to, ze w DPP masz luminance i chrominance NR (plus konfigurowalna sila), a zdaje sie w puszcze tylko on i off nawet bez podania stopnia.
Natomiast jesli DPP ma identyczny algorytm jak wbudowany w soft puszki to wlaczanie NR w puszce wydaje mi sie zbedne, zwlaszcza jak focimy w RAWach. Choc widze, ze w DPP jest tez mozliwosc identycznego NR dla JPG i TIFF, ciekawe czy tak samo skuteczne jak NR na poziomie RAWa. Jestem ledwie ciekaw, bo i tak fotki opodwyzszonym priorytecie robie w RAW.
BTW: Przetestowalem NR w DPP i ja z jego efektow jestem bardzo zadowolony.
Pal licho video, nie zamierzam tego używać. I tak trzeba do tego statywu, ostrosci nie ustawisz, a na ekraniku niewiele widac podczas kadrowania.
Za to jestem wyjątkowo szczęśliwy z AUTOISO w 500d :)
Podłączam tele (400mm), włączam tryb Av i spokojnie strzelam fotki z IS-em, podczas gdy puszka sama ustawia ISO w zakresie 100-1600 utrzymując czas ekspozycji w zakresie 1/400-1/500. Gdy potrzebuję fotografować obiekty mniej statyczne, włączam Tv i ustawiam np. 1/1000, a puszka dopasowuje odpowiednie ISO. Nie wiem jeszcze jak zachowa się w Tv przyslona w silnym świetle, ale na razie (pochmurny dzień) utrzymywana jest "pełna dziura", a zmieniane głównie ISO.
Chociaż implementacja AUtoISo jest jeszcze daleka od doskonałości, to na moje skromne potrzeby jest już prawie wystarczająca :)
Po dzisiejszym dniu, coraz bardziej mi się ten aparat podoba :) Ręka nie boli tak jak po 40d, a wszystkie fotki naświetlone dzięki AutoISO z minimalną potrzebną czułością, co później ma kapitalne znaczenie przy obróbce :) Teleobiektyw też się nieco "wydłużył" dzięki większej matrycy (można bardziej kropować dzięki 15 MPix), chociaż widać, że ilość szczegółów nie jest znacznie większa niż w 40d. Gdzieś jest wąskie gardło (obiektyw?). Spróbuję to jeszcze sprawdzic na jakimś wyjątkowo ostrym szkle.
Tzn. dyfrakcja? Na codzień używam przesłon z zakresu f/4-f/5.6, czasami f/8 gdy potrzebuję dużej głębi.
Niestety, z krótszych ogniskowych mam tylko 50/1.8 II :D i nawet nie miałem czasu podpiąć go do 500d. Prędzej może znajdę okazję z 300/2.8 IS, a na pewno z 300/4 IS i 400/5.6, choć te ostatnie demonami superostrości nie są.