Za ten czasokres podawany mniejszy przebieg przez sprzedajacego jest bardziej prawdopodobny. Natomiast, gdyby na Zytniej potwierdzono to 60tys. oddalbym aparat na 100%, bo to snaczy ze byl bardzo intensywnie eksploatowany.
Wersja do druku
Za ten czasokres podawany mniejszy przebieg przez sprzedajacego jest bardziej prawdopodobny. Natomiast, gdyby na Zytniej potwierdzono to 60tys. oddalbym aparat na 100%, bo to snaczy ze byl bardzo intensywnie eksploatowany.
Dokładnie tak jak piszą koledzy powyżej, najpierw wysłałbym zapytanie do sprzedającego o rzeczywisty przebieg migawki, jeśli zacznie coś kręcić dla dokładniejszego potwierdzenia przebiegu podesłałbym aparat na Żytnią. Jeśliby te 60 tysięcy okazało się prawdziwe to ten "kłamliwy" sprzedawca nie miałby już żadnego argumentu na swoją obronę. W takiej sytuacji zgłosiłbym to również serwisowi allegro.
Ze sprzedającym próbowałem się kontaktować, odpisuje na moje sms-y, ale z dużym opóźnieniem. Pytałem o przebieg i usłyszałem, że jest pierwszym właścicielem i robił zdjęcia tylko na dwóch wakacyjnych wyjazdach i kilku rodzinnych spotkaniach i że nie sądzi, aby przekroczył 10 tys. zdjęć. Zastanawiam się czy perfidnie udaje niewiedzę czy może to prawda. No cóż, chyba pozostaje wysłać aparat na Żytnią, tak jak mówicie. Ciekawe ile mi za to policzą.
pathar wyślij na Żytnią a później w razie niezgodności do sprzedającego, ja np sprawdzałem programem 1D count przebieg w 1Ds II wyszło że ma 40 K więcej, w sumie dobrze zliczał wszystkie foty następne, nawet z Rawa sprzedawcy pokazywał że jest kilkadziesiąt K więcej i w końcu na Żytniej sprawdziłem i wyszło te 40K mniej :) (chociaż później doczytałem, że 1D count bardziej się sprawdza w 1D bez s), a tak to nie ma co sobie i sprzedającemu psuć krwi gdybaniami.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Z transportem w obie strony ok 70zł wyjdzie.
Ten soft odczytuje stan migawki z body (via kabel USB) a nie z karty.
Standardowy kit allegrowych handlarzyn (nie mylić z uczciwymi handlowcami, obracającymi używanym sprzętem). Kupiony tylko na wakacje, rezerwowe body, nietrafiony zakup co leżał w szafie itd.
I to jest słowo klucz, sądzi ale nie gwarantuje.Cytat:
.... i że nie sądzi, aby przekroczył 10 tys. zdjęć. Zastanawiam się czy perfidnie udaje niewiedzę czy może to prawda.
no ale na której migawce?
IMHO nawet żytnia nie pokaże ci faktycznego przebiegu aparatu, a jedynie licznik ostatniej migawki.
chmm, ciekaw jestem, jak dobrze ten soft to odczytuje.
jak napisałem wyżej - na żytniej podają licznik jedynie ostatniej migawki (przynajmniej mi tak wykazywali). teoretycznie - przy wymianie migawki powinni wyzerować licznik. pytanie tylko, czy - jak samemu się wymieni migawkę - to czy licznik tez się wyzeruje? :roll:
a tak przy okazji tematu solidności sprawdzania przebiegu na żytniej.
ja dostałem taką diagnozę do mojego starego 350D:
normalnie jedynki wymiękają - proszę o wpis do księgi guinnessa: :wink:
Napisałem maila na Żytnią, powiedzieli, że koszt samego sprawdzenia to 20zł. Dodając do tego wysyłkę w obie strony, to rzeczywiście, tak jak pisał tom517, wychodzi w granicach 70zł. Od kilku dni sms-uję z tym feralnym sprzedawcą i już wiem, że na żadne skrupuły i skruchę z jego strony nie mogę liczyć. Gość idzie w zaparte i nie widzi w tym co zrobił nic niestosownego. Za aparat z takim przebiegiem powinienem zapłacić jakieś 7-9 stówek mniej w porównaniu do tego co zapłaciłem. Gość ma konto na allegro o nazwie "dekorer" (http://allegro.pl/show_user.php?search=dekorer). Niby same pozytywy, ale co z tego:) Teraz mam dylemat: czy wysyłać na Żytnią i płacić jeszcze siedem dych, żeby tylko upewnić się, że zostałem oszukany, czy może dać sobie spokój, skoro tyle przepłaciłem i odpuścić. Nie wiem za bardzo jakie instrumenty mogę wykorzystać, żeby gościa w jakiś sposób skarcić/ukarać/dać nauczkę. Po dobroci widzę, że się nie uda.
Wysyłaj na Żytnią.
Popieram, czym jest 70zl wobec 700-800zł to raz?
Masz papierek od żytniej, masz podstawe. Do allegro i niech ci zwraca różnice albo całość. Życzyć tylko aby szybko poszło.
Pathar jakiś dziwny gość jesteś, eosinfo raczej się nie myli i masz to 60tys. przebiegu , trudno gdziś tobie zaakceptować fakt że zostałeś oszukany. My(forum) za ciebie tej sprawy nie załatwimy...albo zwracasz towar handlarzowi albo rekompensata albo negatywa wystawiasz pięknego ... nie wiem ile dałeś za ten aparat ale jeśli myslisz że z tym przebiegiem 50D jest wart 1400zł to się mylisz ...
Do WiatruMistrz:Cytat:
ale jeśli myslisz że z tym przebiegiem 50D jest wart 1400zł to się mylisz
Myślę, że jest warto około 2000zł i nie sądzę abym się pomylił. Naiwnym byłoby myślenie, że forum może coś za kogoś załatwić i ja wcale tak nie myślę. Czy dziwnym jest to, że człowiek, będąc pierwszy raz w życiu w ten sposób oszukany, jest zdezorientowany i zakłopotany? Być może dla Ciebie jest to dziwne i dziwisz się temu, ale skoro tak, to musisz wiedzieć, że życie jeszcze wiele razy Cię zaskoczy i zdziwi.
Sprzedawca nie zamierza ze mną negocjować w żaden sposób, przynajmniej tak dał mi do zrozumienia. Pozostaje mi w tym momencie skontaktować się z allegro, co niebawem uczynię albo "niebiescy".
Podsumujmy: Eosinfo raczej się nie myli, chcąc mieć 100% pewności trzeba wysłać na Żytnią. O nieuczciwych sprzedawcach z Allegro dyskutujemy tutaj: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=12083.
Kończymy OT!
Witam.
Allegro gwarantuje transakcie (maja obezpieczenie) do 10.000zl. Zwroca Ci to koszty zakupy kiedy zostales oszukany pod jednym warunkiem - zglosisz to na policje. Z tego co wiem to na policji musi to byc szkoda >-250zl.
Wiec jesli czujesz sie oszukany na wiecej ni 250zl, policja, allegro i odzyskasz kase.
Pozdrawiam.
Jacek J.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nazywa sie to "Program Ochrony kupujacych" -> http://allegro.pl/country_pages/1/0/.../pok/index.php
Kasę można odzyskać jak masz dowód przelewu. Nawet świstek z poczty wystarczy, wyciąg z banku itd.
Jeden hak to czas, musisz ich najpierw o tym poinformować przez formularz, że koleś Cię wydymał i idziesz na policje. W ciągu 90dni od zakończenia aukcji musisz im wysłać papiery łącznie z numerem RSD - numer wszczęcia postępowania.
Zmieniło się coś w sprawie odczytywania licznika w 7D?
W moim 50d ten sposób nie działa.
"<aux:LensInfo>17/1 85/1 0/0 0/0</aux:LensInfo>
<aux:Lens>EF-S17-85mm f/4-5.6 IS USM</aux:Lens>
<aux:LensID>234</aux:LensID>
<aux:ImageNumber>0</aux:ImageNumber>
<aux:FlashCompensation>0/1</aux:FlashCompensation>
<aux:Firmware>1.0.7</aux:Firmware>"
Jak widać pokazuje 0.
A powiedzcie mi czy jest możliwość wyzerowania przebiegu?
Wysłałem na Żytnią moje 5D w celu sprawdzenia przebiegu i czyszczenia, a tam wyskoczyło 43tys.
Jak kojarzę, to licznik który nadaje nazwy plikom jest ustawiony na 10 tys. (od 0001 do 9999). Ja niedawno zacząłem 4 serię więc wychodziło by że zacząłem czwartą dziesiątkę.
Albo się mylę, albo coś nie tak?
Aparat jest z drugiej ręki. Kupiłem go w listopadzie 2009. Z tego co pamiętam w opisie było napisane około kilkanaście tys.
No chyba nie do końca tak jest. Kupilem dla żony nówke 1000D rok temu. Wykonała puchą ok 1200 zdjęć. Potwierdza to stan numeracji zdjęć - praca ciągle na jednej karcie SD. Po podłączeniu do kompa w programie EOSinfo pokazuje przebieg migawki ponad 20.000 klapnięć. Jak to wytłumaczyć ???
On na bank z 5D MII działa poprawnie... bo z ciekawości odpaliłem - klikam Get Count i się lekko zdziwiłem, że bez zmiany migawki tyle narobił...
Czy jest już sposób na odczyt przebiegu 7D inny niż Serwis ?
To i ja się przyłączę, ponieważ Google nie pomogło. Czy można odczytać przebieg 60d bez wizyty w serwisie?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
To i ja się przyłączę do wątku, ponieważ Google nie pomogło. Czy można odczytać przebieg 60d bez wizyty w serwisie?
Opisałem swój przypadek w wątku o 60d ale wyjaśnię jeszcze raz - po kupnie w FotoJokerze nowego aparatu (w środę) 60d na mam numercję obecnie IMG_6650, a zrobiłem nim zaledwie 200 zdjęć. Przy testach w sklepie użyłem karty z kompaktu Casio i czy to możliwe, że się "zaraził" numeracją z tamtej karty mimo trochę innego nazewnictwa plików?
Jedna osoba to potwierdziła tutaj ale chciałbym się upewnić.
Źródło:Cytat:
I spoke too soon. Although the following fix eliminates the problem of crashing and allows EOSInfo to read other camera details, it can not read the shutter count. Guess that AstroJargon needs to update the utility after all.
-----------------------------------------
Here is what you need to do to get 60D to work with EOInfo. These instructions are for Windows XP (other versions of windows should work the same).
Install the latest version of EOS Utility (download from internet or install from the CD that came with 60D).
Go to "C:\Program Files\Canon\EOS Utility" or wherever you have installed EOS Utility and copy EDSDK.dll.
Go to "C:\Program Files\astrojargon.net\EOSInfo" or wherever you have installed EOSInfo and paste. This will copy the EDSDK.dll from canon utilities and overwrite the one existing in EOSInfo. You can also do a drag-n-drop between two folders, make sure to hold down Ctrl key while dragging and dropping so that file is copied and not moved (or else canon utilities wont work). If you want to be extra careful then make a backup of exiting EDSDK before copying.
You are now set to use EOSInfo with 60D. Apparently 60D is incompatible with the older version of Canon SDK that EOSInfo uses. Fortunately no change in EOSInfo is needed to use the new version and a drag-n-drop works fine. Someday EOSInfo will be updated and it would work right out of the box with new canon cameras.
http://photography-on-the.net/forum/...d.php?t=971050
Dobrze by było, żeby jakiś posiadacz 60D/7D potwierdził czy działa.
Mi po tej aktualizacji EosInfo pokazuje 0 (dla 40D).
Dzięki za odpowiedź. Co prawda korzystam z Maca i OS X, ale zaraz "zmolestuję" kogoś z Windowsem i sprawdzę to. Mam nadzieję, że ten fix zadziała i rozwieje moje wątpliwości.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
OK, zrobiłem wszystko w/g podanych instrukcji. Niestety nie zadziałało na Windows 7 na pozyczonym laptopie. Program pokazuje informacje o aparacie, ale shutter count podaje wynik 0, co jest niemożliwe, ponieważ sam na nim zrobiłem już okołu 150-200 zdjęć.
Patrząc na mój przypadek może, nawet z kompaktami innych firm.
Sprawdziłem sobie sprawę dokładniej i numeracja z kompaktu Casio przeskoczyła na Canona 60d mimo nawet trochę innego nazewnictwa plików. Co więcej - po pstryknięciu jednego zdjęcia na 60d na karcie z jeszcze innego kompaktu (Fuji s2500hd) numeracja przeskoczyła na ten kompakt. Numery do tej pory leciały do 3347,a po powrocie karty już od 6662(i tutaj też sposób nazywania plików był trochę inny w obu aparatach).
Mały update w temacie - jeżeli ktoś korzysta z Linuksa, BSD czy Mac OS X to nowa wersja(z 17 kwietnia) http://www.gphoto.org/ obsługuje 60D i z powodzeniem czyta licznik. Sprawdziłem to pod OS X. Pokazał 328, co by się u mnie zgadzało.
Przetestowałem na 60D i nie działa - niestety ;-(. Nie mam koncepcji w jaki sposób sprawdzic nie majac LNUXA
EOS Info nie czytał 500D, sprawdziłem to z linuksa (gphoto2) i działa poprawnie.
da sie odczytac z 7D/550D na OSXie :)
http://www.twam.info/software/read-o...rcount-on-os-x
sprawdzone.
mam taki dylemat posiadam canona 550d i od początku tzn. od nowości.Facet przy mnie go odpakował strzelił kilka razy i wskoczyło 5 klatek.
Lecz to co mnie nurtuje to cyfra wygląda tak : 100-5747.
te 5747 to moje pstryki lecz skąd ta jedynka z przodu? ma ktoś tak w tym modelu ?może to jakiś bład w sofcie? niby nic ale nurtuje mnie to bardzo.
Ma ktoś jakiś pomysł?
no to jak odczytać ile mam zrobionych zdjęć?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
mam 3 karty z jednej mam odczyt :100-5747
z drugiej 101-5073
z trzeciej 100-0404
jak mam to zrozumieć?