450D zmieniłem na stare 5D bo jest magia w tych obrazkach które produkuje ta puszka, a C17-55 2,8 musiałem sprzedać bo nie pasuje do 5D ;)
Wersja do druku
450D zmieniłem na stare 5D bo jest magia w tych obrazkach które produkuje ta puszka, a C17-55 2,8 musiałem sprzedać bo nie pasuje do 5D ;)
Ojciec zamienił Fuji hs10 na nikona F6 - w tym była magia, a w cyfrze tylko męka i gdybanie w iso :P
400D-> 50D dla drugiego kółka, ISO i AF
C18-200IS - kupiłem kiedy miałem tylko kita, sprzedałem ze względu na słabą optykę (w porównaniu do stałek)
T17-50 -> T28-75 przesiadka na FF. W sumie 17-50 jeszcze mam ale postów mi brakuje żeby go wystawić :(
C50 1.8 -> C50 1,4 w sumie 1,8 się rozsypał, ale i tak planowałem wymianę ze względu na USM
Canona 20D --> 50D ze względu na LV oraz większy czytelniejszy lcd
C70-200 F4 L --> Sigma 70-200 2.8 ze względu na światło
kit --> tamron 17-50 2.8 --> światło
sigma 10-20 --> samyang 8mm --> eksperyment :)
Fajny wątek. Techniczno-psychologiczny.
Brakuje mi jeszcze informacji, z jak dużą stratrą (bo chyba nie z zyskiem) sprzedajecie, no i czy było warto...
JA na C18-200 zarobiłem 100zł :)
Ja również na niektórych gratach "zarobiłem".
Zawsze ze stratą...
I to mnie postrzymuje...
"Kupić drogo, sprzedac tanio, to każdy potrafi"...
Oczywiście.
Dlatego staram się kupować w miarę okazyjnie, ale bezpiecznie.
Wiele z gratów kupiłem używanych, więc ciężko wiele stracić przy sprzedaniu.
Trochę "zyskałem" na tym, że sprzęt Sony kupowałem przed podwyżkami.
Kupuję prawie zawsze nowe, stąd "straty"...
Tak, radocha bezcenna, czasem lekka bezsilność i zadziwienie własną naiwnością...
Zawsze zostaje kolekcjonerstwo...
3 lata temu sprzedałem Sigmę 18-125. Zamieniłem na sklepowego Tamrona 17-50/2.8 (z dopłatą 1000 zł).
Sprzęt z wyższych półek dłużej trzyma cenę (wiem, że mało odkrywcze).
canon 17-85 is usm > ostrość ok, ale ciemny przeraźliwie, calkowicie nie wart swojej ceny
Sprzedaję bo wymieniam na lepszy, głównie oczywiście tyczy się to puszek, ostatnia zmiana jaką zrobiłem to dwa lata temu zamiana marka IIN na III, puchy kupuję nowe ale na działalność więc jak odloczę sobie VAT i podatek to niewiele tracę jakieś 15-20% ... a w wypadku szkieł które o wiele mniej tracą na wartości to nawet wychodzę na zero
Sigmę APO DG 70-300 na C 70-200 f4, bo to pierwsze to była po prostu porażka nie szkło. 50D > 5D bo to klasyczna puszka no i chyba krok w przód.
Ja odwrotnie, ta Lka była porażką przy Sigmie.
Strata duża (bo Lka była nowa) - trudno...
Canona 400D na Sony A350 --> bo byłem głupi , Sony A350--> Canon 500D bo zmądrzałem :)
Sprzedałem 70-200 L f/4 i zostałem przy C 85 f/1.8... bo przy portrecie zoom nie dorasta do pięt stałce.
sprzedałem canona 350d z obiektywem 18-55 mm f/3.5-5.6
na rzecz canona 40d + obiektywy canon 10-22 f/3.5-4.5 USM i 70-200 mm f/4L USM.
dodatkowo dokupiłem lampę 580kę canona, kilka filtrów i fajny mały zgrabny plecaczek :)
... hmm a później sprzedałem wszystko (czytaj wyżej) na rzecz lumixa lx3.
najważniejsze! niczego nie żałuję. ani, że miałem, ani że nie mam :)
sprzedałem ponieważ latem miałem "tosty" pod pachami i na plecach :P
sprzedałem również, ponieważ przestałem nim pracować i zarabiać a nosić się już mi nie chciało dla klaserowych fotek.
co zyskałem (?) dalej robię zdjęcia, pieniądze dołożyłem do nieruchomośći.
czego mi brakuje (?) najbardziej szerokiego kąta i jego efektów!
czasami zOOma ale nie za wszelką cenę.
co chcę kupić (?)
nokię n8. najlepsze moje zdjęcia są z imprez! tych przypadkowych, niezapowiedzianych!
podoba mi się nadchodzący canon g1x (ale nie wiem, czy potrzebuję)...
a może
fuji x-s1. będzie zOOm i jest większa matryca od konkurencji.
a może
panasonic g3 i podepnę do niego szerokie szkło.. rozmiarami przypomina niewielki kompakt
za dużo mam dylematów, nie potrafię podjąć decyzji.. więc dalej zostaję przy swojej eLce3ce
50mm 1.8 > 50mm 1.2 L ---- bo 1.8 się rozpadła
po około 2 latach
50mm 1.2 L >50mm 1.4 ---- bo eLka nie jest szybsza, jakość w stosunku do ceny i 50mm 1.4 nie zachwyca, sprzedałem dwuletni obiektyw sporo drożej niż kupiłem nowy :D
sprzedałem tamrona 24-135mm 3.5-5.6 na rzecz tamrona 17-35 2.8-4 (mam 5D)
sprzedałem bo pierwszy tamron miał być z założenia uniwersalnym obiektywem do wszystkiego, szybko się przekonałem że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego :)
zainwestowałem pieniądze ze sprzedaży w szeroki kąt, dokupiłem 50 1.8 i mam jeszcze wsparcie 100 2.8 którego mam od początku no ale rzadko podpinałem bo miałem uniwersalny zoom który miał tą ogniskową.
jestem bardzo zadowolony z tej zmiany, wydaje mi się że zdjęcia zdecydowanie zyskały na jakości, bardziej da się z tym pokombinować ;) (lepsze światło, w przypadku stałek, szerszy kąt i również lepsze światło w przypadku tamrona) jednym słowem bardziej kreatywny zestaw, wymaga troche więcej pracy fizycznej ale zdecydowanie się opłaca.
Po kolei:
Kompakta Canon A530 na Pentaxa KX -> bo chciałem lustrzankę;-)
Pentaxa KX na Fuji HS10 -> bo w Pentaxie miałem tylko kita i byl to za maly zakres a nie było kasy na jakieś tele.
Fuji HS10 na Pentaxa KR -> bo mnie wku....ł AF w Fuji, więc znowu lustrzanka, do tego po dziadku w spadku dostałem Pancolara 50/1.8 więc pasował jak ulał.
Pentaxa KR - na Canona 40D -> bo lubię pstrykać sport, szczególnie żużel dlatego chciałem szybką puszkę no i w canonie jest super 70-200/4L za w sumie niewielką kasę, a w Pentaxie mało szkieł na rynku wtórnym, przez co droższe.
A w przyszłości zamienię:
C70-200/4L na C70-200/2.8L -> bo f4 trochę za ciemny
Pancolara 50/1.8 na C50/1.4 -> bo chcę coś z AFem do fotografowania mojego brzdąca.
I na pewno dokupię lampkę 430exII.
I może w końcu nauczę się robić dobre zdjęcia, bo póki co to kulawo;-(
To i ja.
Fuji S5500 zepsul sie i zamiana na S6500.
Zamiana na S9600 bo mial goraca stopke i odchylany ekran.
Potem kupno Minolty Dynax 7D. Wspaniala ergonomia, duza pucha idelnie lezala w mojej grabie. Do tego skompletowalem CZ16-80 Sony 50 F 1.4 i Minolte 100-300 apo. W planach byla zamiana na CZ70-300. Ale przyszlosc DSLR w Sony jest mglista. Wiec decyzja na zamiane na 5D mk 1 24-105, 17-40 i 50 1.8. Teraz mysle co kolejne. Kusi wymiana na 1.4 bo af w 1.8 jednak jest glosny i wolny. No i 35 L kusi. Ale drogie...
Jeśli chodzi o lustrzanki. Najpierw, po zakupie N D80 sprzedałem kita N18-135, bo ciemny, niecelny, nieostry, plastikowy bagnet. Potem kupiłem N18-200 VR i z poczatku było super, bo różnica w stosunku do poprzednika wielka, lecz szybko to jednak pogoniłem. Potem było zbieranie. I tydzień temu sprzedałem wszystko spod znaku N: D300- świetna puszka, zwłaszcza te uszczelnienia i ergonomia, ale poszła w lata i przebieg i czułem, że już nieco trąciła myszką matryca... Razem z puszką poszły N24/2.8- fajne, małe szkło z vintage winietką, N35/2- bardzo uniwersalne i ostre, N50/1.8- niezłe, N85/1.4- fantastyczne, ale duże aberacje, ogromna waga, N80-200 ED- świetne, ostre, ale ciężkie i mało poręczne.
Co do całości systemu- zmieniłem, bo chciałem wreszcie polizać pełnej klatki. W Nikonie ta przesiadka gdzieś podskórnie wydawała mi się bez sensu. Do D700 musiałbym dużo dopłacić, to fantastyczna puszka, ale nie. Poza tym szkła jednak w swojej konstrukcji bez wyjątku były leciwe i co do pełnej klatki miałem jednak sporo wątpliwości. Lubię zmiany i wyzwania, stąd teraz C. Jak na razie- miesiąc miodowy w pełni, dosłownie i w przenośni.
Wymieniłem bezgotówkowo kita 18-135 na Tamrona 17-50, dokupiłem Sigmę 50-150 (w dobrej cenie). Oba jasne, w miarę ostre - jak się zna słabe strony - można się bawić. Minusy - problem z wyborem stałki przy pokryciu ogniskowych i w miarę jasnych szkłach.
Pozdrawiam
400D na 30D bo lepsz pucha, jako body, krótszy czas i wogóle rewelacja !!!
30D na 5D bo FF i wtedy niesamowita okazja cenowa, ale żałowałem bo AF mnie rozczarował. nie lubie używać centralnego pola i przekadrowywać więc w 30D miałem lepiej rozłożone pola i do tej pory żałuje tamtego posunięcia. owszem obrazek bardziej mi sie podobał, ale tylko jak trafił AF
5D na 50D ze wzgledu na prace AF, ale byłem bardzo rozczarowany jakością obrazka. do 5D nie porównuje bo nie ma co, ale 30D bije go na głowe
dla mnie 30D w aps-c było ostatnia puszką która dawał mi pełnie szczęścia z fotografowania
50d na D700 (od 2009) i tu znów pełnia szczęścia bo mam porządny AF!!!, a o reszcie nie piszę bo dla mnie rewlacja. z kolorami nie mam problemu, a jesli cos trzeba jednak pozmieniać to i tak każdy z nas zmienia, nie na oryginalne tylko na takie jakie mu sie podobają :)
co do szkieł to ostatnio było 20 2,8 i 50 1,4 oraz 85 1,8, 70-200f4
z szkieł byłem zadowlony, najmnie z 50 ze względu na loteryjność AF, sprzedałem bo zmiana systemu
350D => 30D- Szumy, ISO co1/3, AF, obudowa, bateria
30D=>5D-ISO!!
5D=>5Dmk2 bo miałem kase:)
50f1.8 -sprzedałem bo AF zbyt głośny a co najgorsze czesto lubił sie mylić
tamron 28-70=> 24-70L -AF, Tamron miał gorsze odwzorowanie barwy, w L 24mm na poczatku a to pod FF robi różnice
tokina 12-24 f4 => 17-35L f2.8- Zmiana puszki na FF, światło
85 f1.8 =>85L - światło
24-70L => 35L swiatło
70-200L 2,8- sprzedalem bo uzywałem go najmniej a jest najcieższy :)
ex430 =>es580ll -szybkość błysków w serii
A co gdy ktos nie sprzedawal tylko kupowal nastepne i nastepne itd
tak bylo u mnie
12xp => 122 - bo diody w wizjerze
122 => 50e - bo cos japonskiego, szybkiego, af i do tego sterowany okiem
50e => 350d - bo cyfrowe
350d => 40d - kolko z tylu, iso, AF
40d => 5dmk2 - bo ff, 40d spadlo ze statywem
=> 5dmk1 - bo mialem kase
a o obiektywach nie pisze
czesc lezy w szafie nieuzywana i gdyby nie to ze zona nie ma gdzie wlozyc kolejnej bluzki lezaloby nastepne kilka lat. nie pisze co i gdzie z tym teraz robie bo zabrzmi jak ogloszenie.
Hmm.
400D->40D bo klatki na sekundę i AF
40D->7D bo większy zares ISO i większa rozdzielczość
->S300/2.8 bo 200 mm w 70-200 to za mało.
Sprzedałam niedawno Sigmę 8-16 bo była dla mnie.. za szeroka i cały czas leżała w torbie ;) poza tym potrzebowałam kasy na 5dII. Szkiełko ogólnie jest całkiem przyjemne, trafiłam na niezłą sztukę. Dla fanów szerokości polecam, chociaż troszkę ciemna.
zestaw Pentaxowy na Canona - bo szkla latwiej dostepne i jest ich wiecej oraz plan przejscia kiedyś na pelna klatke
C 50/1.8 mkII na mkI - bo mi się okazja fajna trafiła
Sigma 17-70 na Samyang 8mm - bo mi sigma mydliła i chciałem pobawić się troche fishem
S 8mm na Tamrona 17-50 - bo rybie za szeroko trochę a tamron to dobra optyka
Więcej gratów na razie nie sprzedaję chyba że dozbieram coś kasy i będę chciał coś lepszego kupić zamiast tego co już mam.
Na początku był Panasonic Lumix LS-3, a potem się zaczęło..
-> C450D bo w końcu moje pierwsze lustro + ...kit
-> C70-200 f4 USM - bo chciałem taki zakres i w końcu pierwsza eLka :twisted:
-> C50 1.8 - hmmm...skuszony okazją i opiniami innych użytkowników CB
w krótkiej przyszłości liczę, że będzie i 17-40 f4L bo to L i zakres uzupełni :smile:
wyjalem sprawidzilem i macie racje
w zwiazku z tym errata
Exa 1a => Zenit II - bo exa jest ojca
Zenit II => 12xp - bo diody w wizjerze
12xp => 122 - bo zaciela sie migawka (do dzis sie nie naprawilo)
122 => 50e - w 122 wyblakla migawka i dawala pas na zdjeciach, bo cos japonskiego, szybkiego, af i do tego sterowany okiem
50e => 350d - bo cyfrowe
350d => 40d - kolko z tylu, iso, AF
40d => 5dmk2 - bo ff, 40d spadlo ze statywem
=> 5dmk1 - bo mialem kase
Hehe, takie opisy z prehistorią są fajne. :)
Aparat rosyjski na kliszę- średni format (nie pamiętam nazwy) na Zenit E- ociec dawał mi sie pobawić i tak zostało.
Zenit E- Zenit 12 XP- w Zenicie E fatalnie działało przeniesienie filmu i perforacja się darła. Nowego Zenita dostałem od babci.
Zenit 12XP- Nikon F50- była okazja, kupiłem bodajże za 1000 PLN w 1998. Wstrząsająca zmiana, wstrząsnęła moim postrzeganiem świata, że coś tak fajne może robić zdjęcia.
Nikon F50- cyfrak Sony DSC32- bo lubię nowości, a ten Sony, mimo, że bez zooma i 3 mln pikseli- robił naprawdę niezłe foty.
Sony DSC 32- Pentax Optio- bo 6 mln pikseli to nie 3 mln. Była okazja.
Pentax Optio- Nikon D80- to nie trwało długo, Pentax okazał się porażką optycznie- do krajobrazów jeszcze uszło, do małego synka, który się urodził, już nie. Poza tym w Pentaxie baterie starczały na 30-40 strzałów, no porażka.
D80-D300- była kasa, potrzebowałem czegoś bardziej pancernego, z większą możliwością nastaw i dobrym AF.
D300-5D- no cóż, nadszedł kryzys w systemie N., nie miałem pomysłu co dalej, wybrałem opcję zero.
Canon350D-30D bo wizjer, bo ISO, bo kóleczko do przeglądania zdjęc.
30D-5D bo pełna klatka
5D - NikonD700 bo AF, bo ISO, bo wiele innych rzeczy... Bo na Marka II byly kilometrowe zapisy a szykowaly sie podwyzki (na zmianie systemu stracilem wartosc szkla Sigma 15mm 2.8 - zyskałem za to 70-200 2.8 VR zamiast 70-200 4 IS oraz Nikorra 24-70 2.8 zamiast 24-105 L w cenie zamiany)
Obiektywy:
Tamron 28-75 - Tamron 17-50 bo ten pierwszy na 30D byl za długi
Tamron 17-50 ns 24-105L bo na 5D juz nie pasował a dodatkowo 5D był sprzedawany w zestawie
50 1.8 na 50 1.4 (Canon) bo swiatlo i wykonanie
Sigma 70-300 (bez Apo) - 70-200 4 L - no bo elka i szpanerska biała..:D
70-200 4L na 70-200 4 IS - bo zamiana kosztowała mnie dołozenie do ceny sprzedanej 4L raptem 200 zl do nowej 4IS
Nikon:
Tamron 90 Macro - Sigma 150 Macro - bo ogniskowa, bo cicha, bo szybka, bo dajaca ladny obrazek bo..... tamron znow mnie zawiodl , rozlecial sie system AF/M a naprawa polowa wartosci szkla..
Nikkor 35 1.8 + Nikkor 50 1.8 + Nikkor 85 1.8 - Nikkor 85 1.4D - bo 50 lezala w torbie, 35 1.8 lezala jeszcze więcej w torbie... Bo nowiutkiego Nikkora 85 1.4 odkupiłem za 60% ceny sklepowej.