zdjecia rodza sie w glowie - przynajmniej u mnie. zanim wyzwole spust aparatu wiem jak powinno wygladac.
do wielu rzeczy celownik nie jest potrzebny , np do tak szerokiego krajobrazu .
widze temat , w glowie rodzi sie obraz i wowczas wyzwalam migawke .
bez tej wizji nie chcialoby mi sie podniesc aparatu do oczu.
TZn zdjecie powstaje zanim jeszcze wyzwole migawke - wszystko pozniej to tylko zapis na sposob cyfrowy tego co sie zrodzilo wczesniej w glowie.
znieksztalcenia nie maja znaczenia - je sie wyprowadza dowolnie w dalszej obrobce.
oczywiscie ze 11-24 bedzie takze obiektywem do krajobrazu , tyle ze tutaj substytuty istnieja - 20 mm , 14 mm , 24 - stalki .
mozna 11 mm zastapic skladajac 2 zdjecia robione na 20 lub 14 mm. - nie ma technicznych problemow - fotografia cyfrowa czyni to dziecinnie latwa igraszka.
11-24 wyjdzie cenowo tak jak 2 - 3 stalki , to jest moze ta oszczednosc miejsca w torbie.
a zatem w krajobrazie mozna go obejsc , sa alternatywy.
nie da sie obejsc , jesli rzeczywiscie to musi byc tak szeroki kadr w jednym ujeciu.
kiedy ? - w scenach dynamicznie sie zmieniajacych ( krajobraz jest statyczny) - np repo.
niech bedzi windziarka w windzie - jak ktos zaproponowal.
w rosji sa to niezwykle malownicze kobiety - tzw " babushki" , a wszystkie wspolpracuja ze sluzbami.
swietny temat na repo- nawet dla tego obiektywu.
6400 iso dzisiaj nie stanowi istotnego w repo ograniczenia jakosciowego zdjecia - to wystarcza.