Mniej więcej od pół roku, dlatego zrezygnowałem z pikasy i zacząłem używać flikera. Nawet jakiś wątek na ten temat rozpętałem wiosną.
Wersja do druku
Mniej więcej od pół roku, dlatego zrezygnowałem z pikasy i zacząłem używać flikera. Nawet jakiś wątek na ten temat rozpętałem wiosną.
Picassa automatycznie koryguje po swojemu wszystkie zdjęcia. (Autokorekta)
Trzeba to wyłączyć w ustawieniach.
To chyba mamy inne ustawienia, bo ja tam nie widzę takiej możliwości.
Edit: dogooglałem - wyłączenie autokorekty jest możliwe tylko dla kont które przeszły do G+.
Ja tego nie zrobiłem i nie mam takiego zamiaru.
Ponoć da się przesyłać zdjęcia niemodyfikowane... e-mailem (jeszcze nie testowałem):
https://productforums.google.com/for...pl/Ex9IaPfRTNs
Chyba wiem, o co chodzi JaroWi - było to w dyskusji w innym wątku.
Te ustawienia są dostępne z jakiejś platformy guglowej - niby konkurencie fejsa. Ale ja - na ten przykład - nie mam ochoty wstępować do jakiejś platformy, więc przestałem używac pikasy.
Nie zauważyłem, ze dopisałeś o tym G+.
Jest nadzieja: gugiel szpieguje wszystko, więc może zauważy nasze rozmowy i zrobi jak dawniej.
Z moich doświadczeń: trzeba dać szerokość 960 pix, ale z maksymalną jakością zdjęcia - wychodzi wtedy dość duży plik i fb go kompresuje, ale robi kompresję z pliku o wysokiej jakości, więc efekt wychodzi dobry. Źle wyglądają zdjęcia, które wysłane były w niskiej lub średniej jakości, bo te są tak samo mocno kompresowane i wychodzi szumiąca kupa
Optymalne ustawienia do kompresji to 504px dłuższy bok, png bez kompresji. Jest żyleta.
Jak widzę koledzy nie doczytali facebooka. On sam podaje aby wrzucać zdjęcia o wymiarach 2048px
Załaduj se kolego 2048px. Później ściągnij załadowany plik z FB i porównaj z ładowanym oryginałem rozmiar w kb. Zdziwisz się.
FB nie zmienia kompresji plików *.png i jest to aktualnie najlepszy sposób na zachowanie jakości ładowanego oryginału. Bez względu na wymiary w pikselach.