Odp: Filtr szary nad morze
Cytat:
Zamieszczone przez
Kecaj
Trochę odgrzebany temat, ale idea taka sama. Lubię się bawić rozmyciem na zdjęciach, ale do tej pory tylko w nocy wychodziły takie jak bym chciał. Pewnych rzeczy nie przeskoczę, także padło na zakup filtra szarego. Nie chcę wydawać 400 na ten cel, także wstępnie z względnie szerokiego wyboru wytypowałem Hoye PRO1 Digital NDx16 / NDx8. Nie będzie przy tym modelu strat na jakości zdjęcia/przebarwień? Z wcześniejszej lektury zakładam, że większe pole do manewru da mi ten pierwszy, przez wzgląd na możliwość ustawienia dłuższych czasów... Alternatywa?
moje doświadczenie podpowiada że to wszystko są półśrodki, chcesz robić takie zdjęcia to niestety minimum (jeśli chodzi o gęstość) hoya nd400 (b+w oczywiście też ma nakręcane o podobnej czy większej gęstości) i coś do przytrzymania połówki, najlepiej lee (ostatecznie ręka) mniejsze holdery przy obiektywach UWA raczej się nie sprawdzają, jeśli robisz takich zdjęć sporo to i tak skończysz na lee bigstopperze bo wygoda pracy z kwadratowym filtrem bije na głowę wszystko to co oferują nakręcane.
Odp: Filtr szary nad morze
Czyli najprościej mówiąc, odpuszczam póki co temat i poprawiam budżet. Przy okazji nie będę musiał kupować na każde szkło innej średnicy filtra... Dzięki za pomoc. :)
Odp: Filtr szary nad morze
ja parę lat temu po zupełnie niepotrzebnej walce (na szczęście krótkiej) z pseudorozwiązaniami kupiłem hoję nakręcaną ndx400 77mm i holder lee z pierścieniem szerokokątnym + połówki soft .6 i soft .9 potem zamieniłem hoję na bigstoppera którego nabyłem drogą kupna natychmiast jak się pojawił, jeśli obiektyw nie jest UWA to można próbować z cokinem albo nawet bez holdera trzymając filtr połówkowy w ręce.