Nie o to chodzi, po prostu kwestionuję stwierdzenie, że zdjęć nie będzie się dało odróżnić.
Które z nich będzie dobre - to już przecież zależy od wielu czynników (sprzętowych również, ale nie jedynie).
Wersja do druku
Jeśli wszystkie będą ustawione na f/8 to faktycznie, nie rozróżnisz... Ale nie po to się jasne stałki portretowe kupuje.
Pisałem tylko że fotoziutki robią śluby zoomami.
Zawsze chciałem być fotoziutkiem. Dążę do tego całe życie, czytam książki, ćwiczę błyskanie flashem w twarz na żonie, a tu się nagle okazuje, że muszę sprzedać stałki i kupić zooma? Oj…no dobrze. Poświęcę się.
Trzeba odróżnić kategorię: dobre/złe zdjęcie od ładne/brzydkie zdjęcie. Wbrew pozorom to się nie pokrywa w pełni. Płytka GO pomaga w uzyskaniu tzw. „WOW effect” i nawet jak zdjęcie jest kiepskie, to sam obrazek może się podobać. Oczywiście czy komuś to wystarczy to inna sprawa. Zdjęcia z płytką GO są uważane przeważnie za ładniejsze.
Zgadzam się, że nie po to się kupuje jasne stałki, żeby porównywać je z zoomami na F4 ;-), To tak jakby ścigać się Ferrari i Jeepem po łące.
Różnica między stałkami z zoomami nie tylko polega na tym, że dostaniemy ze stałki płytszą głębię ostrości, ale też taka, że ilość światła z flasha w tym momencie nie będzie musiała być tak duża, a to akurat często potrafi zepsuć fotkę. Nie zawsze jest od czego odbić, żeby to zdjęcie wyglądało jak trzeba.
Rozmawialem z dwoma fotografami/fotoziutkami (niepotrzebne skreslic) z UK, ktorzy twierdza ze stalkami sie absolutnie nie da zrobic wesela i zoomy to koniecznosc i oczywista oczywistosc w ogole.