huh, "zagranico" za przycięcie sima zapłaciłem funta, ładnie sobie liczą u nas;)
@Janusz Body, koniecznie zainstaluj nowego IOS (5.1), po aktualizacji bateria trzyma mi ponad 2x dłużej.
Wersja do druku
huh, "zagranico" za przycięcie sima zapłaciłem funta, ładnie sobie liczą u nas;)
@Janusz Body, koniecznie zainstaluj nowego IOS (5.1), po aktualizacji bateria trzyma mi ponad 2x dłużej.
ku uciesze gawiedzi zapodam:
http://applefobia.blox.pl/2012/03/I-...adowoleni.html ;)
to jest blog dla kogos, kto chce przeczytac (celowej i nieobiektywnej) krytyki tego, co apple popelnia. sam fakt, ze w odroznieniu od masowych mediow, ktore bija piane na temat bog wie jakiego emejzingu apple'a, ktos krytycznie ocenia te produkty, nie zastrzegajac sobie nawet obiektywnosci, nie czyni z tego jakiejs krucjaty religijnej. to tylko w swiatopogladzie uzytkownikow apple'a popularne jest przekonanie (budowane przez m.in. media), ze tej firmy sie nie krytykuje i wszystko co ona wypuszcza jest idealne. bez uogolniania, ze wszystkich uzytkownikow gadzetow apple'a, bo tego slowo "popularne" nie znaczy...
oczywiscie, podobna krytyke mozna zrobic pod adresem wielu innych firm/produktow...
nie wiem co probujesz powiedziec... serio.
Ale dzwonić można ? :) Tak naprawdę ten telefon (?) bez włączonych "ficzerów" traci całkowicie na wartości i "magia" pryska. Inne systemy-telefony też posiadają podobne problemy. Duże wyświetlacze, wi-fi, bluetooth ( chociaż w iphone to nie wiem po co on jest), 3G , różne usługi ( np. lokalizacji) , GPS i co tam jeszcze to zjadacze energii. Nowy ajfon powinien trzymać tak jak kiedyś Nokia 6310i - 10-14 dni. To byłby dopiero bajer .. ;)
Po to, żeby nie działał. Min. dlatego mój pierwszy i ostatni ajfon poszedł, po 3 godz. prób sparowania z radiem w samochodzie, do ludzi.
Panowie, powstrzymajcie konie! Moje obiektywne opinie, na jakie sobie pozwoliłem na fejzbuku, na tematy poruszane tutaj przez Akustyka, spowodowały, że 3 znajomych, z którymi miałem dotąd bardzo pozytywne kontakty w naturze, obraziło się na mnie tak śmiertelnie, że przestaliśmy gadać w ogóle, nie tylko w internecie. (uff, co za wielokrotna złożoność!)Trzeba pamiętać, że dla części ludzkości, Apple to wyznanie. A z wiarą się nie dyskutuje. Ona jest, albo jej nie ma. A, że ktoś wierzy w to lub to nie jest wystarczającym powodem, żeby kogos nawracać. Najlepsze nawrócenia są, kiedy dany osobnik chce się nawrócić. Siłą, to tylko płacz i zgrzytanie zębów da się załatwić.
Skoro komuś wygodniej pracuje się na Applu, jego sprawa. Czy jest to dla niego wyznanie, czy tylko preferencja, jego sprawa.
Nie zgodze się z tym i mam racjonalne powody. Pan "January Ogrodnik", autor bloga, znany mi jest nie tylko poprzez stronę Applefobia. I pomimo, że bardzo stara się być obiektywny, to jednak przy bliższym spotkaniu okazuje się, że jego "fobia" nosi również wszelkie znamiona religii.