Jeśli bajery pasują Ci w obu, parametry także, to najprościej wziąć do łapy jeden potem drugi i zobaczyć który lepiej leży w łapie. Dla mnie większe body to zaleta, ale dla Ciebie nie musi.
Wersja do druku
Jeśli bajery pasują Ci w obu, parametry także, to najprościej wziąć do łapy jeden potem drugi i zobaczyć który lepiej leży w łapie. Dla mnie większe body to zaleta, ale dla Ciebie nie musi.
Dzieki za wypowiedz fotopawkas jednak to o tym Kubicy dalo do myslenia. Chociaz zapewne 7d z jego szybkim AF sprawdzi sie w niektorych sytuacjach np podczas tanca na weselu ( tak mysle ). a FF i cos 5d idzie zmienic gdy juz bedzie sie cos zarabiac... wiadomo FF to FF... chociaz bilbordow sie z zdjec weselnych nie robi
bilbordów nie, ale iso w ff jest nieporównywalne do tego z 7d
IMHO 50D jest pod kilkoma istotnymi względami lepsze od 60D - przede wszystkim mikroregulacja AF - szczególnie ważne, jeżeli ktoś ma lub chce nabyć szkła inne, niż od Canona. Dalej tylko jedna nastawa własna, oraz MZ słabsza ergonomia. Akurat te sprawy są, przynajmniej dla mojego rodzaju fotografii, istotne.
IMHO gorszy, bo 60D jest lepszy w szumach na wysokich ISO i ma gibany LCD.
Tys prowda... ;)
IMHO ani lepszy, ani gorszy
Jest inny, bo... to nie jest następca 50D.
Reszta na ten temat TUTAJ.
Pozdrówka!
@dziobolek
ale nie sądzisz że różnica w szumach w rzeczywistym użytkowaniu między 50D a
60D będzie mniejsza niż ta widoczna na tablicach testowych?
Inna sprawa, że to jest ta sama matryca (w 60D) co w 7D o ile się nie mylę to też coś znaczy :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
pomijam już fakt że C chciał z tego co piszą uporządkować swoją linię produktów dlatego zdegradowali serię XXD za to Nikon znowu wypuścił 'prawie następcę' D90 czyli D7000 i jest znacznie lepszy niż poprzednik - zatem znów patchwork w modelach obu producentów :)
I nie sądzę też by ten gibany LCD był taki super i często używany, przy makro jeszcze ok., ale strzelanie nad głowami tłumu to już tak średnio, gdyby to rozwiązanie było takie super stosowano by to też w innych seriach (innych mam na myśli wyższych)
Wolę fotki z "prania" w trudnych warunkach, niż tablice testowe które z reguły są dobrze oświetlone.
Kolosalnych różnic nie ma, ale IMHO postęp jest.
Trzeba też pamiętać o różnicy w rozdzielczości matryc porównując je razem.
Szum w 60D jest mniej widoczny i jakiś taki... :roll: przyjemniejszy.
- artykuł Canon EOS 60D - opinia Sławomira Ryboka
- sample 50D
- sample 60D
Pozdrówka!