No ja też sobie nie przypominam,że bym się ostatnio na jakimś ślubie znalazł;) A może to był Pszczola?Może u niego po avatarze też dojdziesz?:mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Auwo
Wersja do druku
No ja też sobie nie przypominam,że bym się ostatnio na jakimś ślubie znalazł;) A może to był Pszczola?Może u niego po avatarze też dojdziesz?:mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Auwo
Generalnie staram sie na slubach/weselach nie bywac. W zyciu zaliczylem chyba tylko 3. W tym wlasny.
Nie no Pszczola to by mi się od razu w oko rzucił - nie zmienia avataru od dluższego czasu ;)
No i przede wszystkim to bym sie kolegom z forum na slubie przedstawil zapewne.
zadnych czarnych paskow, teraz okulary sa w modzie :-)... moim zdaniem jest tak:Cytat:
Zamieszczone przez Auwo
1. zdjecia sa nedzne s pkt. widzenia fotografa
2. zdjecia sa super pamiatka i sa jedna z najwspanialszch pamiatek dla mlodych
nie mozesz im tego odebrac, ale mozesz po cichu wziasc adres tego fotografa i ostrzec nastepne pary przed nim...:evil:
a ja okulary mam schowane ;-) - bez urazyCytat:
Zamieszczone przez Jac
w okularach czy bez, tak czy tak wydaje mi się, że widzisz ciemność ? ;)Cytat:
Zamieszczone przez htx
nie ciemnosc tylko g..o :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez marcingreen
moim zdaniem to on juz widzi dwunastnice ;)Cytat:
Zamieszczone przez Jac
W ostatni weekend bylem wlasnie na slubie kumpla wiec moge sie na swiezo podzielic wrazeniami na temat pracy zawodowego fotografa. Pani fotograf ze srednioformatowym Pentaksem skasowala za to chyba $8000 ale na moje oko to sie specjalnie nie napracowala. Wygladalo to bardzo standardowo. Druhny i para mloda na schodach kosciola, fotki przed slubem, fotki w czasie przysiegi, fotki na imprezie. Praktycznie wszystkie pozowane. Zero naturalnych ujec, zadnej reporterki (moze ze wzgledu na sredni format?). Przed kosciolem ze wzgledu na popoludniowe slonce panna mloda miala pol twarzy w cieniu i ciemny pas na sukni. Nie wiem jak fotograf to poprawi w ciemni. Podobnie w czasie przyjecia ustawila wszystkich pod sciana, walnela flashem po oczach i po takiej sesji poszla do domu.
Ja nawet nie bylem poproszony o robienie zdjec. Wzialem aparat bo to lubie i kombinowalem zeby cos z tego wyszlo. A musze przyznac ze robienie fotek tanczacych ludzi w polmroku gdzie swiatla brakuje zawsze jest dosc trudne. Moze dlatego fotografowie unikaja takiego tematu slubnego.
No ale uporalem sie z ponad setka fotek i niektore wyszly nawet niezle. W kazdym razie znacznie lepiej niz te w pierwszym poscie w tym watku.