To ja też chcę,weź mnie,weź mnie, mnieee!
Allah Akbar!:mrgreen:
Wersja do druku
To ja też chcę,weź mnie,weź mnie, mnieee!
Allah Akbar!:mrgreen:
Chętnie, ale z żoną jadę.
Ale co jest nie tak z tymi obiektywami? Na sesji zdjęciowej to i kita można by użyć jakby miał pewniejszy AF.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Pisałem o 16-35 24-70 ale temat widzę, że jest dość rozchwytywany ;)
Hey co do pracy Pana Yervanta, obrabia zdjecia PS'em, można zobaczyć na filmie Dancing with the Bride and Groom (czy jakoś tak) zreszta polecam :), wygładzanie skóry, któro teraz swobodnie można zrobic za pomocą LR :)
Każdy z tych Masterów używa PSa, zarówno Jerry Ghionis jaki David Backstead, którzy sa moim skromnym zdaniem naprawde dobrzy. Zajrzyjcie do książki Joe Biussinka a zobaczycie, że on również. Marcus Bell, który szczyci się tym (..i chwała mu za to), że nie używa, żadnych stabilizacji i innych pierdół, też zdjęcia obrabia.
Bez PSa w tych czasach sie nie da.
Bo to jak z kobietą Piękne nie jest wierne, wierne nie jest piekne :)
Amen ;)
Yervant bardzo dużo PS'uje i używa "świętej" trójcy zoomowej 16-35, 24-70, 70-200. Naoglądałem się trochę o jego pracy i nigdy nie widziałem stałeczki. Ciekawe, inne podejście do photoshopa niż z jakim dotychczas się spotykałem. Dużo blurowania, winietowania i pędzlowania. Niektóre prace przypominające obrazy.
a mi nie trudno... iso 2500, f:3.2, czas 1:60, flesz w góre, biała kartka, - 3EV... mozna iso pchnąć do 3200 i zmiejszyc białą kartkę. Zwracasz w tym przypadku uwage na ludzi w tle, aby zastane ich pokazało, pozniej pokazujesz młodych, nie przepalonych, regulując fleszem. Dzisiaj robi sie moda na "nie używanie" flesza...bo taki lans, bo kontrast w góre, bo winieta i desaturacja -20%, ale bez kitu, nie dajmy sie zwariowac, bo te foty owszem...na necie kreatywnie w otoczeniu innych będą wyglądac, ale w albumie to bedzie jedno wielkie dziadostwo. Jak młodzi chcą foty na kupie złomu, to czemu nie, ale aby ich tam na siłę ciągnąć i wciskać w jakieś nienaturalne formy, to bym sie zastanowił.