Zgadzam się z toba.Myślę że kobieta nie wygra sprawy
Wersja do druku
z całym szacunkiem dla tej dziewczyny, ale w tej umowie jest mowa o zdjęciach porno "zabawa z wibratorem, stosunek" fakt ze nie chodzi o jej zdjęcia ale sam ten fragment powinien dawac jej wiele do myslenie i wzbudzic podejrzenia co do mozliwosci wykorzytania owych zdjec bo widac ze fotograf robi takie zdjecia zawodowo.
No i ze wzgledu na to ze owe wyszczegolnione tematyki zdjec nie sa przekreslone to mozna uznac, ze dziewczyna pozowala wlasnie do takich zdjec,
dziewczyna nie ma tu nic do powiedzenia, fotograf jak pisalem wyzej jednak nie jest cfaniaczkiem, nic nie ukrywal wlasciwie,
jedyna mozliwosc wycofania zdjec z dalszej mozliwej publikacji to zaplacic fotografowi pokazne odszkodowanie
fakt przepraszam
po slubie malo przytomny widze nadal jestem
ale to nie zmienia faktu ze jest po sprawie , tylko ze kobita nic nie zrobi , swoja droga na ile trzeba byc nie przytomnym zeby podpisywac tak "gowniana" pseudoumowe z kilkolwiek... z calym szacunkiem dla "poszkodowanej" ale takich gwiazdeczek jest sporo , a wraz ze wzrostem pseudo forografow pewnie nie raz beda podobne tematy na forach
Nie wiem dlaczego uważasz tego fotografa za "pseudo". Widziałeś te zdjęcia, że tak oceniasz?
Ja myśle, że "poszkodowana" doskonale wiedziała co robiła, nie wiedziała tylko że znajomi czytają taką prase.
Zresztą pochodzę z małego miasta i ostatnio jedna dziewczyna zagrała w filmie, którego trailer można oglądnąć na popularnym serwisie porno. W ciągu tygodnia dostałem link do tego conajmniej z 10 razy. Nawet mój ojciec pytał się mnie czy widzialem. Takie rzeczy po prostu się rozchodzą szybko.
ten fotograf na pewno nie jest pseudo, musi to byc ktos kto sie na na tym co robi, jakosc i ogolnie zdjecia tez musialy byc niezle, nawet pisma porno nie prezentuja chały, szczegolnie sesje softowe sa zazwyczaj niezle
fotograf dla mnie jest czysty nie tylko formalno-prawnie ale takze etycznie
gibkosc swoja wykazales piszac m.in. ze jak ktos robi w rawach tzn ze nie potrafi poprawnie wykonac zdjecia , i jeszcze pare blyskotliwych informacji ... wiec z bogiem
nigdzie nie napisalem ze ten fotograf jest pseudofotografem
nie ma co , ludzie lubia sie emocjonowac
już po przeczytaniu druku tego oświadczenia woli (bo nie jest to jak widać umowa) dziewczyna powinna się domyślać gdzie ten fotograf sprzedaje zdjęcia
(tematyka akty erotyczne, zdjęcia z zabawkami i seks)
Jak widać nic nie było tam ukryte