Happy end:mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez DarekSzu
Wersja do druku
Happy end:mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez DarekSzu
Mniej więcej tyle samo co skorzystanie z usług agenta. W tej chwili w polsce brokerzy otrzymują najczęściej prowizje, w podobnej wysokości co agenci. Oczywiście w obu przypadkach są one schowane w cenie ubezpieczenia. |Jednak co bardziej profesjonalne firmy podpisując umowy z klientami zrzekają się prowizji z zakładów ubezpieczeniowych (przez co klient zna faktyczny koszt ubezpieczenia) i dogadują się na odrębne wynagrodzenie, które płaci klient. Często jest tak, że jeżeli rola brokera ograniczy się do zawarcia ubezp. i nic się nie stanie, to broker weźmie nawet mniej niż agent, a dopłacić trzeba jak skorzysta się z pomocy przy uzyskaniu odszkodowania, oczywiście skutecznej.Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
A skorzystać może każdy. Sam przez lat kilka pracowałem w Warszawie w firmie brokerskiej obsługującej klientów indywidualnych. Szkoda, że wtedy nie znałem tego forum, bo bym klientów nałapał :) Ale oczywiście im większy majątek do ubezpieczenia tym łatwiej znaleźć dobrego brokera i wynegocjować dobre warunki. Jak ktoś, tak jak ja, ma 300d + 3 średnie szkieła to się da, ale na pewno będzie trudniej, jak ktoś ma firmę foto i trochę więcej sprzętu, to nie powinien mieć problemów.
Ale Panie i Panowie pewien pomysł mam:
Stanowimy w końcu, jakby nie było pewną "zrzeszoną" grupę. Razem to ten nasz sprzęcik trochę kasy na pewno wart jest. Więc może poszukajmy brokera , który wynegocjuje warunki ubezpieczenia dla forumowiczów? Myślę, że wbrew pozorom to nie jest abstrakcja. Oczywiście będzie kilka problemów nie do przejścia, np koledzy stale przebywający poza granicami, czy uzasadniona zresztą, obawa przed podaniem komuś spisu sprzętu wraz z adresem właściciela i rodzajem zabezpieczeń, ale coś za coś. Zresztą nie będzie to przecież ubezp obowiązkowe;) . Oczywiście nie zapewni to nam ubezpieczenia w którym dostaniemy kasę zawsze na zawołanie, ale będziemy mieli przynamiej świadomość od czego jesteśmy ubezpieczeni, gdzie i kiedy, a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości będzie kogo spytać. Pamietajcie, że firmy ubezpieczeniowe nie istnieją po to żeby wypącać odszkodowania tylko po to żeby zarabiać kasę. A im mniej wypłacą tym więcej zarobią. Tak było jest i będzie, btw wielki niemiecki koncern ubezpieczeniowy, który wszedł do Polski, od początku był dużo bardzie restrykcyjny niż warta czy pzu, chociaż niby na zachodzie to inny standard...
A przy okazji. Odradzam zawyżanie ubezp. mieszkania tylko po to żeby ubezpieczyć sprzęt foto, który w nim jest. Po pierwsze kosmicznie przepłacicie za coś, czego nie ma, po drugie pakujecie się w ten sposób w kolejną pułapkę umożliwiającą niewypłacenie odszkodowania. Po trzecie kopnijcie w d... swojego agenta i poszukacie lepszego, który powie wam, że ubezpieczając mieszkanie można podnieść sumę ubezpieczenia sprzętu przez tzw doubezpieczenie tylko tego sprzętu, a nie całego mieszkania. Będzie taniej, zgodnie prawdą i prawem.
Pozdro
Można tak zrobić ale to wcale nie jest taniejCytat:
Zamieszczone przez Dziki
To albo gość ściemnia, albo trzeba poszukać innego ubezpieczyciela. A poza tym nie zeznasz nieprawdy na papierze.Cytat:
Zamieszczone przez Diabeł
Cytat:
Zamieszczone przez Dziki
"Uwielbiam" takie wymijajace odpowiedzi :evil: .
Prawnik albo akwizytor od razu mi sie kojarzy.
Nie korzystalem nigdy z uslug agenta czy brokera wiec poprosze - jesli ktos wie, orientuje sie, zna itp - niech powie prosto z mostu szacunkowa kwote kosztu brokera ubezpieczeniowego w zlotowkach lub procentach.
Za elaboraty na pol strony nie odpowiadajace nijak na moje pytanie - z gory dziekuje, bo czuje sie jakby mi w sklepie na pytanie "po ile sa parowki" odpowiedziano "sa to swietne parowki z Łukowa, robione tylko z miesa wieprzowego bez zadnych konserwantow i dodatkow chemicznych" ;)
Szanowny Panie Viteziu
A odpowiedź od 2 do 45% Cię satysfakcjonuje?:twisted:
Nawiązując do twojego porównania, nie pytałeś ile kosztują konkretne parówki w konkretnym sklepie, tylko ile moglłyby kosztować jakieś tam w dowolnym miejscu w Polsce gdybyś przypadkiem chciał je kupić.:roll:
bez elaboratów czasem się nie da, patrz niektóre Twoje posty.:wink:
Nie, w kontekście forum (a przynajmniej tych z nas, którzy podają sprzęt w stopce) sytuacja i pytanie są bardzo jasne i konkretne: sprzęt jak poniżej, ubezpieczenie od włamania do domu/napadu przez bandę dresów na ulicy. W Polsce (ew. z opcją zagranica). Na rok. Czy potrafisz na takie pytanie odpowiedzieć? Czy to nadal zbyt rozmyte?Cytat:
Zamieszczone przez Dziki
Vitezie :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez Dziki
A zanim ta odpowiedz podales wziales pod uwage warunki opisane w tym watku a podsumowane przez muflona?Cytat:
A odpowiedź od 2 do 45% Cię satysfakcjonuje?:twisted:
Czekam nadal na konkretna odpowiedz (bo konkretne warunki masz podane) a nie zabawe w akwizytora :? .
Śmiem bezczelnie twierdzić, że:Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
1. Odpowiedziałem, ponieważ rozprawiamy nie o tym ile kosztuje ubezpieczenie, ale obsługa brokera. Napisałem wyraźnie, że bez względu u kogo kupujesz ubezpieczenie (agent, broker, pani w okenku w towarzystwie - też najczęściej agent) ubezpieczenie kosztuje Cię DOKŁADNIE TYLE SAMO. Tyle, że raz kupujesz je u kogoś, kto dalsze losy Twoje i ubezpieczenia ma w głębokim poważaniu, a raz u kogoś, kto własnym majątkiem za to odpowiada. Różnicę chyba czujecie. Więc robicie sztuczny, moim zdaniem, problem Panowie.
2. Dokładna odpowiedź na to ile będzie prowizji za ubezpieczenie sprzętu np. kolegi Muflona zależy przede wszystkim od tego w jakim towarzystwie zostanie on ubezpieczony. Bo cenę ubezpieczenia i wysokość prowizji ustalają sobie towarzystwa.
3. Nie będę robił zestawienia ofert poszczególnych towarzystw, bo to zajęcie na 1 dzień (cały), którym od dawna nie dysponuję, a poza tym to robota brokera, który weźmie za to kasę;-)
4. Nie bawię się w akwizytora, bo guzik z tego mam. Pojawił się problem ubezpieczeń - szeroko rozumiany. Co można, czego nie, gdzie, za ile i jak.
Zamiast rozpisywać się o tym, co się przydażyło moim kolegom podpowiedziałem konretne rozwiązanie: poradźcie się fachowców.
Jak ktoś zechce to skorzysta, jak nie to niech przerzuci się na wątek o paralizatorach gazowych itp.
5. A żeby już zamknąć, zupełnie uboczny temat prowizji. Przeciętnie za ubezpieczenie majątkowe towarzystwa w tej chwili płacą 15-20% przy jakiś "przeciętnych" sumach ubezpieczeń. Oczywiście przy wyższych (np ubezpieczenia dużych fim, czy grupowe) stawki są negocjowane.
6. Zresztą wszytko w ubezpieczeniach jest negocjowane, włacznie z wypłatą odszkodowania, więc dam sobie spokój, bo zaraz ktoś mi zarzuci, że nieprawda, bo kolega to miał inaczej.
Znów wyszedł elaborat za co z dołu serdecznie przepraszam.
P.S. Vitez - jeśli to ni zbyt prywatne - skąd ten nick?
Pozdr
Czyli krótko mówiąc: standardowa odpowiedź akwizytora #1 (SOA #1 ;-) ) - dużo gadania, zero użytecznej treści. Dziękujemy, następny proszę.