Tak, całość praktycznie. Na początku przez chwilę miałem tokinę (na dworze), ale szybko wylądowała w torbie i już tam została.
Wersja do druku
podziwiam, dałeś radę w takich warunkach - gratki! :)
jaki urzad , na 3 osoby :D
btw nie podoba mi sie obrobka , kolory po prostu przygnebiajace , zoltawo/zielona skora tez tak sobie wyglada, zwlaszcza ostatnie zdjecie
ujęcia ok. dałeś rade :-) ale obróbka również mi nie przypadła do gustu - za zielono.
Może lepszy by był chłodna obróbka.
No ostatnie to faktycznie przesadziłem :) Mi się za to bardzo podoba na twoich fotach, zwłaszcza plenerowych obróbka. Taka bajkowa. Super.
ps. jeszcze dorzucę kilka. Jak wam się te widzą?
To nie jest mój pierwszy ślub robiony Tamronem (pierwszy cywilny)
Generalnie nie narzekam. Po zakupie poleciał do serwisu na kalibrację bo był lekki bf, ale teraz jest dobrze. Na AF generalnie nie narzekam. Po tym że może trochę za głośny i mógłby być jednak szybszy. Za to stabilizacja by się jednak przydała, bo jak ustawie sobie czas np. na 80 to dopóki robię na szerokim to jest ok, ale jak robię zbliżenie na 50mm to zapominam się i fotki poruszone... Niestety kilka ujęć już przez to straciłem :(
ps. jak bym miał kasę na początku jak kupowałem sprzęt to bym miał właśnie C17-55.
stabilizacja w ciemnych miejscach to jednak przydatna sprawa, jak z czasem trzeba schodzić do granic poruszenia, no i dodatkowe 5 mm też się przyda :)
Niestety nie miałem okazji się nim pobawić, ale słyszałem że AF jest cichszy i szybszy.
Do tego 85/1,8 i jest git :)
a poźniej to pewnie można myśleć nad jakimś fiszem.