Równie świeży paź żeglarz.
47.
Wersja do druku
Równie świeży paź żeglarz.
47.
Różnorodność gatunków powala. Zazdroszczę :)
Trochę się ich nazbierało przez tyle lat. :)
Świetne fotki. Nie będę komentował kadrów i innych foto pierdółek które tu wszyscy po kolei punktowali.
Ja tez uwielbiam robić zdjęcia motyli, chociaż przyznaję że Twoje zdjęcia są ładniejsze :). Wychodzę z założenia, tak samo jak ty, że zdjęcie jest dla mnie i to mi ma się podobać. Nie zamierzam ich nigdy nikomu sprzedawać, tak że powszechne kanony piękna mogę sobie po prostu ignorować.
Jeśli mogę zapytać, z którego rejonu Polski pochodzą te zdjęcia? Ja od lat łażę po lasach, łąkach tudzież polach i nigdy nie widziałem tylu gatunków motyli. W sumie jak sobie tak przypomnę to na wolności widziałem może z 12-15 gatunków, i to głównie te pospolite typu bielinki, rusałki itp.
Dzięki za miłe słowa. Motyle są z Polski wschodniej i południowej(okolice Augustowa, Puszcza Białowieska, Podlasie, Kielecczyzna, Pieniny).Cytat:
Zamieszczone przez Yanc
Niektóre fotki (głównie tych niewystępujących w Polsce) zrobiłem w Macedonii (Park Narodowy Galiczicza, Albanii (Południe - rejon Himare, Butrint), na Węgrzech (Zygzakowiec kokornakowiec - okolice Hortobagy) i na Wyspie Chios (ostatnie: czyli Zygzakowiec ogoniasty i żeglarz).
No to wszystko wyjaśnia. Nie masz tutaj właśnie motyli pospolitych w Polsce, nie wiem czy w ogóle ich nie spotkałeś czy uznałeś że ze względu na pospolitość nie są godne uwagi :) Ja z tych które spotykam, najbardziej lubię fotografować rusałkę pawik. O taką:Cytat:
Zamieszczone przez dranio
Te motyle są bardzo fotogeniczne :)
Ładny pawik! Pospolite gatunki spotkałem i spotykam wciąż, do niektórych się nie "przykładam", bo wciąż wydaje mi się, że jeszcze będzie okazja. :) No i nie mam dobrych zdjęć. :)Cytat:
Zamieszczone przez Yanc
Świetne zdjęcia. Człowiek zalatany i nie ma czasu na te małe żyjątka a tyle ich w ogrodzie.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Wczoraj wybrałem się na modraszki Oriony w rejon Kazimierza Dolnego i Janowca:
48.
49.
50.
Śliczne te modraszki