Zamieszczone przez
pan.kolega
Przesuwanie obiektywu względem matrycy czy odwrotnie nie polega na prostowaniu zbiegających się linii. Aparat trzyma się poziomo, nic się więc nie wali, tylko drobny problem jest taki, że obraz wysokiego obiektu wtedy ucieka poza matrycę, więc trzeba przesunąć, żeby go złapać. Niestety, chodzi tu o duże przesunięcia rzędu połowy matrycy. Drobne przesunięcia jakie matryca stabilizowana może wykonać czy jakieś shifty pikseli mają się do tego nijak.
A Olympus najwyraźniej prostuje zbiegające się linie, co jest już kompletnie niemożliwe przez przesunięcie matrycy, bo musiałaby ona się wychylać względem osi optycznej obiektywu, czego żadna matryca nie czyni.
Czyli przydaje się takie prostowanie w aparacie kiedy trzeba szybko wysłać gotowe zdjęcie, bo można to samo zrobić np. LR albo jeszcze lepiej w DXO View Point.