Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Poniżej post na tym forum sprzed 8 lat. Jest tam o tym, że Canon śpi, i że zanim wejdzie w mikro :lol: :lol: będzie już 2 lub trzecia generacja mikro od Olka i Panasa, które wiodą prym na krwawiącym ostrzu technologii i będzie trudno ich dogonić. Od tego czasu okazało się, że chodzi raczej o FF nie mikro, a Panas z Olkiem oczywiście uciekli daleko do przodu...no i Samsung mocno napierał technologicznie i uciekł jeszcze dalej... Another one bites the dust 8-) Teraz głównym challengerem jest Sony.
Są też wymienione wszelkie zalety braku lustra i że lustrzanki zdechną za 5, 10 albo nawet 20 lat, ale zdechną na pewno... Po ośmiu latach można powiedzieć dokładnie to samo: za 5, za 10 albo za 20 lat ale lustro musi odejść!
Więc nie ma po co pisać nowych wypracowań - wystarczy recycling starych dowcipów i cytowanie w linkach.:p
Od dziesięciu lat Olek z Panasem nie zmrużyli oka i wyglądają teraz jak zombies na kacu a Canon przespał cały ten czas i jest teraz świeżutki i wypoczęty.
---------------------------------------------
"Nie ważne ile obiektywów ma znaczek Zuiko, a ile Panasonic. Są 100% zamienne. Olek wpuścił teraz 2 obiektywy, Panasonic 4. Nastepne będą niedługo, a na deskach kreślarskich pewnie tworzą się kolejne.
Niezależnie od tego czy dziś Nikon czy Canon zamierzają się pchać w micro, kiedyś będą musieli.
Wyrzucenie lustra jest krokiem naprzód i kiedyś każdy producent będzie to musiał zrobić. Ogólnie, dziś lustro ma przewagę wizjerem optycznym i szybkością AF. Ale tak wiecznie nie będzie. I wymaga to większej gabarytowo konstrukcji, drgań lustra (stąd opcja wstępnego podniesienia lustra), ograniczeń osiąganych szybkości dyktowanych mechaniką lustra, wyświetlaniem informacji na wąskim pasku pod wizjerem, hałasuje kłapaniem lustra, problemy FF/BF, zdefiniowane na sztywno punkty AF...
Na razie nikt nie wkładał kasy w R&D by poprawić znacząco AF i wizjer elektroniczny. Ale w końcu pojawiła się pierwsza jaskółka - Panasonic G1.
Jego EVF to krok do przodu, choć jeszcze z dobrym, dużym wizjerem optycznym równać się nie może. Ale ma inne zalety - można na nim wyświetlić wszystko w dowolnym układzie. I w porównaniu do malutkich wizjerów tanich lustrzanek daje znacznie większy wizjer elektroniczny, porównywalny rozmiarami do wizjerów FF.
AF też w G1 znacząco się poprawił i dorównuje budżetowym lustrzankom.
Jeśli kasa na R&D pójdzie w tym kierunku, to w pewnym momencie ktoś zrobi AF na poziomie tego z D3, a wizjer EVF będzie kiedyś lepszy od optycznego. Nie ważne czy to będzie Panasonic, Samsung, Sony, Olympus, Canon, Pentax, Nikon czy Benq. Klasyczne lustrzanki kiedyś odejdą do lamusa. Za 5 lat, za 10, góra za 20 (myślę jednak że dużo szybciej).
Na horyzoncie jest mnóstwo zalet z usunięcia lustra:
- mniejsze rozmiary aparatów
- mniejsze obiektywy
- dowolna ilość klatek na sekundę (ile procek i bufor pozwolą) - coś jak Casio lub szybciej
- brak problemów FF/BF
- dowolnych rozmiarów wizjer
- dowolne umiejscowienie wizjera (teoretycznie nawet odłączany)
- dowolne informacje wyświetlane na wizjerze (histogram na żywo, dowolnej wielkości i umiejscowienia informacje o przesłonie, czasie, ISO - cokolwiek)
- dowolna ilość i umiejscowienie punktów AF
- wyświetlanie na wizjerze (przed zrobieniem zdjęcia) wpływu ustawianych parametrów (głębia ostrości, efekt ruchu przy długich czasach, balans bieli)
- widok obrazu w podczerwieni lub ultrafiolecie w wizjerze (po zastosowaniu filtrów IR czy UV)
- bezgłośny (lub bardzo cichy) aparat
- brak drgań od kłapiącego lustra
- przy dużej ilości klatek na sekundę można kilka fotek złożyć w jedną (dla większej rozpiętości lub mniejszych szumów) - coś takiego stosuje już Sony w swoim najnowszym kompakcie
- panoramy jednym ruchem ręki (jak w najnowszym Sony)
Kwestia rozwoju technologicznego. Wchodza ekrany na malutkich diodach LED (jak wizjer w G1), technologia OLED (wystartował z tym Samsung), a za plecami następne, jeszcze lepsze technologie.
Panasonic, Olympus i Samsung już nad tym rozpoczęli prace, pojawiają się pierwsze modele. Jedne wykorzystują małe rozmiary, inne zalety EVF.
A Canon śpi. Obiektywy to jedna sprawa, a druga to dopracowanie nowych technologii i połączenie w zgrabną całość. Canon za to wypuści nowego 1D z matrycą x1,3 zamiast zrobić FF i możliwość dowolnego wyboru cropa. A NIkon daje możliwość użytkownikowi, czy chce w danym momencie ustawić FF czy APS (D3x). Od 5D nie zrobił nic nowatorskiego.
Nim wejdzie w micro będą już 2-ga lub 3-cia generacja tych aparatów.
Na optyczne.pl w plotkach podają domniemaną specyfikację samsungowego microAPS - NX3. Jeśli się sprawdzi, może być ciekawie. Może to będzie udany, a może nieudany aparat - mogą popełnić takie same błędy jak Sigma w DP-1. Ale jeśli zastosują ekran OLED i użyją tej technologii w nowym EVF, może być ciekawie. Będzie ulepszony EVF w technologii Panasonica i ulepszony EVF w innej technologii Samsunga. Zobaczymy...
Plus Olek (w plotkach) ma sworzyć następne 2 aparaty micro, Panasonic następny mały, plus Samsung NX3 - w 2010 może być sporo takich modeli na rynku."
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Bezsensowne też wydaje mi się ciągłe oczekiwanie, że bezlustra muszą być małe - takie poglądy są popularne na forach. Rozmiar ma wynikać z ergonomii; mam 5D i 7D, a mógłbym mieć 700D albo nawet 100D.
Póki co Canon uważa niewielki rozmiar/wagę za podstawową zaletę bezlusterkowców. Korpusy serii M są rzeczywiście małe (często kosztem ergonomii nadrabianej dotykowym ekranem). Podobnie walkę o małe gabaryty/wagę widać w przypadku obiektywów. I to prawie za wszelką cenę - plastikowe bagnety, fikuśne rozsuwane konstrukcje, spore winietowanie itd. Osobna sprawa czy to zostanie przeniesione na FF? Powątpiewam.
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
iii to samo gadanie było przy aparatach z połową klatki, że mniejsze korpusy będa, że szkła mozna bedzie robić mniejsze i JAŚNIEJSZE i co robi się? - tłucze się ciemne kity 18-55 i 55-200 i dla ciemnego luda starczy, jakby sigma nie zrobiła eksperymentu to nigdy by coś takiego nie powstało - znaczy są jaśniejsze ale na pewno nie są mniejsze.
ja przestałem oczekiwać na cokolwiek nowego (i dobrze mi z tym) od naszej ulubionej firmy to co dostarcza aktualnie wystarcza do bezproblemowego fotografowania - żeby było jasne to pewnie kupię 6DII, jakoś przeboleję ten gibany ekranik (nie cierpię zbędnego postępu lubię postęp tam gdzie jest on potrzebny) ale nie mam jakiegoś szczególnego parcia że muszę mieć bo nie mogę czegoś zrobić, jako że tak ładnie piszecie o śmierci lustrzanek to ostanio kupiłem jeszcze jedną - używki osiągnęły ceny nad którym można przejść bez bólu - zawsze ją chciałem mieć - mam zaległy projekt na który kiedyś zmarnowałem prawie dwa lata mojego fotograficznego życia i teraz następuje szybkie rozliczenie. uważam że należy się kierować zasadą którą kiedyś wyczytałem - jeśli nie masz nowego projektu to nie potrzebujesz nowego sprzetu (żadnego noewgo sprzętu).
co do rozmiaru i pośrednio wagi to ja lubię małe aparaty najczęściej focę ze statywu i ergonomia nie jest aż tak istotna (ale miałem w rekach EM-10 i chyba bym nie chciał tym focić pomimo że mi się bardzo podoba :mrgreen:), ale jest grupa ludzi którzy potrzebują ergonomicznych korpusów i takie korpusy będą po prostu duże :mrgreen:, jest również grupa ludzi którzy potrzebują dużych korpusów bo duży korpus to duży fotograf (a mały korpusik to małutki fotograf), jest również grupa grapa miłosników biżuterii i ta jest zaspokajana z zależności od zasobności portfela przez kilka firm i na koniec jest ogroma grupa focących pamiątkowe (wszelkiego rodzaju) fotki i wielkość bezlustra canona celuje w tą grupę aparat ma być tak mały żeby "opłacało" się go zabrać bo fotografowanie nie jest pierwszym celem np. podróży (podróżuje przy okazji coś focąc, a nie podróżuje aby focić) - to jest grupa docelowa aktualnych bezluster canona - najwiekszy miłośnik sony też się na to łapie bo pisał kiedyś że foci kiedy musi focić (w południe) bo wycieczka bo program - szansa że będą z tego zdjęia inne niż bylem widziałem jest nikła.
a na koniec jeszcze napiszę (bo chyba nikt nie zauważył zapatrzony w nowe sony) że nowy 6DII ma ponoć być o 1.5EV lepszy od starego na wysokich ISO jeśli to prawda to otworzą się nowe możliwości i nowe projekty (i nie piszę o ślubnych zdjęciach).
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Poniżej post na tym forum sprzed 8 lat.
I od tych 8 lat postęp w bezlusterkowcach jest olbrzymi. Mówię ogólnie, a nie o Canonie w szczególności. Ale i Canon się ruszył: M5 jest bardzo zachęcający, a ten hipotetyczny FuFu to już w ogóle.
Cytat:
Zamieszczone przez
jotes25
Póki co Canon uważa niewielki rozmiar/wagę za podstawową zaletę bezlusterkowców. Korpusy serii M są rzeczywiście małe (często kosztem ergonomii nadrabianej dotykowym ekranem). Podobnie walkę o małe gabaryty/wagę widać w przypadku obiektywów. I to prawie za wszelką cenę - plastikowe bagnety, fikuśne rozsuwane konstrukcje, spore winietowanie itd. Osobna sprawa czy to zostanie przeniesione na FF? Powątpiewam.
No i tego marketingu nie rozumiem. Skoro są korpusy wielkości 1, 5 i 7 oraz trzycyfrowe i 100, to dlaczego nie ma takiego zróżnicowania w bezlusterkowych?
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Piszesz :
..... uważam że to jest nieuprawnione ....
Na razie w Polsce nie jest określone jakie/które prywatne poglądy są zgodne a które nie z litera prawa :p
Chyba że wypowiadasz się jako "pracownik" portalu Canona i określasz jakie poglądy na tym portalu można prezentować :p
Ty zaś od dłuższego czasu zachowujesz się jak ambasador Sony 8-).
Co do określenia "nieuprawnione" - nie chodzi o to co wolno, a co nie pisać, bo pisać wolno wszystko tylko o sens ;).
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Niektórzy stawiają tezę o końcu lustrzanek. Dlaczego tylko tyle? Gdy pojawiły się kamery video wieszczono koniec fotografii. Teraz mamy 4K, za chwilę 8K. Pewnie w telefonie. Po co komu fotografia?
Sony. Przecież to nic odkrywczego jezeli napiszę, ze wczesniej sony zapomni o tych, którzy kupili a7, niż kupujący zapomną o lustrzankach. Jest kwestią nie czy, a kiedy sony porzuci foto zabawę.
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Niektórzy stawiają tezę o końcu lustrzanek. Dlaczego tylko tyle? Gdy pojawiły się kamery video wieszczono koniec fotografii. Teraz mamy 4K, za chwilę 8K. Pewnie w telefonie. Po co komu fotografia?
Sony. Przecież to nic odkrywczego jezeli napiszę, ze wczesniej sony zapomni o tych, którzy kupili a7, niż kupujący zapomną o lustrzankach. Jest kwestią nie czy, a kiedy sony porzuci foto zabawę.
Obecnie lustrzanka to hybryda systemu cyfrowego z elementami systemu analogowego.
Te elementy analogowe to jest to co definiuje lustrzankę, lustro, pryzmat, wizjer optyczny i po części osobny układ AF które rozwijały się przez wiele lat i osiągnęły doskonałość.
Tylko że mają też ograniczenia/wady wpływające na cechy aparatu (lustro jest mechaniczne, powoduje drgania, ogranicza fps, zwiększa rozmiar, waga, koszt)
Doszło do sytuacji że już teraz technologia cyfrowa w pełni przejmuje funkcję części analogowej, pozbawiona jest jej ograniczeń/wad, ma znacznie większy zakres możliwości i osiąga takie same (lepsze) rezultaty. A rozwój tej technologi to przecież dopiero początek.
Nie widzisz tego ?
No cóż, każdy ma prawo mieć/prezentować swoje zdanie.
jp
PS
W Sony A9 jest już drugie podejście zastąpienia/wyeliminowania ostatniego systemu mechanicznego, migawki.
Myślę, że to musi jeszcze 2-3 lata potrwać nim mechaniczna zniknie całkowicie w nowych rozwiązaniach aparatów segmentu dla zaawansowanych i pro.
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Ty zaś od dłuższego czasu zachowujesz się jak ambasador Sony 8-).
Szczerze to też mi się tak wydaje.
Czytam tak tą dyskusję i nie widzę za bardzo jej sensu...
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
Rysiu
Szczerze to też mi się tak wydaje.
Czytam tak tą dyskusję i nie widzę za bardzo jej sensu...
Prawdą jest że porównuję system Canona (tylko) z systemem Sony bo ..... oba je znam.
I obu tych systemów dotyczy wątek.
Podaje swoje poglądy i staram się je uzasadnić
Nie powołuję się na Nikona, Fuji, .... bo po prostu ich nie znam.
I tyle
jp
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
mkev
KrzysiekT - dziękuję Ci bardzo za tą opinię. Właśnie na coś takiego liczyłem. Bardzo mi pomogłeś. Dodatkowo zanim przeczytałem Twój komentarz miałem okazję w media markt pobawić się zarówno M5 jak i a6000. Wyrobiłem sobie własne zdanie z przewagą na Canona. Ty mnie dodatkowo w tym utwierdziłeś.
Po raczej kiepskich opiniach poprzednich M-ek obawiałem się także M5/6. Organoleptyczna zabawa pozwoliła mi stwierdzić, że M5/6 jest całkiem w porządku i wystarczającym jak na moje potrzeby aparatem.
Za Sony przemawiały aplikacje, które można instalować bezpośrednio w aparacie. Ale w gruncie rzeczy wszystko to samo mogę zrobić ze zdjęciami po zgraniu ich na kompa, więc te apki sprowadzają się w tym momencie do ficzera, bajeru. Canon co prawda ma minusa, że tak późno wypuścił aparat o porównywalnych parametrach i o wyższej cenie, ale jednak przewaga kompatybilności z pozostałymi szkłami czy generalnie całym systemem Canona jest chyba tutaj kluczowym elementem in plus.
Co do wyświetlacza to lepiej mi się pracowało na dotykowym Canona niż Sony. Może to ze względu na to, że nie znam klawiszologii Sony, a może przez to, że w Canonie widzę parametr - naciskam - i go zmieniam, na ekranie.
Nie ma problemu - przynajmniej nie musisz przechodzić przez to samo co ja posiadając jednocześnie obydwa aparaty ;) Do M5/M6 od razu polecam 22mm f2 - odpowiednik 35mm na pełnej klatce, to jest właściwie must have z tym aparatem, i dopiero wtedy pokazuje swój pazur + wchodzi do kieszeni kurtki ;)
Ja jestem bardzo zadowolony, aczkolwiek ostatnio mam chcicę na 5D4 właście za ten tryb Dual Pixel i dotykowy wyświetlacz. Ale to już jest overkill ;)