Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
kmeg
Nie wiem co mają buty i sklepy wysyłające relatywnie tanie rzeczy do serwisu Canona :) Ja zapytałem czy używałeś serwisów naprawczych Canona w USA?
Całe szczęście, że pomiędzy masą frajerów jesteś Ty i zmieniasz ten świat :roll:
Bez przesady z tym Canonem i jego cenami. Patrząc na średnie zarobki w PL to jest to towar luksusowy, ale patrząc realnie to jest sprzęt dla mas. Buty akurat są dobrym przykładem bo skoro kosztują 100 dollarów i sklep odsyła klientowi prawie 1/3 ceny za wysyłkę zwrotną tylko po to, żeby go usatysfakcjonować to już świadczy o pewnym podejściu. Dlatego nie rozumiem Canona w Polsce, gdzie o głupią migawkę robi problem (dla nich wyprodukowanie jej to grosze) a klient za sprzęt płaci 10 000zł czy 20 000zł.
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
A czym się różnią buty od aparatu, lub nawet samochodu, w kontekście poziomu obsługi klienta? W obu przypadkach ma być odpowiedni i w celu zadowolenia, a nie zbycia. (Akurat mam na pieńku z firmą e-obuwie za sposób załatwienia reklamacji; skutek ich dennego działania jest taki, że już nikt z mojej rodziny nie kupi tam butów, a żona i córka potrafiły.) Firmę poznaje się po tym, jaki ma stosunek do klienta po sprzedaży, a nie jak sprzedaje, bo wtedy każdy do d..y włazi.
W tej chwili zastanawiam się nad kupnem obiektywu i skłonny jestem zapłacić 6% więcej, ze względy na dobrą współpracę w przeszłości.
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
Dlatego nie rozumiem Canona w Polsce, gdzie o głupią migawkę robi problem
Warunki gwarancji są znane. Nie akceptujesz to sobie możesz kupić Nikona albo... coś innego :)Z cenami przeginają, to fakt. I to coraz bardziej. Jak widzę cenę nowego 16-35/2.8 to mnie pusty śmiech ogarnia.
Tak przy okazji i bez urazy to jakiś pechowy jesteś. Lakier na samochodzie sam się tobie rysuje po miesiącu a buty wysyłają z poprutą sznurówką. No kurde myślałem, że to ja właśnie mam pecha ale jednak są także inni ;)
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
Warunki gwarancji są znane. Nie akceptujesz to sobie możesz kupić Nikona albo... coś innego :)Z cenami przeginają, to fakt. I to coraz bardziej. Jak widzę cenę nowego 16-35/2.8 to mnie pusty śmiech ogarnia.
Tak przy okazji i bez urazy to jakiś pechowy jesteś. Lakier na samochodzie sam się tobie rysuje po miesiącu a buty wysyłają z poprutą sznurówką. No kurde myślałem, że to ja właśnie mam pecha ale jednak są także inni ;)
Stary weź nie mów... nawet mojego 5ds r musiałem wymieniać bo joystick bardziej klikał w prawo niż w lewo i mnie denerwowało :D Ja to już dałem sobie spokój z fakturami na firme i kupuję na paragon dla klienta detalicznego - wtedy 24msc na podstawie niezgodności towaru z umową i dodatkowo wtedy jestem konsumentem (czyt. stroną słabszą na rynku w świetlne przepisów) i mam spokój :P
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
Buty akurat są dobrym przykładem bo skoro kosztują 100 dollarów i sklep odsyła klientowi prawie 1/3 ceny za wysyłkę zwrotną tylko po to, żeby go usatysfakcjonować to już świadczy o pewnym podejściu.
Świadczy tylko o tym, że buty produkowane są w Bangladeszu czy innym Pakistanie i koszt wytworzenia to 2 dolary.
Mogą sobie pozwolić na takie gesty, bo po prostu mają z czego te koszty pokryć. Porównywanie z branżą odzieżową to zdecydowanie nie jest dobry przykład.
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Tu się z szanownym Kolegą nie zgodzę: buty to bardzo dobry przykład.
W ich przypadku można wymienić na nową parę, a w przypadku aparatu oczekujemy rzetelnej diagnozy, dobrej chęci i tzw. profesjonalizmu przy realizacji naprawy oraz darowania klientowi drobnych pierdółek, niewiele znaczących dla firmy, a miłych dla owego klienta ("wyczyściliśmy matrycę gratis").
Zauważcie, że jest już standardem mycie i sprzątanie auta przy okazji większych wizyt w serwisie - konkurencja na tym rynku działa.
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
nie wiem bo nie znam sie ale "byc moze" jakby nawet Canon chcial lepszy serwis to skad go wezmie?
mamy jakas alternatywe?
te co znam w wawie a znam prawie wszystkie składają się z max kilku pracowników, przy nich CSI wygląda na korpo molocha
a robić od podstaw coś w tak egzotycznym kraju jak "Tenkraj" jest bez sensu
i dlatego jest jak jest a lepiej to juz bylo
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
nie wiem bo nie znam sie ale "byc moze" jakby nawet Canon chcial lepszy serwis to skad go wezmie?
mamy jakas alternatywe?
Ileż to serwisów w Polsce jest poza Polska :) To jest zerowy problem dla Canona czy serwis jest w Warszawie czy w Berlinie/Monachium czy innym Amsterdamie - paczka i tak w 24h tam dojdzie (a koszty podobne). Infolinie czy obsługę w j. polskim tylko zapewni na miejscu. Jak Canon chce to wymusza lepszą kontrolę jakości, obsługę, etc i CSI to zrobi. Pytanie też co obecnie jest nie tak z serwisem Canona na Żytniej? Canon wymienił raz migawkę za friko, drugi raz powiedział nie (migawka owszem padła wcześniej niż ich zakładane MTBF ale też nie po 10 tys). Wadą Canona jest to, że nie mówi wprost jak to z tą migawką jest i sporo rzeczy trzeba sprawdzać organoleptycznie a to czasem wygląda inaczej niż nam się wydaje. Problem jest też to, że we flagowcu i wole roboczym migawka pada wcześniej niż ich MTBF i to dwa razy.
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Zauważcie, że jest już standardem mycie i sprzątanie auta przy okazji większych wizyt w serwisie - konkurencja na tym rynku działa.
I naprawdę myślisz ,że to jest gratis ? ,ten standard? .Mówię o Polandzie.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
A czym się różnią buty od aparatu
Może zaawansowaniem technologicznym i sposobem użytkowania? .Słabe porównanie .
W rozklejającym się bucie za 200 pln można chodzić ,aparat nawet z drobna usterką jest bezużyteczny ,a a drogi aparat to straty wymierne ...
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
zysk
I naprawdę myślisz ,że to jest gratis ? ,ten standard? .Mówię o Polandzie.
To zawsze jest koszt, na całym świecie. Resztę sobie dopowiedz, bo wydaje mi się oczywista.
Cytat:
Zamieszczone przez
zysk
Może zaawansowaniem technologicznym i sposobem użytkowania? .Słabe porównanie .
W rozklejającym się bucie za 200 pln można chodzić ,aparat nawet z drobna usterką jest bezużyteczny ,a a drogi aparat to straty wymierne ...
Z punktu widzenia obsługi klienta niczym. Zresztą zdziwiłbyś się, jak zaawansowany technologicznie może być but lub kubek papierowy. A aparat z zepsutym modułem GPS czy źle działającym AF w trybie serwo, ciągle jest tak samo użyteczny, jak rozklejony but.