-
dotację może i dają, ... tylko potem jeszcze trzeba funkcjonować przez co najmniej rok ;) - jeżeli mógłbym doradzić coś młodszym stażem adeptom, to lepiej przyjąć metodę małych kroczków, bez szaleństw dotacji, działalności gosp. i kredytów bo branża fotograficzna jest wyjątkowo niewdzięczna i kapryśna - pozdrawiam i sukcesów życzę
(fotograf ...na szczęście już nie zawodowy)
-
2 tyg przed koncem zeszlego roku tesciowa zlozyla wniosek a ze po wyliczeniach w UP zostala im jeszcze kasa do wydania to przed 1 stycznia pieniazki byly juz na koncie bez zadnych szkolen itd:-o ja od poczatku tego roku czekam az w koncu podadza max kwote o ktora sie mozna starac, no i jakby to bylo te 19 tys to 1 tys wiecej piechota nie chodzi:roll:
-
ja wychodze z zalozenia, ze w te 3tygodnie ktore musial bym zaczekac dluzej aby miec tysiaka wiecej, jestem w stanie zarobic troche wiecej ;)
-
ja juz tez bardzo chetnie przytulilbym nowa 5 do siebie:mrgreen: ale za ten "dodatkowy tysiaczek" mozna by jeszcze jakies graty dokupic:smile:
-
Hmmm... Wszędzie tak łatwo uzyskać dotacje oprócz mojego UP gdzie złożonych jest około 400 wniosków z czego ma zostać wybranych około 100 dla których zostaną przyznane dotacje.
-
Dzwoniłem dzisiaj do swojego PUP i Pan mi powiedział, że mogę wniosek złożyć nawet dziś a maksymalna kwota którą mi ewentualnie przyznają będzie zależeć od miesiąca w którym zakończy się procedura. Krótko mówiąc, można złożyć na dniach a dostać więcej, przynajmniej tak jest u mnie, u was powinno być podobnie, tak myślę :)
-
Jesli przyznaja wiecej, to bedziesz musial pisac poprawki do projektu - nie moze byc tak ze dostaniesz 19tys a wydasz 18.500 .. tym bardziej ze we wniosku piszesz o jaka kwote sie starasz wiec jak moga przyznac wiecej?
-
Wiem, że nie ma opcji żeby wydać mniej niż od nich otrzymam :), ale z tego co zrozumiałem, można podać kwotę wyższą niż maksymalna dotacja, a oni i tak przyznają tyle ile mogą, czy chcą. W każdym bądź razie warto podzwonić do swoich UP i się dowiedzieć jeśli komuś bardzo zależy na czasie :)
-
Ja właśnie składam wniosek w Szczecinie. Nie czekam na podwyżkę bo wtedy przypuszczalnie więcej osób będzie składać i mniejsze szanse dla mnie na otrzymanie. W Szczecinie jest i tak średnio 60% "przyznawalności" dotacji więc niezbyt ciekawie :(
Mam do Was pytanie, głównie do tych co już składali wnioski lub się orientują w temacie:
mam możliwość zaprezentowania swojego pomysłu przed komisją (10 minut czasu dają) i zastanawiam się czy warto i jak to wygląda w praktyce. Czy ktoś robił taką prezentację?
Czy w jej trakcie komisja zadaje jakieś pytania? Czy to coś faktycznie daje w ogólnej ocenie wniosku?
Osobiście zastanawiam się nad taką prezentacją i jej ewentualną formą. Niby warto bo (podobno) można dodatkowe punkty dostać, ale ponieważ zwykle się stresuję w rozmowach z urzędnikami to mam obawę, że zamiast sobie pomóc to zaszkodzę :rolleyes:
Co o tym myślicie? Czy w Waszych Urzędach też jest taka możliwość? Będziecie się na to decydować?
-
Wystarczy odpowiednia argumentacja pisemna oraz dolaczone dokumenty wraz z potfolio.