Zamieszczone przez
krzy
Na forum faktycznie o filtrach (w tym i polaryzacyjnych) było już dużo pisane. Było dowodzone, że mogą pogarszać jakość zdjęć - szczególnie te zrobione ze zwykłej szybki, inne bardzo trudno wyczyścić, jeszcze inne dają zafarby itd.
Czyli, moim zdaniem, wybór jest prosty i nie da się oszukać fizyki i ekonomii: jeśli potrzebny jest dobry filtr to klasy B+W MRC, a jeśli nie wystarcza środków to najlepszy (czyli najdroższy) na jaki można sobie pozwolić.
I nawet najbardziej wnikliwa dyskusja nie spowoduje, że filtry HAMA będą nadawały się do nakręcenia na obiektyw! :mrgreen: