Zamieszczone przez
Bechamot
miara jasnosci oswietlenia powierzchni matrycy jest natezenie oswietlenia wyrazane w lumenach /m^2
lumen ma wymiar mocy.
obiektyw o tej samej swiatlosile na dwoch matrycacach o roznej wielkosci przy takim samym kadrze dokladnie w tym samym stopniu zredukuja natezenie oswietlenia , tzn obie matryce beda dokladnie tak samo jasno oswietlone , ale calkowita "ilosc" swiatla czyli energia przenoszona ze swietlem bedzie rozna.
w okreslonym czasie naswietlenia trzeba neteznie ( jasnosc) przemnozyc przez czas naswietlenia i wielkosc powierzchni a otrzymamy energie dostarczona ze swiatlem - czyli calkowita ilosc swiatla.
dla matrycy o 2 razy wiekszej powierzchni zostanie dostarczona ze swiatlem dokladnie 2 razy wieksza porcja energii w tym samym czysie naswitlenia.
nasza " antena" czyli obiektyw zbierajacy energie czyli swiatlo jest szulszy dla FF gdyz dla tego samego kadru i tej samej jasnosci musi miec wieksza srednice.
to sie przeklada na spadek widzialnosci szumu na obrazie lub wzrost rozdzielczosci odwzorowania. ( mimo tej samej jasnosci oswietlenia matrycy )
czyli ze wzrostem wielkosci matrycy rosnie jakosc obrazowania w ten sposob, jak zalezy ona od szumu lub rozdzielczosci.
chyba nawet to napisalem juz wczesniej.
--- Kolejny post ---
qrde - noz sie sam otwiera w kieszeni
o czym chcesz dyskutowac ?
jesli tak sadzisz to jasne ze bedzisz pisal glupoty.
wlasnie dlatego zwiekszajac srednice teleskopow zwieksza sie ich czulosc , czyli rozdzielczosc - sa w stanie przejac wiecej energii docierajacej z okreslonego kierunku , niz teleskop o mniejszej srednicy .