to jeszcze nie przeswietlenia, ale bardzo mi sie podoba. jak ustawiliscie lampy??
Wersja do druku
to jeszcze nie przeswietlenia, ale bardzo mi sie podoba. jak ustawiliscie lampy??
moze przez przypadek, moze celowo mozna by to zdjecie podciagnac pod HighKey. ja akurat widze w tych zdjeciach potencjal do obrobki ktora sprawi ze te zdjecia beda czarowaly, nie probuje nawet obrabiac bo to najlepsza czesc w dostarczaniu ostatecznej kompozycji.
Specjalnie zostało tak podciągnięte z Raw'a bo mi się tak podobało(nie jest to wina ustawienia lampy).
Ps tylko zmniejszane i nie dotykane - za wiele nie znam PS :sad: , może to i lepiej wole starać się zrobić lepszą fotę 8)
JW.
Kolejny pstryk:
4.
Zapraszam Kolegów którzy byli na warsztatach do wstawek cobyśmy podyskutować mogli:wink:.
Hehe, no nie dorabiajmy już ideologii do czyjegoś zdjęcia, tylko nazywajmy rzeczy po imieniu. Co autor miał na myśli, to wie tylko borkomar, a z pewnością chętnie wysłucha konstruktywnej krytyki.
A co do High Key, to chyba powinieneś poczytać na czym polega ta technika:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Technika_high-key
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=18008
borkomar: o gustach się nie dyskutuje, skoro tak Ci się podoba, to ok. Ja bym jednak aż tak nie wyciągał, ponieważ reszta zdjęcia nie jest tak jasna i wydaje mi się to niepotrzebnym kontrastem. Ale nie jest to wielki szkopuł, poza tym fotka bardzo przyjemna, chętnie jeszcze coś zobaczę :)
Chętnie poczytam.
Odnośnie kontrastów może masz rację - ale czasem mnie sie podoba wersja na granicy przepalenia - nie w każdej focie.
Muszę nadrobić nieco techniki PS wtedy może będzie lepiej.
Obecnie każda z tych fot to jedynie wywołanie RAW i zmniejszenie w PS.
borkomar: linki byly dla werka, choć każdemu może się przydać ;-) A co do tych rozjaśnień, to poeksperymentuj z B&W, tam takie oświetlenie może wyglądać o wiele lepiej niż w kolorze.
Do tego by światło nie było spłaszczone nie jest niezbędny światłomierz :p .
Ja tam tylko chodziłem i przeszkadzałem, nie ruszałem świateł. Kto był ten wie jakie warunki panują i czemu służy takie wstępne spotkanie w studio , kto nie był ten niech sobie śmiało sobie dopisuje różne teorie 8) .
Niech pokaże foty ten co najwięcej mieszał - chyba że jeszcze obrabia, bo światłami mieszał ile wlazło :lol::rolleyes:
Poza tym największą robotę i tak zrobiła Dorota.
Nie chciałbym odbierać Jej chleba ale dobrym wyzwaniem byłaby osoba która nie potrafi się tak zachowywać przed pstrykaczami jak Ona.
Wtedy my byśmy musieli wszystko ustawić a tak Dorotka zrobiła za nas 90% roboty co nas rozleniwiło chyba :wink:
Nie zmienia to jednak faktu, że chcę jeszcze :mrgreen:
Pierwsze spotkanie to trochę teorii na temat podejścia do fotografowania i oswojenie się z samym studio. Takie założenia są chyba spełniane choć czasem może się wydawać że jest za tłoczno ;) .
Propozycja np na drugie spotkanie osób które się zachęciły:
- ćwiczenie samodzielnego ustawiania lamp (większość osób na pierwszym spotkaniu jest zbyt niepewna/onieśmielona by dotknąć lampy) = max 3 osoby, każdy jakiś tam sobie pomysł przygotowuje ew. z pomocą Sergiusza coś ustawi.
- ćwiczenie ustawiania modelki. Dorota bardzo fajnie pozuje ale właśnie czasem nadaktywnie ;) i robotę za fotografa czasem robi (dla jednych to zaleta, dla innych wada). Spójrzcie na zrobione zdjęcia i spróbujcie podobne pozy, spojrzenia, ułożenia, z inną dziewczyną. Jak Sergiusz się zgodzi to może znajdę jakąś chętną, mniej doświadczoną niż Dorota i ją uprzedzę by dała się fotografom 'układać' - to by było jakieś wyzwanie.
Bo ja zauważyłem ten problem ale już nie chciałem się wtrącać - w jakiej ciszy pstrykaliśmy, tylko wykorzystując (bez skojarzeń :p ) a nie współpracując z modelką :? .