Mając 6D, 24L II i 85/1.8 wolelibyście 50/1.4 Art czy 135/2.0L? miałem smaka na 70-200/2.8 bez IS, ale będzie dopiero we wrześniu :(
Wersja do druku
Mając 6D, 24L II i 85/1.8 wolelibyście 50/1.4 Art czy 135/2.0L? miałem smaka na 70-200/2.8 bez IS, ale będzie dopiero we wrześniu :(
Mam 6d , mam 50 1.8, 85 1.8, 16-35 2.8II I z chęcią przytulił bym 135 2.0. Szerokie kadry robie 16-35. całą resztę 85 1.8. 50 używam tylko jak mam bardzo ciasno na przygotowaniach a chce mieć mała głebie ostrości ,a 85 jest za długa. Nie używałem nigdy 135mm, ale wiem że w kościele, na sali i plenerze brakuje mi czegoś dłuższego. Obył bym się bez tych 50 mm na rzecz 135.. Ciułam powoli grosiki na takie szkiełko , może w następnym sezonie poszaleje :)
Hmm mając 6d podpinam do niego 85 1.8, 50 1.4 lub 35 2.0, generalnie jak faktycznie mam "kilometr" odleglosci i 85 nie daje rady (co raczej sie nie zdarza), to wyciagam 70-200 4.0 IS i z odpowiednim ISO na kilka kadrów bez problemu.
Co do 50 1.4 jak dla mnie to ulubiona ogniskowa i ulubione szkiełko, także polecam :) Oczywiście zależy do czego Ci potrzebne, bo u mnie 135 leżałoby większość czasu w torbie, tak jak teraz 70-200... :) a 50 praktycznie codziennie idzie w ruch :)
Fakt 135mm genialny obiektyw, ale używany rzadko do paru kadrów. za 50 mm jest bardzo ok zwłaszcza do 24, które jest lekko mówiąc szerokie i rozciągliwe na brzegach. Wziąłbym 50-tkę.
Witam, to mój pierwszy post na CB.
Nie jestem ślubnym fotografem, ale mam możliwość chodzeniana na sluby jako drugi fotograf i uczenia się. Pytanie mam o sprzęt.
Dysponuję starym D5 (ten nazywanie umownie mark1) oraz jednym szkłem - Canon 70-200 f2.8. Czy ktos ma jakies doswiadczenia z tym szkłem. W jakich ustawieniach spisuje się dobrze, czego szukać, a czego unikać itd...
Może będę mógł sobie pożyczyć Canona 24-70 f2.8 lub Canon 50 1.4. Gdybym miał wybrać jedno z tych trzech to które radzicie?
Gdybym miał zakupić sobie jakieś szkiełko na śluby to może coś doradzicie? Canon 85 1.8? Moze jakis Tamron, Sigma etc?
Będę wdzięczny za wszelkie opinie. Pozdrawiam
Kurde jeśli chodzi o 50kę Sigmy to mam wahania tylko i wyłącznie w przypadku jej AFu.
Po przygodzie z zoomem Tamrona przysiągłem sobie, że nigdy więcej niesystemowych szkieł i teraz się waham.
A 135mm miałbym na plenery, do kościoła, troszkę do przygotowań na pewno.
I do portretów i leśnych zdjęć też by się nadało.
Jednak brakuje tej małej GO mając tylko 85/1.8.
To weź 50USM i nie dość, że zostanie Ci prawie 2koła w kieszeni, to jeszcze będziesz miał to samo światło, mniejsze i lżejsze szkło no i może AF pewniejszy niż w sigmie? (nie wiem, bo sigmy nie miałem)
GoomeX - w sumie trochę się nią ocykałem. Nie taki zły obrazek, ale jej budowa mnie odstrasza. AF też szału nie robi i kręci niezdecydowanie czasami. Jutro pomacam szkiełka w sklepie i się zdecyduje :)