Wersja do druku
Też wolę w locie. Pasjami fotografowałem kaczki, gołębie i inne takie - chyba z niezłym efektem. Ale na jaskółkach czy zimorodkach poległem. I nie była to tylko kwestia za krótkiej ogniskowej. Ptaszysko wielkości kury jest przewidywalne w locie i mniej zwinne - z tymi AF sobie poradzi. Takie w rozmiarze wróbla (a jeszcze nie daj Boże jak jaskółki z ADHD) to już problem...
Eberloth - i to jest sedno problemu - szybkość tych "małych" jest prawdziwym wyzwaniem aby je dobrze złapac.....
Szczygieł najbardziej przypadł mi do gustu. Pozostałe oczywiście też fajne i w dobrym świetle. Jak możesz podpisuj siewkowce, bo z nimi mam zawsze problem (np. wiem, że sieweczka, ale nie wiem która, a nie chce mi się do atlasu sięgać:) ).
Masz rację:Cytat:
Zamieszczone przez Max13
LECI
No i fajnie wyszło - troche lepszy bookeh i swiatło, moze kadrowanie i byłoby superhiper - trzeba pokazywać.....:)Cytat:
Zamieszczone przez zysk
Na razie nie czuję się na siłach pokazać fotki,która mogłaby by być oceniona pozytywnie,Cytat:
Zamieszczone przez Max13
ale dzięki za dobre słowo.Nie chcę niepokoić Twojego wątku, więc tylko link do innego lotnika
LECI
Świetnie pełzacz i to w locie?
Tego pełzacza w locie próbowałeś jakoś ratować w programie?
Raczej nie lub niewiele,fotka ma ze 3 lata,a wtedy jeszcze uważałem ,że nie godzi się poprawiać fotek w PP.Cytat:
Zamieszczone przez mkkaczy
Dziś przy tej fotce bym pokombinowal a co najmniej z przepaleniem .Tu trzeba wrócić do "widzenia" czyli monitora,wtedy wydawało mi się OK.
A ja myślałem ,że to łabędź/łabądź ? ....