W repo to raczej po nic. Wielkie to, ale może być fajne na plenerach. Ja zamówiłem, czekam na przesyłkę.
Wersja do druku
W repo to raczej po nic. Wielkie to, ale może być fajne na plenerach. Ja zamówiłem, czekam na przesyłkę.
...jak kogoś zobaczę z tą kulą na reportarzu to pęknę ze śmiechu :)))
...oststnio ze znajomym rozmawialiśmy właśnie o tym, że przez wszystko trzeba przejść aby się przekonać, że najprostsze metody są najlepsze.
Ja sporadycznie używam lightsphere, jak światła nie ma od czego odbić, ale normalnie, goła lampa, sufit i ściany.
... też kiedyś używałem, teraz leży gdzieś w kącie, specjalnie ze stanów ściągałem bo u nas nie było, jaki człowiek był nie mądry :)))
Wracając do tamtego cudu techniki, jaki sens ma np zakładanie takiego mini disha na lampę, której zadaniem jest świecić na wprost. Wiadomo jak świeci lampa studyjna, trzeba byłoby do tego skonstruować specjalną lampę z odsłoniętym palnikiem.
Owszem detale leca , niestety , szum to jeszcze ujdzie ( w tyg zrobie odbitki z tej foty w roznych rozmiar bo sam jestem ciekaw jak to wyjdzie ). Zrobilem z ciekawosci jak to wypada w praniu , a nie sample ze studia :lol: . O ile ktos szumofobem nie jest , i jest w stanie przelknac detale czasem mozna sie posilkowac. Zwlaszcza przy portretowych itp ujeciach bedzie niezle , szeroki kadr i duzo drobniejszych rzeczy = kupa na zdjeciu za przeproszeniem.
Generalnie poza 6400 nie wyjezdzalem ale to przy f2.8 jedynie.
Te nakladki ciekawe , cena nawet znosna , ciekawe czy pojedyncze elementy bedzie mozna nabyc.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ale jak rozstawisz 2-3 lampy , zwlaszcza wlasnie na plenerze i np. nie pod chmurka a wnetrza to takie nakladki z mozliwoscia ukierunkowania swiatla sie przydadza czasem.
W ogole komu do glowy przyszlo zeby tego uzywac do reportazu z lampa zalozona na body ? :mrgreen:
Dobry sprzęt to taki który pomaga robić zdjęcia w zgodzie z zamysłem fotografa ;-) Uważam że w zdjęciu przede wszystkim chodzi o moment reszta to kwestia drugorzędna. W mojej filozofii zatem zoom i sprawny AF są bardzo ważne. Jeśli chodzi o szumy, detale, plastykę to jest to ważne ale tylko na tyle na ile nie koliduje z tym co najważniejsze. Do łapania momentów jak dla mnie 7D z zoomem nadaje się lepiej niż 5DmkII ze stałką, chociaż najlepiej mieć oczywiście obydwa.
heh z tymi modyfikatorami to faktycznie czlowiek musial sie najpierw na wlasnej skorze przekonac :P
ja kiedys "testowalem" Gary Fong WhaleTail :P hehe
masakra.
Do takiego czegoś to chyba tylko ten softbox, reszta pewnie o kant pupy rozbić. Może jeszcze ten honey do bardziej punktowego świecenie, ale na to akurat jest sposób, który kosztuje 5zł i można go nabyć w każdej hurtowni lub sklepie elektrycznym. Osobiście do świecenia w plenerze mam 2x300ws i konkretniejsze nakładki, a i tak ich nie używam.