Chciałbym zobaczyć uzasadnienie takiego "unieważnienia" sakramentu małżeństwa. "Nie zapłacili" (za coś co powinno być tak naprawdę darmowe). I już do gazety z tym, ale by mieli używanie :-)
Wersja do druku
Mógł się nie podpisać, a młodzi mogli tego nie zauważyć ;) zresztą tej części historii już nie znam, nie interesowało mnie to szczególnie. Wiem tylko, że byli u niego zapłacić..
ja myślę że Franciszek długo papieżem nie pobędzie jak będzie takie akcje im fundował. Dobrze chce, ale d*py do dobrego się przyzwyczaiły i ciężko będzie im się odzwyczaić.
Swoją drogą historia z mojego ślubu:
ostatnie spotkanie przed ślubem, uregulowanie "datku" na kościół:
ja: to proszę księdza ile się należy za ślub, jaka jest księdza cena?
ksiądz: to nie cena ale ofiara, ludzie przeważnie dają 1200PLN
ja: a może być 1000PLN
ksiądz: to z czego chce Pan zrezygnować, z organisty, czerwonego dywanu
i w tym momencie spasowałem, dałem 1200PLN bo czarne potrafi być wredne.
Biskupi nie posłuchają Franciszka - Media - WP.PL Artykuł na temat :)
Śmieszy mnie te wasze narzekanie i płaczki o tych, którzy jada na czarno. Takich powinno się od razu zgłaszać do US. Narobiło się pełno pseudo "filmowców" i "fotografów" i tylko widzę na fejsie imię nazwisko photography, zrobię sesję za tyle i tyle, ale firmy oczywiście brak. Takie coś jest niedopuszczalne. Szanuje ludzi, którzy mają własne firmy, uczciwie starają się zarobić, a jakaś małolata czy gówniarz dostali tam jakiegoś canonona 650d czy nikona d3000 i idą robić zdjęcia na ślub kitem za parę groszy i wychodzi z tego g.... To samo video filmowanie, canon 550d + słoiki na m42 i już gość z firmą i 5dmk3 z obiektywami L traci klienta. Także weźcie się do roboty, oglądajcie wasze ogłoszenia w miastach i tyle, ja tego nie muszę robić bo ja na foto nie zarabiam. A i mam bekę ogólnie z fotografów w tych czasach za jakich to oni się uważają artystów i jak pytam się normalnie na forach jakie są cenniki to rozwala mnie "ludzie zapłacą tyle ile zawołasz". Dlatego nie wiem dlaczego mój temat http://www.canon-board.info/roznosci...zagadka-91379/ został tak zbluzgany, nie tylko tu ale na forach o tematyce video dslr i innych foto. Sami sobie jesteście winni bo warto żeby ludzie wiedzieli ile co kosztuje, ile kosztuje dana usługa u osoby, która posiada działalność gospodarczą. Potem jest tak jak ktoś wyżej pisał, że dzwonią z propozycjami 200-500zł bo tyle biorą jacyś "jestę fotografę z luszczanko i kitem". Wiem, że to forum ma już parę dobrych lat, ale czasy się zmieniły, teraz lustrzanki są tak tanie, że każdy może je sobie kupić. Tak samo niszczy mnie temat na forum gdzie osoba chce zajmować się fotografią zarobkową gdzie nie potrafi ustawić ostrości w canonie 50d, no śmiechu warte. I inne tematy w których ludzie nie mają pojęcia o foto i pytają o podstawowe rzeczy. Ja sam wiem od nich więcej, a nie odważyłbym się na płatne zlecenia. Także, sami jesteście winni bo nie mówicie otwarcie jakie są widełki tylko "jestę artysto" wołam tyle i tyle i nikt nie musi wiedzieć....
Przeczytałem Twój post dwa razy i nie wiem o co chodzi? W czym masz problem? Czym się chcesz z nami podzielić? Co chcesz wnieść do dyskusji?
Co Ty tak z tymi cenami?
W mojej branży na pytania o "widełki" odpowiadam - od 100 do 5000 PLN :-)
PZ
ja też tego nie rozumiem, zawsze byli amatorzy i będą. Część amatorów zamienia się profesjonalistów taka kolej rzeczy. Ja jestem amatorem i amatorem pozostane bo mam inny wyuczony zawód. Co do braku firmy - jest coś takiego jak umowa zlecenie, umowa o dzieło - nie trzeba być z o.o. Co do amatorów pstrykających za 200-300zł, ludzi na więcej często nie stać, na ślub zbierają długo kasę, a ich zmysł estetyczny też często odbiega od waszego, a i wymagania są niskie. Jak na focie widać pannę młodą to już jest ok, a reszta jest pomijalna. W ostatnią sobotę widziałem parę młodą w bydgoszczy na sesji. Foty robił im rzeczony amator i to jeszcze z gatunku C700d + 380ex
+ kit. O 18:00 przy przepięknym zachodzie słońca schował parę młodą w głębokim cieniu (do pozowania) i doświetlał kadry fleshem (jak na moje oko pracującym w ETTL), bez żadnego modyfikatora światła, tylko na wprost w oczy. Jak na moje będzie to mega kicha. Sam chętnie bym strzelił kilka fot tej parze za free bo plener na wyspie młyńskiej w bydgoszczy i jeszcze z lazurowym niebem i słońcem o 18:00 to jest to!! Żal mi tylko tego czasu i miejsca, a młodzi na 100% będą zadowoleni z fotek, bo nie mają porównania i średnio ich to interesuje.
Co do wujków to ja też strzelam foty na rodzinnych imprezach. Zaczynałem od hp850 i fotki po obróbce jak na tamte czasy są bardzo OK. Na papierze również, kadry i ilość szczegółów nie mam pytań. Potem wszelkie imprezy obstawiałem 350d z sigma 17-70 i 380ex. Też nie ma co narzekać. Jeden ślub robiłem równolegle do profesjonalisty i powiem, że nie widziałem specjalnej różnicy. Także kwestia wujków jest bardzo otwarta i naturalna. Koszt imprezy dla ludzi też jest ważny. Sam mam problem bo jako jedyny z rodziny muszę sam wynająć fotografa i mnie to irytuje bo koszt.
Co do tego czy coś umiera. Rynek sam wyreguluje. Markety nie wycięły dobrych sklepów, a tylko miernotę. Podobnie ze sklepami foto, zoologicznymi itd. W usługach foto będzie podobnie - artysta będzie brać dobrą kasę, a średniaków i partaczy wrzuci się do jednego worka i tyle. Albo jesteś wybitny, albo pstrykasz za konkurencyjną stawkę.
na tym forum jest kilku, których można określić jako artyści (subiektywna opinia), a reszta to rzemieślnicy którym się wydaje, że należą do pierwszej grupy bo mają 5d mark III i eLke za 50 tys. tylko ten pierwszy małpą zrobi lux foto, a ten drugi tylko poprawne.
Pomijam fakt rutyny, która w każdym zawodzie ma miejsce.
Rzemieślnik ma wyuczone kadry. Co ma być, jak gdzie i kiedy. Co się sprzeda itd. Czasem uda mu się ciekawy kadr, który potem jest prezentowany w portfolio jako art. pokazujący umiejętności rzemieślnika.
Ja jako amator przyznaje się, że mam kilka fotek które mi się bardzo podobają, ale nie mam pojęcia jak mi się to udało (odbicie światła itd.) ale mi wolno bom amator nie pretendujący do miana pro