Po prostu te obiektywy (135 i 35) są tak ostre, że aż się obcierają i dlatego piszczą. :D
Wersja do druku
Po prostu te obiektywy (135 i 35) są tak ostre, że aż się obcierają i dlatego piszczą. :D
dobra, sprawdzilem swoja Sigma 35/1.4
wsadzilem ja na 5 min do zamrażarki, po czym wyjalem i odczekalem chwile az soczewki odparuja.
w dotyku obiektyw byl nadal mocno zimny i nic nie piszczalo, jak ustawialem ostrosc.
szczerze mowiac AF w tej sigmie, to najbardziej cichy AF jaki kiedykolwiek "slyszalem"
trzeba naprawde przystawic ucho do obiektywu, zeby uslyszec cichy szum podczas ustawiania ostrosci :)
Zgłupiałem, po 10 minutach w lodówce nic nie piszczy :D
Nowa era testów lodówkowych :mrgreen: Juz widze te aukcje na allegro z dopiskem "test lodówkowy zdany - zero pisków" :lol:
Cegły były, baterie były....teraz pora na lodówki ;)
No to teraz dla równowagi, może wsadzić na 10 minut sigmy do pieca ? :D
oki bo tak wszyscy gadu gadu, a może tak więcej rawów by szczęśliwi użytkownicy dali nam napaleńcom ? Sporo treści a mało tego co najważniejsze ;)
Kolejny odpał forumowej paranoi. Jak będziecie odsprzedawać, nie zapomnijcie wspomnieć w ogłoszeniu, że był testowany w lodówce :-)
Dlatego, że wcześniej piszczał?