Pierwsze przywalone flaszem jak z kompakta na trybie zielonym. Na drugim totalnie zawalony pomiar swiatla. I niewazne ze to nie najlepsze - wazne ze to wlasnie te teraz pokazales.
Oba zdjecia wg mnie do kosza, ale najwazniejsze jest nie to czy nam sie podoba tylko czy zleceniodawcy sie podoba i ile za takie zdjecia placi.
I tym sposobem rynek fotograficzny w Polsce stacza sie w dol po rowni pochylej :? bo osoby ktore podlapia pierwsze zlecenia niezbyt sluchaja dobrych rad tylko robia po swojemu "bo oni wiedza lepiej bo to im placa za robienie zdjec" :( .