Nie wiem, ale brzmi nieźle. Chętnie bym przeczytał. :D
Język trąci Łysiakiem.
Wersja do druku
Nie wiem, ale brzmi nieźle. Chętnie bym przeczytał. :D
Język trąci Łysiakiem.
Nie Łysiak, ale też polski pisarz i to bardzo znany. Można powiedzieć: klasyk.
Równie oryginalny, zwłaszcza w obnażaniu ludzkiej głupoty, był chyba tylko S. Lem. Ale zwykle nie używał aż tak dosadnych słów...
Tak, to Stanisław Lem. Spróbujcie zgadnąć książkę.
Głos Pana?
Jeśli to rzeczywiście "Głos Pana", to jest to jedna z nielicznych powieści Lema, której jeszcze nie czytałem.
Jestem pewny tak na 99 procent ale dajmy potwierdzić autorowi zagadki :)
Brawo. Głos Pana. Z 1968 roku.
Czytając dowolną jego książkę, zastanawiam się czy był kosmitą, tak trafne są jego wizje przyszłości.
Owszem. A gdy się czyta opowiadanie Rozprawa (moje ulubione), zadziwia również trafność osądu tego, co nazywamy dziś "sztuczną inteligencją" On ten obłęd, który co niektórych bezkrytycznych apologetów AI ogarnia, świetnie przewidział.
Zastanawiam się niniejszym, skąd był ten debil, który w 1968 r. mógł się nachlać koło Bazyliki Świętego Piotra, bo z PRL-u to on raczej nie pochodził, no chyba że ze sfer nomenklaturowych?
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...6533647aa4.jpg
Ai może idealnie oddawać to, co widzieliśmy i jak to zapamiętaliśmy
Wiedziałem że jest prawdziwy !!!
Twórca ChatGPT boi się, że stworzył koszmarne narzędzie. Nie może przez to spać
https://www.gsmmaniak.pl/1415054/two...zne-narzedzie/
jp
Nie nie wykona. Jan sobie może tu pisać co chce, bo to jest HP i jeśli tylko nie łamie regulaminu forum to nie będziemy tego ruszać. Natomiast nigdzie nie jest napisane, że to co jest tu napisane należy czytać ;)....
BTW: związek AI ze smartfonami jest oczywisty i nieunikniony. Tak samo jak uważam, że jest tylko kwestią czasu jak AI wejdzie do fotografii. Zresztą /skracając bardzo/ już się mówi tu i ówdzie, że Canon ma pomysły na zastosowanie AI w fotografii i min dlatego szukają partnera który siedzi mocno w smartfonach.
Teraz to canon może sobie szukać partnera wyłącznie do produkcji drukarek i ręczników z logo canona :mrgreen:
Canon szuka partnera w świecie smartfonów, aby wejść w kolaboracje, podobnie jak zrobiło to wiele firm foto przed nim. Oppo i OnePlus są zajęte przez Hasselblad, Xiaomi ma Leicę a Nokia współpracuje/współpracowała z Zeissem, z którym kolaboruje obecnie Vivo. Z automatu można wykluczyć Google, Apple, Huaweia i Samsunga, ponieważ dla tych firm współpraca z Canonem nie stanowiła by żadnej wartości. Sony oczywiście ma swoje własne kamery, realme (moim zdaniem) ma zbyt duże powiązania z Oppo, żeby przyjąć współpracę od konkurencji, a marki takie jak HTC są zbyt małe (1 smartfon na rok) żeby taka współpraca była opłacalna.
Praktycznie rzecz biorąc canon może szukać wyłącznie jakiejś chińskiej mało znanej marki, która nie jest dostępna w Europie :mrgreen:
Kolejna sprawa to kto chciałby kolaborować z canonem, który umieszczając swoje logo na smartfonie wyceniłby go 5-krotnie drożej niż identyczny aparat u konkurencji? :mrgreen:
Azaliż znasz powiedzenie „Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie”? Ponowię pytanie! kto chciałby kolaborować z canonem, który pozamykał szczelnie furtki przed innymi producentami do systemu RF i jednocześnie umieszczając swoje logo na smartfonie wyceniłby go 5-krotnie drożej niż identyczny aparat u konkurencji?
Co Nikona bardzo trafnie swego czasu oceniłem, że warto wejść w ten system i trzy lata temu kupiłem Nikona Z6. Obecnie Nikon kolaboruje z Sony produkującym dla niego matryce i Tamronem, który sprzedał mu swoje patenty wg których szkła Tamrona przepakowywane są obudowy Nikona sytemu Z. Do tego grona weszła ostatnio również Sigma produkująca już szkła pod bagnet Nikona Z.
Tak więc tak właśnie @totamten możesz tupać nóżkami i drzeć łacha, ale w przeciwieństwie do canona właśnie Nikon zdobywa coraz większą popularność ze względu na kilkakrotnie większą dostępność szkieł pozasystemowych oraz bardzo bogatą ofertę bezlusterkowców zarówno dla amatorów, jak i profesjonalistów - 10 różnych konstrukcji o zróżnicowanym stopniu zaawansowania (w tym świetny amatorski Nikon Z30 za 2,6k zł). W przeciwieństwie do canona wytwarzającego pseudo wydmuszki dla amatorów typu nicniemający R100 z kitem RF-S 18-45 mm f/4.5-6.3 za 3,4k zł oraz wszystkomający R3 dla zawodowców za jedyne 24k zł.
Sporo firm obecnie współpracuje z Canonem bardzo ściśle. W tym takie firmy jak Sony, Panasonic, Toshiba, Toyota, HP, Xerox itp. to tylko kilka co pamiętam. Jest tego jeszcze dużo więcej ale mam wrażenie, że Ciebie i tak nic nie przekona, więc szkoda czasu nawet na takie rozkminy.
Właśnie powstała firma Photo AI, która reklamuje się jako "pierwszy fotograf oparty na SI". Wystarczy wgrać kilka zdjęć, napisać parę słów i gotowe.
"Plan Pro w Photo AI za 29 dolarów pozwala na wygenerowanie 1000 obrazów miesięcznie. Według Levelsa u profesjonalnego fotograf idzie za to zapłacić od ok. 2,5 do 15 tys. dolarów, więc jego interes to koszt od 100 do 500 razy mniejszy niż wynajęcie zawodowca i zorganizowanie fizycznej sesji. Jeśli zastanawiacie się, do czego można wykorzystać Photo AI, to odpowiedź jest prosta – praktycznie do wszystkiego, od zdjęć "główek" do sesji ciążowych.
O ile fotografowie zajmujący się zdjęciami okolicznościowymi lub fotoreportażem mogą czuć się bezpieczni w świetle nowego biznesu, tak ci, którzy robili zdjęcia ubrań na białym tle już nie. Wygląda na to, że sztuczna inteligencja zaczyna wygryzać ludzi z rynku fotograficznego. Ten trend widać było już dawno w fotografii motoryzacyjnej, gdzie taniej było rozwiązać wszystko za pośrednictwem grafiki i animacji 3D niż zatrudniać fotografów i filmowców. Nadeszły mroczne czasy, a to dopiero początek."
Załącznik 13416
Przy okazji samemu ćwiczę AI próbując co można z niej wycisnąć podając jej określone słowa kluczowe i jestem pod wrażeniem co można uzyskać, czyli "moje" produkcje z użyciem AI:
Załącznik 13417
Załącznik 13418
Załącznik 13419
Załącznik 13421
Załącznik 13422
Załącznik 13423
Może też założę taką firmę? :mrgreen:
Widziałem. Ale to jedynie dowód bezmyślności osób nie mających nie tylko pojęcia o fotografii, ale również o zasadach działania AI gdzie nie bez powodu zadaje się słowa kluczowe w wersji wyszukiwania oraz negatywnej, czyli wykluczającej to, czego nie chcemy. Takie memy świadczą wyłącznie o głupocie osób ignorujących istnienie AI bo dałem przykłady, że to nie jest trudne, ale trzeba mieć chcieć poznać zasady jej działania. Nagle okazuje się , że niezbędna jest osoba z przygotowaniem fotograficznym, aby potrafiła zapodać słowa dotyczące wyglądu sceny, otoczenia, światła oraz ubioru i wyglądu tego, co mam być na zdjęciu. Jeśli do AI dorwie się osoba, która uważa, że AI za nią wszystko zrobi to jednak nie ten adres!
Myślę, że jeszcze przez jakiś czas do ambitniejszych zleceń fotograf będzie potrzebny.
Ze strony podlinkowanej przez fotoblogia
Załącznik 13426
Załącznik 13427
Ambitniejszy fotograf poprawi te "wady" generowane przez AI w przeciągu kilku sekund ^^
Dla mnie zdjęcia na tej stronie to jedno wielkie "G". Dlatego cały czas piszę, że aby w pełni wykorzystać możliwości AI jednak trzeba mieć choć znikome doświadczenie fotograficzne zadając słowa kluczowe.
ps.
mogę za chwilę podać milion przykładów z sieci obrazów wygenerowanych przez AI, gdzie oglądający zaliczy opad szczęki.
AI rozpycha się niemożebnie...
We wtorek 13 czerwca amerykańska radiostacja Live 95.5, mająca swą siedzibę w Portland w stanie Oregon, ogłosiła wprowadzenie na antenę AI Ashley. AI Ashley to sztucznie wygenerowana prezenterka radiowa, wykorzystująca głos prawdziwej spikerki - Ashley Elzinga, i duży model językowy GPT-4 do generowania treści. https://twitter.com/live955/status/1...eligencja.html
Odwołując się do znanego powiedzenia o winach: obrazki generowane przez AI są przyjemne i ładne, bo są ładne i przyjemne.
Ciekawe, czy te wszystkie ładne i przyjemne zabawy obrócą się w coś, czym stały się tzw. media społecznościowe z fejsbukiem na czele, które też kiedyś przedstawiano jako sympatyczną platformę dla znajomych. Albo do czego w rzeczywistości służy np. algorytm rozpoznawania buzi, kiedyś mocno propagowany w galeriach gugla (picassa czy jakoś tak).
Na poważnie o sztucznej inteligencji jest tutaj: https://www.europarl.europa.eu/news/...l-intelligence. Niestety nie znalazłem tłumaczenia na polski.
Jakbym był młodszy, to bym się chyba na pewno jednak może bał.
Generatywna sztuczna inteligencja, taka jak ChatGPT, musiałaby spełniać wymogi przejrzystości:
Ujawnienie, że treść została wygenerowana przez sztuczną inteligencję
Zaprojektowanie modelu tak, aby nie generował on nielegalnych treści
Publikowanie streszczeń chronionych prawem autorskim danych wykorzystywanych do szkolenia
Ograniczone ryzyko
Systemy sztucznej inteligencji o ograniczonym ryzyku powinny spełniać minimalne wymogi w zakresie przejrzystości, które umożliwiłyby użytkownikom podejmowanie świadomych decyzji. Po interakcji z aplikacjami użytkownik może następnie zdecydować, czy chce z niej dalej korzystać. Użytkownicy powinni być świadomi interakcji z AI. Obejmuje to systemy sztucznej inteligencji, które generują obrazy, treści audio lub wideo lub nimi manipulują, na przykład głębokie podróbki.
Ja już od dawna się boję, że non stop "karmieni" jesteśmy wyłącznie fake newsami oraz propagandą preparowaną do określonych celów.
Przykład? Wirus COVID oraz potrzeba izolowania się od innych osób w zasięgu 1m nagle zniknęły za pstryknięciem palcami? W ciągu roku wojny Polska stała się domem dla ponad 1,5 mln Ukraińców i mniemam, że oczywiście wszyscy byli zaszczepieni bo jakoś nie zakazano ponownie wstępu do lasów i kin. Cuda na kiju... Nie, nie jestem antyszczepionkowcem, ale pewne sprawy mnie przerażają, bo dochodzi jeszcze AI.
Najgroźniejsze wydaje się użycie AI do przewidywania, że ktoś może być przestępcą i prewencyjne skazanie takiego kogoś, bo automat tak chciał. Filmy i książki scifi już to pokazały, "Łowca androidów" albo "Brazil" przychodzi na myśl z tych lepszych.
kampania Nikona
https://petapixel.com/2023/06/15/nik...-intelligence/
Ciężko chyba teraz będzie wynegocjować dobrą stawkę za stworzenie grafik do książek lub bajek...
Załącznik 13524
Załącznik 13525
ciekawym tematem są problemy z prawami autorskimi do prac wykonanych przez AI
https://www.diyphotography.net/us-co...rated-content/
takie podejście może wykluczyć takie grafiki z poważniejszych komercyjnych zastosowań
Dziś trafiłem na taki profil, jak dla mnie super pomysły "autora".
https://instagram.com/sztuczna_polsk...RlODBiNWFlZA==
Mi osobiście bardzo podoba się "vibe" tych grafik :)
https://www.instagram.com/feli.airt/
Z tego co widze, AI zaczyna dominować w branży i wygląda to dosyć groźnie..
I dla wielu zawodowców skończy sie tragicznie. Ostatnie sie branża ślubna, reporterka, pozostałe dziedziny odnotują spadek rzędu 50-80% i to w wersji optymistycznej. Mówię o perspektywie lat, a nie o jutrze.
Chodzi oczywiście o zarabianie na fotografii. Amatorów to nie obchodzi.
A spojrzcie tutaj https://instagram.com/franckgerardar...U2YjMzNjRlOQ==
Fotografowie potretowi, beauty, modowi, modelki ogólnie na emeryturę. Do niczego za chwilę nie będą potrzebni.
Skończy się tragicznie dla grafików co brali krocie za projekty, które były realistyczne, ala fotografia. Fotografowie dostali nowe narzędzie. Ktoś skorzysta, ktoś straci. Życie.
To po prostu rozwój, w uproszczeniu :
a. transport to przemieszczanie ludzi/ładunku
Były już różne etapy rozwoju transportu i każdy z tych etapów miał swoje urządzenia, zawody/umiejętności związane z ich obsługą które znikały i powstawały nowe właściwe dla tego nowego etapu rozwoju, każdy z nowych etapów to większe możliwości transport, nowe własności i nowe funkcje
b. Fotografia to zapis "świata/faktów" oraz zapis odczuwanych czy też tworzonych przez fotografujących emocji.
Teraz AI a głównie GAI (i fotografia obliczeniowa) tworzą nowy etap rozwoju fotografii z większymi możliwościami zapisu "faktów", z większymi możlwościami tworzenia i zapisu emocji, z nowymi cechami i nowymi funkcjami
Będą powstawały portety, będzie moda i potrzeba "jej" zapisu i będą porzebni ludzie którzy to będą dobrze/zawodowo robić
Dobrze z możliwościami tego nowego etapu.
jp
Z AI taką sesję możesz zrobić już dzisiaj, nie musisz czekać parę tygodni ;)
Załącznik 15228
Popatrzmy na definicję (wiki), mozna także tak :
Fotografia (ang. photography) – zbiór wielu różnych technik, których celem jest zarejestrowanie trwałego, pojedynczego obrazu za pomocą światła. Potoczne znaczenie zakłada wykorzystanie układu optycznego, choć nie jest to konieczne np. przy rayografii.
Wielu z nas "wkłada" własne emocje albo przy robieniu zdjęcia albo przy jego obróbce
A to co robi AI to także tylko obróbka, własne emocje z wielu tysięcy zdjęć które "obejrzała"
Piszesz Stracą i graficy i fotografowie ... , ok, tak jak stracili woźnice czy palacze w parowozach ale "powstali" kierowcy, piloci, ....
jp
Może jest w tym dużo racji.
1. OK. Kogo obchodzi czy to co ogląda spełnia znaczenie wyrazu fotografia. Render będzie nieodróżnialny od zdjęcia.
2. OK, stracili woźnice, było coś w zamian, płatnego. Tylko czy aktualnie kierowcom sie płaci? Jakiemu procentowi kierowców? Nielicznym. Ja codziennie jadę swoim samochodem do pracy, jako kierowca i nikt mi nie płaci. Czyli 99,999% kierowców nie zarabia na przewozie. Już teraz jest tak z fotografią (miliardy zdjęć ze smartfonów). Kiedyś (XIX wiek) nie było amatorskiej fotografii.Będzie kolejny przeskok, a właściwie zapaść zawodu. Był promil tego co kiedyś, za parę lat będzie promil promila. I ten promil promila nie będzie musiał umieć rysowac jak dzisiejsi graficy. nazwij sobie ten nowy zawód jak chcesz. Nie mam pomysłu na nazwe.
Pilotom sie płaci, bo tu trzeba fachowosci, "sprzęt" jest drogi, cieżko ich zastapić. Choć niedługo cos ich może zastąpić - patrz hasło: drony.
Próbowaliście już sami używać jakiejś AI? Np Firefly Adobe daje takie rezultaty:
Załącznik 15229Załącznik 15230
Fotografia na zlecenie tak szybko nie zniknie. Obecne możliwości AI nie wnoszą aż tak dużej praktycznej nowości. Dlatego, że na potrzeby szybkiej konsumpcji klienci wykorzystują banki zdjęć z tanimi zdjęciami. Są nawet rewelacyjnej jakości zdjęcia za darmo z Unsplash, więc na bieżące potrzeby różnych mediów, to jest wystarczające.
Jeśli fotografowie mieli zniknąć, to "już zniknęli" za sprawą zalewu taniości ze stocków. "mamy ponad 734 000 000 obrazów we wszystkich serwisach Shutterstock" - kiedyś podawali tygodniowy przyrost, ale przestali jak było ok miliona tygodniowo.
Ale tego... Jest chyba różnica, pomiędzy obrazkiem przedstawiającym jakąś tam modelkę, a zdjęciem konkretnej modelki? Entuzjaści AI w fotografii zapominają chyba o tym, że nawet komercyjne wykorzystanie, to nie tylko firmy, które chcą na swoją stronę zdjęcie biznesmena wpatrzonego w laptop. Właściwie to, to zawsze był margines. Restauracja też będzie wolała zdjęcia prawdziwych dań, a nie jakieś rendery, chyba że chce zbankrutować. Przykłady można mnożyć, tak więc nie bardzo rozumiem te proroctwa o wyginięciu fotografów.