wogóle nie powinienes tego robić
Wersja do druku
Zdjęcia robię głównie 7D. Dodatkowo używałem Coolpixa, który niestety zdechł. Kupiłem synowi bezusterkowca Olympusa E-PL5 całkiem fajny aparacik, ale od grudnia jako kieszonkowego aparatu na różne okazje np. wyjazd na narty, spotkanie ze znajomymi, szybkie niepozowane zdjęcia dzieci używam Samsunga KZOOM. Sprawuje się świetnie, mieści w kieszeni spodni. Bardzo wygodny przy wszystkich imprezach krajoznawczo turystycznych np. wyjazd na ryby, wycieczka rowerowa itp. Filmiki wychodzą całkiem ok.
A ja zamieniłem 5D mark II na Fujifilm X100T, mały, poręczny, cichy, jakość zdjęć rewelacyjna.
Nie potrzebowałem nigdy lustrzanki, miałem z 50/1.4, 35/1.4, 135/2 i leżało to w szafie bo zawsze wolałem w góry zabrać coś małego i lekkiego :-)