Z cyfrą jak najbardziej. Tyle że raczej z Sony A7.
Wersja do druku
[QUOTE=Cień;1257912]Coraz bardziej jestem skłonny przesiąść się na tego Canona.
Plusy Canona:
- AF
- Wideo
- Uchylny ekran
Minusy:
- Gorsza rozpiętość tonalna
Plusy Nikona:
- Dobra rozpiętość tonalna
- Nie musiałbym zmieniać systemu
Minusy:
- Nienajlepszy AF
- Możliwość trafienia bubla
- Sporo gorszy tryb wideo
- Brak uchylnego ekranu
A ja głęboko rozmyslam o zmianie z C na N ze wzgledu na AF :) Ale to nie teraz :) Z czasem sprzedam system i będe celował w D4, D4s :) Ale to nie w tym kraju :)
Do makro można znaleźć sporo fajnych manualnych szkieł. Zresztą nie tylko do makro. :)
Co do AF, to sugerowałem się tym filmem: https://www.youtube.com/watch?v=bOM4r1gxsbsCytat:
współpraca z manualami jest lepsza to prawda ale manuale to erzatz i cudu nie oczekuj - jaka kasa taka jakość
af może będzie lepszy może będzie gorszy - zawsze czytałem że w nikonach af działa, a w canonach od 5d3 w górę
współpraca z kundelkami, a w szczególności z sigmą zawsze była gorsza w canonie - teraz to się trochę zmienia to znaczy nikon również chce utrudnić życie kundlom.
af, olej, kurz i cień jest w...... ale to szystko są FF a nie cropy chyba tylko 7000 miał jakieś problemy.
Zaczyna się w 7:45
Nie o to chodzi, że FD nie można używać z cyfrą - nie można go używać z EF, obojętnie czy cyfra, czy analog.
FD ma mniejszy flange focal distance (FFD) niż EF. Przepraszam za angielski, ale nie znam tłumaczenia na polski: chodzi o odległość powierzchni bazowej bagnetu od matrycy/filmu.
Szkła FD jako takie są bardzo dobre, ale do systemu FD lub systemów z mniejszym FFD - na przykład do bezlusterkowców.
http://en.wikipedia.org/wiki/Flange_focal_distance
Na makropasji ludzie robią zdjęcia manualami. Tylko nie jestem pewien, w którym systemie siedzą.
System jest praktycznie nieważny, skoro i tak zwiększany jest odstęp od matrycy poprzez pierścienie/mieszek dla zwiększenia skali odwzorowania.
Obiektywy są odwracane, łączone ze sobą i jeszcze kilka kombinacji.
Jakieś macro popełniłem pentaksem, canonem FD i nikonem z prześciówkami - wszystko manualne aby domknąć przysłonę - dla zwiększenia GO.
Warto poczytać:
http://www.canon-board.info/analogow...25/index3.html
Z tego co kojarzę to FD używają z bezlusterkowcami. Do takiego NEX czy Mikro4/3 praktycznie wszystko da się podpiąć.
To ludzie normalnie robią makro manualami z bardzo dobrym efektem.
Canon nie ma problemów ze szkłami niezależnych producentów? Gdzieś czytałem, że ponoć nienajlepiej współpracuje z takimi szkłami.
Musisz odróżnić macro od całej reszty.
W macro praktycznie nie da się używać AF, więc automatyka jest zbędna.
Dlatego są cenione szkła manualne o najlepszej jakości dające odwzorowanie 1:1, 1:2.
Poprzez mieszki, pierścienie możesz uzyskać powiększenie motywu 5:1 i większe, a wszystko to bez elektroniki.
Da się użyć obiektywu EF, pierścienie ze stykami, ale po to aby przymknąć do np. f22, a ostrzenie odbywa się odsuwaniem/przybliżaniem do motywu.
Możesz nawet użyć zwykłego KIT-a, na "odwrotce" przelutować styki i przymykać przysłonę z poziomu aparatu i uzyskasz odwzorowanie nawet kilka razy do jednego.
Jest tutorial jak to zrobić.
https://www.youtube.com/watch?v=GS4zYwlEsb4