Oburzenie jest nie tyle na kurierów (którzy czasem jednak zaniedbują obowiązki), co na firmy kurierskie, które nie trzymają poziomu.Cytat:
Zamieszczone przez czeczot
Wersja do druku
Oburzenie jest nie tyle na kurierów (którzy czasem jednak zaniedbują obowiązki), co na firmy kurierskie, które nie trzymają poziomu.Cytat:
Zamieszczone przez czeczot
Można jeszcze lepiej robić: zamawiajcie dostarczenie paczki do pracy. Między powiedzmy 8-16 na pewno kurier zdąży. Widełki są duże, powinien dojechać nawet z korkami na mieście. Koledzy się dowiedzą że coś nowego masz i pewnie będzie okazja przez przypadek pochwalić się cudeńkami ;-)
Zawierasz z firmą umowę cywilną, poprzez podpisanie jej zlecenia na przesyłkę. Z całą pewnością każda firma ma regulamin który poprzez podpisanie zlecenia został przez ciebie zaakceptowany obojętnie czy go przeczytałeś czy nie :) Dopóki wszystko jest zgodne z umową w tym przypadku regulaminem czy jak to się tam nazywa firma trzyma poziom. Jak coś było niezgodne z regulaminem możesz złożyć reklamacje.Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Ja nie bronie tutaj firm kurierskich ale moim zdanie trochę przesadzacie. Domagacie się obsługi jak w firma specjalistycznych za pieniądze jak na poczcie.
I jeszcze jedno, zapytajcie się kuriera ile ma za dostarczenie paczki do was. Na poczcie facetowi który to rozwozi płaca 1,20 zł za szt.!!!!. Sorry ale ja za taka kasę też bym specjalnie nie jechał do nikogo przez pół miasta! Bardzo możliwe że firmy kurierskie płacą więcej tyle że tam często kurier ma własną działalność, sam opłaca paliwo, samochód i jego naprawy itd.
ps. Ja proponuje żeby napisać do Canona ze kit powinien mieć jakość L bo nie trzyma poziomu :)
Być może. Ale obstaje przy swoim. Firma kurierska, która ma taki dziwny regulamin przyzwoita nie jest. Podobnie jak nie są przyzwoite firmy od róznych łańcuszków, pierwszy za darmo, przyłącz się do klubu, wygrałeś 1000000, itp. ;)Cytat:
Zamieszczone przez czeczot
Przecież to problem kuriera, nie mój :twisted:Cytat:
I jeszcze jedno, zapytajcie się kuriera ile ma za dostarczenie paczki do was. Na poczcie facetowi który to rozwozi płaca 1,20 zł za szt.!!!!.
Mój ma :]Cytat:
ps. Ja proponuje żeby napisać do Canona ze kit powinien mieć jakość L bo nie trzyma poziomu :)
Co jest dziwnego w „regulaminie” firmy kurierskiej? Proszę sprecyzuj swój zarzut. To że dostarcza przesyłki następnego dnia pod drzwi?Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
tez sie odezwę.
ostatnio przyszla do mnie paczka masterlinkiem i oczywiście ktoś w niej grzebal. zagotowalem sie! to po to sie przeciez wysyla kurierem, zeby ominac niebezpieczna poczte polska. paczka byla wartosci 900zl. byly w niej czesci motocyklowe. ktos otworzyl, zobaczyl jakis graty i zostawil.
GLS - No way . W piatek miała być przesyłka wysłana we środę z B.Bialej.Cytat:
Zamieszczone przez Diodak
W poniedzialek patrzę na ich time table i .... w piatek napisano nikogo w biurze o 14.23. Mało cholery nie dostałem. Pojechałem po nich jak po.........
Teraz proszę wszystkich o nr. listu przewozowego i monitoruję od początku do końca.
No ale co innego ewidentne zawalenie przez firmę kurierską jak w 2 przypadkach powyżej i kilku innych. Mojemu znajomemu miesiąc czasu paczka latała pomiędzy Amsterdamem a Gdańskiem go kurier nie dopilnował jakiś formalności jak ja odbierał w fabryce w Holandii. W Gdańsku na lotnisku urząd celny ja odsyłał bo czegoś brakowało a Holandii pakowali ponownie na samolot bo według nich wszystko papiery były ok. Paczka zaliczyła kilka lotów zanim się połapali. A to były jakieś presostaty czy coś takiego, nie znam się, do fabryki w której stała linia produkcyjna.
Po prostu co innego marudzenie że firma nie przywiozła pod adres alternatywny (czy jest taka usługa w regulaminie, z tego co ja pamiętam to niektóre firmy mają w regulaminie opłata za zmianę adresu) albo że nie budzi telefonem przed zadzwonieniem domofonem (tego to też chyba nie ma). Po prostu zanim się zamówi usługę wypada przeczytać warunki
Oj ciekawie jest w tej naszej Rzeczpospolitej.
Sam z doświadczenia wiem, że nie wszystkie firmy kurierskie podadzą nam numer telefonu do kuriera (ponoć tajemnica firmy). Raz spotkałem się z idiotycznym zapisem w regulaminie firmy kurierskiej dotyczącym ponownej próby dostarczenia przesyłki. Nie pamiętam czy to była Stolica (teraz chyba UPS) czy Servisco (teraz DHL). Okazało się, że jeśli kurier nie mógł dostarczyć przesyłki w czwartek, to następna próba dostarczenia będzie miała miejsce w poniedziałek (po 4 dniach). Bo w regulaminie zapisane jest , że : dostawa odbędzie się drugiego, kolejnego dnia roboczego. Gorzej niż w Poczcie Polskiej. Skończyło się na rozmowie z dyrekcją, wielkiej burzy i dostarczeniu przesyłki w tym samym dniu (czwartek).
A propos Poczty Polskiej - wiele miałem z nią wojen. Od pewnego czasu otrzymywałem wyłacznie awiza z powtórnym zawiadomieniem. Próbowałem wyjaśnić dlaczego nie otrzymuję awizo w dniu dostarczenia przesyłki. Okazało się, że listonosz zostawiał awizo w drzwiach na klatkę schodową. Awizo najczęsciej lądowało w błocie. Za każdym razem kierowano mnie do tajemniczego oddziału 2 poczty, bo ponoć listonosz pod urząd, w którym wyjaśniałem sprawę, nie podlega. Raz nie odpuściłem, zmusiłem do podania mi danych listonosza, napisałem skargę i albo listonoszowi zmieniono rejon, albo go zwolniono. Więcej o nim nie słyszałem. A od tej pory kolejny listonosz kilka razy przychodzi, żebym otrzymał przesyłkę na czas.
Ponieważ większość osób nie walczy z kurierami i pocztą, to oni robią co chcą.
Troszkę wysiłku i jest duża szansa na wygraną sprawę.
Tylko odrobinę chęci i wytrwałości.
Z Pocztą Polską mam podobnie, tylko że ja od pewnego czasu znajduje w skrzynce albo:Cytat:
Zamieszczone przez uldum
1. awizo z adnotacją "mieszkanie zamknięte", pomimo, że kilka razy na 100% ktoś był w domu,
2. od razu 2 awiza (pierwsze i powtórne), mimo, że dzień wcześniej skrzynka była pusta,
3. od razu powtórne wezwanie (pierwszego awizo w ogóle nie było).
Machałem na to ręką, bo w końcu najważniejsze, że w ogóle przyszedł list/paczka. Nerwy mi puściły, gdy jednego dnia dostałem awizo i pojechałem na pocztę odebrać przesyłkę, i drugiego dnia dostałem awizo i znowu dymałem na pocztę. To drugie awizo dotyczyło tej samej paczki, którą odebrałem dzień wcześniej (czekałem wtedy na jeszcze jedną), a wystałem się jak głupi w kolejce z numerkiem w garści :mad:
Jak zacząłem się kłócić z kierowniczką to się dowiedziałem, że poczta ma umowy z jakimiś firmami zewnętrznymi, które rozwożą przesyłki i wrzucają pierwsze awiza. Drugie awiza wrzuca już listonosz. No i poczta nie może odpowiadać za to jak te firmy się sprawują :shock:
A fuszerkę odwalają na potęgę, przynajmniej w moim rejonie. Nie chce się nygusom nawet zadzwonić domofonem, tylko albo od razu awizo do skrzynki, albo nawet i to nie. Po co? I tak po tygodniu listonosz przyniesie powtórne :evil: