Myślę, że lepiej gdzieś na miejscu- gdzie będzie nas łatwiej widać w otwartym terenie (ludzie z aparatami w otwartej przestrzeni są widoczni z daleka) , bo w Focusie, zanim każdy zaparkuje, a potem wyjedzie osobno... po drodze tez można się potracić.
Zestawik plenerowicza:
- termos z ciepłym napojem
- kanapka lub coś do przegryzienia, żeby burczenie w brzuchu nie wywołało drgań aparatu
- odporność na kaprysy pogody (czyli również właściwe ciuchy + rękawiczki, które grzeją, ale nie przeszkadzają w operowaniu aparatem)
- buciki odpowiednie do terenu
- chęci
- czas (tak z 3 godziny by trzeba przeznaczyć...)
- statyw (może niektórym się przydać)
Pozdr.