[minitest] lampa YONGNUO YN565EX

Cytat:

---

Zamieszczone przez marfot

Fakt nie płacenia VAT wymaga doprecyzowania. Może jakiś paragraf na to...

---

:!: Zgodnie z art.23 rozporządzenia (WE) Nr 1186/2009 ustanawiającym wspólnotowy system zwolnień celnych (wersja ujednolicona) zwolnione z należności celnych przywozowych są przesyłki zawierające towary o niewielkiej wartości wysyłane bezpośrednio z państwa trzeciego do odbiorcy znajdującego się we Wspólnocie. Ta niewielka wartość to 150 euro. Zwolnienie dotyczy towarów handlowych. Powszechnie stosowane zwolnienie do 45 euro na każdy jeden przedmiot w paczce dotyczy towarów niehandlowych (tzn. za które nie pobrano opłaty), przesyłanych od osoby fizycznej do osoby fizycznej, nie dotyczy osób prowadzących działalność handlową, sprzedających do Polski (art.25 i nast. cyt. rozporządzenia). Wyjątki obejmują również towary jak alkohol, perfumy, tytoń. :!:

Wydaje mi się, że nie zmienił się poniższy zapis:
art. 51 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535 ze zm.)
"zwalnia się od podatku import towarów umieszczonych w przesyłkach wysyłanych z terytorium państwa trzeciego bezpośrednio do odbiorcy przebywającego na terytorium kraju, pod warunkiem że łączna wartość towarów w przesyłce nie przekracza kwoty wyrażonej w złotych odpowiadającej równowartości 22 euro."
Czyli naliczany jest VAT.

Gnębiąc temat dalej zapodaję kolejny cytat : :)

W efekcie ugruntował się pogląd – niesłuszny – że 150 euro to zwolnienie z cła ale z obowiązkiem rozliczenia VAT, a 45 euro to zwolnienie z cła i VAT. To pogląd słuszny, jednak nie do końca.

Zgodnie z literą prawa zwolnienie generalne dotyczące wszystkich towarów w przesyłce do 22 euro łącznej wartości wszystkich (art.51 ust.1 cyt. ustawy). Dotyczy to również przesyłek sprzedawanych i wysyłanych do Europy, takich jak Wasze.

Mamy jednak szereg innych zwolnień, np.: art.50 ustawy o VAT import towarów stanowiących zwykłe wyposażenie pokoju studenta lub ucznia.

Jeżeli jednak towar nie mieści się w podanej wartości zwolnienia (czy nie jest szczególnego charakteru), to trzeba zapłacić podatek VAT (dotyczy to również nabywców – osób fizycznych). Ale nie płaci go sprzedawca.

Sprzedawcy nie interesuje sposób rozliczenia zakupu, może sobie oznaczać przesyłki jak chce, w sumie może nawet podać wartość zaniżoną, bo on sam w ogóle na tym nie korzysta i nie popełnia żadnego czynu niezgodnego z prawem polskim.
Obowiązkiem nabywcy, który otrzyma przesyłkę nie skontrolowaną przez urząd celny z powodu małej wartości, jest zgłoszenie jej do oclenia i naliczenia VAT. A czy to zrobi, to już jego sprawa.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Cytat:

---

Zamieszczone przez chawison.pl

kupujac lampe w polsce przez internet od dystrybutora, a nie cwaniaka sprzedajacego sprzet z prywatnego importu na portalu aukcyjnym przysluguje Ci prawo zwrotu w terminie 10 dni .... nie wspominam o 2 letniej gwarancji
do lampy sprowadzanej z azji musisz doliczyc : koszt przesylki , clo i podatek
pozdrawiam - nie mozesz jej zwrocic i nie masz gwarancji ..

---

koszt przesylki: FREE Standard Shipping
clo: :D read above
VAT: masz prawo się opodatkować
zwrot:30 days money back, buyer pays return shipping
link

Witajcie, stary wątek, ale mam nadzieję, ze ktoś tu zagląda i może mi pomoże: mam Canona 50D i lampę YN 565EX - mam wrażenie, że nie działa oświetlenie wspomagające AF, czyli to "czerwone światełko". Próbowałem w warunkach kiepskiego oświetlenia, na różnych programach, aparat i lampa mają włączone opcje oświetlenia wspomagającego...
Albo lampa jest "walnięta", albo ja robię coś nie tak - może podrzucić jakies sugestie co i jak jeszcze ustawić/sprawdzić?

Możesz sprawdzić też bez aparatu. Lampa w trybie Slave i +- co sekundę lampa wyświetla wzorek.

Dzięki, ustawiłem lampę w trybie slave i ... nic :cry:
Dodatkowo z pożyczonym zestawem 450D i 430EX robiłem testy na "krzyż" i niestety YN nie chce doświetlać żadnego aparatu, a 430-stka dopala każdy z nich.

Czyli niestety z bólem zwracam YN do sprzedawcy...

Czytajac watek o ST-E2 widac ze ludziom zdarza sie rowniez zakupic wadliwy egzemplarz innego produktu Yongnuo, ale nikt nie wzmiankowal zeby byly jakies trudnosci z wymiana, czego i Tobie zycze :)

Faktycznie nie było problemu - lampa poszła 20/12 z KRK do Wwy a 23/12 przyszła paczka z nowym egzemplarzem :!: - i ta kolejna błyska jak złoto :D
Jeszcze raz dzięki za wsparcie!

Cytat:

---

Zamieszczone przez andymis

janmar i rysib, macie rację, szukałem, przegladałem instrukcje, tyle, że nigdy nie poslugiwałem się zewnętrzną lampą więc czytam je jako laik. Sam siedze w innej technicznej branży i też obserwuje jakie głupoty opowiadaja ludzie po przeczytaniu instrukcji czy katalogu. Pytam i prosze o pomoc praktyków, bo taka pomoc jest nieoceniona, wiem, że każdy stosuje do czego innego, ma inne przyzwyczajenia itd. Ale wyciagając sedno z wielu wypowiedzi mozna sobie wyrobić opinię i cos wywnioskować. Za tę pomoc serdecznie dziękuję. Co do kasy - wiadomo - w razie decyzji na droższa sie dozbiera, albo weźmie w kredycie, jednak nie lubię mieć potem poczucia, że kasa wydana, sprzęt niewykorzystany, mozna bylo kupić coś tańszego a różnicę gdzie indziej przeznaczyć... To takie dylematy biednych bogatych. Bogatych bo chca kupować, a biednych bo nie mogą tego co sie wymarzy...:wink:

---

jestem przekonany, że jeśłi to twoja pierwsza lampa zew to na pewno nie jest cipotrzeba 580-ka. Spokojnie wystarczy 430, a ta jest znacznie tańsza (ok. 900 zł), wiec różnic a do YO juz nie taka duża. 580-ka to lampa dla prof., no, chyba że chcesz robić zdjęcia w ciemnych kościołach to wtedy 430 może faktycznie nie dawać czasem rady. W innych wypadkach 430 bardzo sprawdza się w niemal każdym zastosowaniu, a dodatkowo jest sporo mniejsza i poręczniejsza.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Cytat:

---

Zamieszczone przez janmar

Jasne.
Niestety nikt ani Ty sam ,nie moze powiedzieć jak to ocenisz w przyszłości.
Ja wychodzę z założenia że jeśli raz ,to dobrze.
Jeśli zmienisz zdanie to sprzedać możesz i jedno i drugie.Zamienniki maja to do siebie że trudno przewidzieć ich przydatność w dłuższej perspektywie.
Kierując się tzw.ekonomicznym podejściem ,w przeszłości kupowałem szkła niezależnych producentów.Z czasem stawały się niekompatybilne.niepopularne lub po prostu rozpadały.Firma główna sprzętu jaki masz, rzadziej wycina takie numery.
Wystarczy zmiana w oprogramowaniu żeby pojawił sie problem z nie firmówką.
Ale to moje zdanie ,oparte na moich doświadczeniach oczywiście.

---

Każdy orze jak może... najlepszym tego przykładem był ostatnio na forum wątek, gdzie koleś zaoszczędził w 2006 r. trochę ponad 300 zł na zakupie lamoy Sigmy w zamian za C. w tym roku zminił puszkę i okazało się, że ta lampa nie kulała z nowym aparatem. Koniec końców musiał wysłać lampę do serwisu i zmienić oprogramowanie w niej co go kosztowało z przesyłką 330 zł...

Drodzy forumowicze, czy ktoś z was nabył już tą lampę, aby podzielić się jakąś opinią wywodzącą się z własnego użytkowania?