Nie jest.
Jeśli sprzedawca nie respektuje prawa, to sprawa kończy się w sądzie.
Kilka spraw już tak się zakończyło z mojej strony.
Wersja do druku
Nie jest.
Jeśli sprzedawca nie respektuje prawa, to sprawa kończy się w sądzie.
Kilka spraw już tak się zakończyło z mojej strony.
Art. 8 pkt 1 Ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.
Z ciekawości,jak się zakonczyły,na twoją korzyść ?Cytat:
Kilka spraw już tak się zakończyło z mojej strony.
Ps. Bartek _902 - skąd wziąłeś te bzdury o 3 wymianach??? :shock:
Oczywiście, że na moją.
Właśnie coś mi się pokręciło jednak,to innej sprawy dotyczyło ...sorry ;)Cytat:
Ps. Bartek _902 - skąd wziąłeś te bzdury o 3 wymianach???
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Możesz opisac jakąś sytuacje,dla celów pogladowych?Cytat:
Oczywiście, że na moją.
Choćby telefon komórkowy, który zepsuł się po miesiącu od zakupu.
Sprzedawca odsyłał do serwisu - "bo przecież jest gwarancja".
Ja wiedziałem, że naprawa następuje poprzez wymianę płyty głównej i trzeba czekać do 2 miesięcy na ich dostawę.
Reszta potoczyła się szybko...
no tak 2 miesiące to o ile pamietam jest już przekroczony czas jaki możemy czekac na naprawę i zwrot produktu