ondyne- czy ktoś tu neguje atrakcyjność zooma, ceny i "kompaktowości":mrgreen: kompakta SX30 ? Mam wrażenie że wyczytałeś to co chciałeś wyczytać. Po prostu chciałbym aby ten aparat wrócił na swoje miejsce bo jakby ciut "aspiruje" a jego wielka atrakcyjność jako aparatu IMO wakacyjnego (choćby dlatego tak go tu nazwałem, bo jest TEŻ za duży żeby go zawsze mieć przy sobie) może przesłonić potencjalnym nabywcom pewne fakty.
Cytat:
Zamieszczone przez
ondyne
Tak samo jest z aparatami. Do czego ma służyć aparat? Jeśli chcemy fotografować ptaki i nie stać na wydatek 15000$, to najlepszym rozwiązaniem jest właśnie SX30.
Chciałeś napisać najtańszym. Jeśli dobrze pamiętam stale podkreśla się tu zalety gigantycznych przybliżeń SX30. Nowe obiektywy 300mm (czyli 600mm dla cropa u43) wchodzące do sprzedaży kosztują od 500 do 900$- skąd kwota 15000$ ?
Cytat:
14m pikseli pozwala na swobodne kadrowanie do 75%, jeśli nie chcemy drukować zdjęć do formatu A4.
ondyne- to że cropujesz zdjęcia z 450d z dobrym efektem nie oznacza że z kompaktem też tak można poszaleć jakby jakość per pixel zdjęć z sx30 była zbliżona do tych z 450d. Szczególnie na iso400 czy raczej 800 bez którego IMO nie ma co startować do ptaków w ich naturalnym środowisku (piszę o naszych rodzimych i nie w ptaszarni) z ciemnawymi obiektywami.
Cytat:
Oznacza to, że możemy uzyskać nawet ponad 60-krotne przybliżenie w stosunku do 35mm.
No to niech to ktoś mi zrobi jakimś pen'em! Dobry żart.
Ano zdjęcie na 600mm (bez kombinacji z telekonwerterami) z pena można znacznie bardziej cropować niż sx30 ze względu na różnicę jakości per pixel właśnie- głównie chodzi mi o szum luminacji degradujący detale. Przydatność wielkich rozdzielczości w takich kompaktach do cropowania jest mocno dyskusyjna nie tylko ze względu na jakość matrycy, ale i obiektywu. W przypadku Panasa FZ18 rozdzielczość na najdłuższych ogniskowych spada do 1/2 tej z szerokiego kąta. Nie ma podstaw żeby sądzić że w przypadku SX30jest lepiej (FZ18 optykę ma niezłą), jest pewnie gorzej bo max ogniskowa FZ18 a max ogniskowa SX30 to jednak przepaść. Zaryzykowałbym tezę że ok 5mpix to rozdzielczość rzeczywista zdjęć na długim końcu, trzeba naprawdę dobrego obiektywu żeby wyciągnąć więcej. Z cropowaniem zdjęć z kompaktu nie jest więc chyba tak różowo.
Cytat:
Ale jeżeli nie zależy nam na robieniu zdjęć w biały dzień z odległości dwóch kilometrów, to proszę bardzo: pen jest super. A jak nie mamy nic przeciw noszeniu kilogramów szkła w plecaku, to może być cokolwiek innego APS-C.
Cenna uwaga, ja położyłbym nacisk na ów "biały dzień". Moja codzienność to nie studio i nie egzotyczne kraje, skazany jestem na światło zastane w momencie kiedy ja mam czas i okazję fotografować a przykładowo zwierzaki mają zwyczaj w tych godzinach wykazywać aktywność. Korzystam z iso800 bardzo, bardzo często.
Cytat:
Wasza dyskusja jest nieco jałowa, bo jeśli ktokolwiek z Was chce uzyskać dobrą jakość, to skończmy gadanie o Canonach i weźmy się za średni format jak Hasselblad lub Mamiya.
No nie, chodzi mi głównie o możliwość zrobienia jakiegokolwiek zdjęcia w warunkach nie_idealnych które nie będzie przypominało multi ekspozycji i da się oglądać w formacie większym niż 800x600.
Cytat:
Na pewno na rynku nie znajdzie się lepszy aparat na wakacje lub długie wycieczki, na których będziemy chcieć cykać sobie fotki zarówno przed Statuą Wolności, fotografować dzikie zwierzęta jak i robić makro z 1 centymetra.
Wybacz, jeśli czepiam się słówek, ale raczej "wygodniejszy i tańszy". Żeby tylko zawsze były wakacje i długie wycieczki :-D