-
Kupiłem dziś to szkło. Za godzinę będę testował je na sesji. Tak więc wszystko przetestuję sobie. Manuale mnie nie interesują. Porównanie mam do minoltowskiej 50/1.7... plastik jest straszny, ale się chyba nie rozleci po 2 dniach użytkowania. Więc nie ma czego się obawiać. Szkło i tak kupiłem tylko na jakiś czas.
Dzięki wielkie raz jeszcze za wszelkie słowa.
-
Miałem okazję testować niedawno to szkło pożyczone od kumpla. Niestety jak dla mnie to porażka. Przysłona 1.8 to tylko w danych technicznych dobrze się prezentuje. Mydło masakryczne. Trzeba sporo przymknąć, a jeśli tak to co mi z jego jasności. AF jest tak niestabilny że strach z tym szkłem robić jakąś poważną imprezę. Generalnie te 4 stówki lepiej odłożyć do szufladki i składać na 50 1.4. Obiektyw typowo dla początkujących o małych wymaganiach.
-
Ja kupiłem niedawno to szkiełko pod 5d mkII jako zapasową 50 (mam już wersję 1.4). Szkło jest badziewnie wykonane, AF jest głośniejszy ale niewiele wolniejszy niż w wersji 50/1.4. Co mnie pozytywnie zaskoczyło, to jakość obrazu która niewiele ustępuje wersji 1.4 - jak dla mnie na 5d mkII używalne już od 1.8.
Nawiązując do postu wonzkiego, mi dużo bardziej podchodzi C 50/1.8 niż minolta 50/1.7 (tyle że używałem z S A100 a tu z 5dmkII lub C 30D więc jest przepaść jeśli chodzi o body).
-
Ta 50 z pełną klatką spisuje się całkiem dobrze, używam go od ponad pół roku i jest całkiem fajne optycznie. AF tez nie jest jakiś tragiczny, trzeba się nauczyć posługiwać tym szkłem, jego największa wada to praca pod światło.
-
Nie wiem nad czym tu się zastanawiać za 400zł. Fakt że głośne i plastikowe ale nawet na 450D wyciągam z tego żyletki dla KITa nieosiągalne. Od 2.8 robi się na prawdę przyjemnie!