Artur Es czy te paprochy to wyglądają nieładnie na zdjęciu, czy tylko jak zaglądasz do obiektywu?
Wersja do druku
Na szczęście, tylko na soczewce. Wiem, że pewnie odradzicie mi próbę czyszczenia, skoro nie widać tego na zdjęciach. W desperacji nie jestem. Może posłucham. Przeszkadza mi jednak ten fakt, ktoś może posądzić mnie, właściciela o niechlujstwo czy tym podobne rzeczy, mimo, że tak nie jest.:???:
Zawsze możesz spróbować :wink:
http://photography-on-the.net/forum/...nal+lens+clean
jakoś strasznie to nie wygląda, ale trzeba uważać. A nawet można się pokusić o kalibrację FF/BF.
Ale tak jak koledzy radzą, musiał byś się poważnie zastanowić czy warto, szczególnie, że w przypadku niepowodzenie gwarancję pewnie szlak trafi.
Skoro nie widać na zdjęciach to daj sobie spokój. "Zjawisko" pojawiania się paprochów w tym obiektywie jest powszechnie znane=nikt znający się na rzeczy nie posądzi Cię o niechlujstwo. Nie ma powodu rozbierać dobrze działający obiektyw. Dopóki nie zobaczysz paprochów na swoich zdjęciach najlepiej nie zwracaj uwagi na kurz i paprochy w obiektywie :smile:
A jak te świństwa się tam dostają? Przez przednią soczewkę czy zoom?
Bo jak kiedyś tu pisałem że kupiłem UV'kę to ktoś powiedział że problem syfków w środku rozwiązany.
zasysa podczas zooma.. jest nieszczelny korpus. przedni UV nie wiele pomorze.
#
to kto pierwszy padl, (po sesji na pewno bez wzgledu na werdykt) ... a tak na powaznie, to w KRA na Czapskich, to juz maja "ISy" do 17-55 na pólce, nawet extra zamawiac nie trzeba, taki kurna popyt :twisted: Jak mozna taki scheis sprzdawac, po trzech latach znowu Canon upomni się o swoje, bo tyle trwala moja zabawa z tym "zacnym szklem pod APCS"... co za gniot za kupe kasy.