solidarny z nielegalnym forum ;)
austriackim praktykom mówimy stanowcze NIE!!! :)
Wersja do druku
solidarny z nielegalnym forum ;)
austriackim praktykom mówimy stanowcze NIE!!! :)
Kilkanaście dni temu, na gwałt przed wyjazdem na Bornholm kupiłem CompuRovera. B. dobry kontakt i wysyłka jeszcze przed otrzymaniem zapłaty - bardzo sobie chwalę ten kontakt. Oczywiście towar nieuszkodzony, do tego gratis - bardzo przydatny zresztą. Nie chwalę - opisuję stan faktyczny.
i ja też ...
Oczywiscie ma sie rozumieć nic tam nie kupie !!!
Moj kumpel kupowal nikona D40 w japanfoto.pl i też miał jazdy koleś twierdził ze mu wyslal aparat w piątek a aparatu do środy nie było wkurzył sie zaczął coś o policji mówić po tym jak mu wątek na forum o sklepie pokazałem i koleś mu napisał, że wyjezdza do niemiec i specjalnie dla niego kupili aparat w fotojokerze zeby klient był zadowolony :) Oczywiscie to była ściema bo pozniej po jakiś papierach stwierdził, że aparat chyba z holandii pochodził.... w każdym razie dotarł i działa w czwartek go odebrał a tydzien wcześniej w poniedziałek był juz zamówiony... ale ten sklep to strata nerwów !!! Jak mu pokazałem ze w fotojokerze był tylko o 100zł drożej to sie troche zdenerwował... cena kusi ale sklep beznadzieja...
ja w ostatnim miesiacu kupilem tam dwie torby Lowerpro. Przyszly bardzo szybko , byly super zapakowane. W jednym przypadku nawet zwrocili 2 zl bo pomylili sie i wyslali zwykla poczta niz priorytetem. Jakbym mial kupowac jeszcze jakas torbe to napewno tam bym kupil ze wzgledu na ceny i szybka obsluge
No to kiszka :-D.. sprawdź dobrze bo jak kupiłeś faktycznie takie torby jak wymieniłes czyli lowerpro to może być coś nie tak.. torby powinny nazywać się LOWEPRO.. a serio to dla potencjalnych nabywców dobra informacja że p. Marcus zwraca 2 zł bo jak widać wcześniej różnie z tym podejściem do klientów bywało
Natknąłem się na ten wątek w związku z chęcią zakupu większej torby więc cały ten wątek przeczytałem z zapałem i chciałbym skomentować kilka rzeczy.
Co do nieszczęsnego rozcięcia to nie ma pewności czy np. pudełko nie było przecinane od spodu (razem z torbą), niestety tego nie da się udowodnić zdjęciami, bo tam nie ma pewnie żadnych naklejek itp stanowiących swego rodzaju plombę tak jak na wierzchu adresowa.
Z drugiej strony nie chciałoby mi się uzewnętrzniać i rozgadywać po forach złe opinie i zdjęcia jakby to była moja wina, bo to do niczego nie prowadzi nie pomoże w reklamacji. Jak osobista rozmowa ze sprzedawcą nic nie dała to tym bardziej na forum. ect, ect... Złożony problem, na który chyba już nikt nie jest w stanie odpowiedzieć. A jeśli nawet sprawa posunęła się zbyt daleko, żeby ktokolwiek odpuścił, bo emocje i "honor"...
Jeszcze z innej strony to wątpię, żeby towar z Austrii wożony był przez osobiście przez właściciela. Raczej stawiam, że jest wożony lub conajmniej dosyłany od czasu do czasu przez kuriera w paczkach, może nawet dużych paczkach. Może więc zaistnieć sytuacja że przy otwieraniu takiej paczki w Polsce w firmie Lowerpro dojdzie do takiego uszkodzenia, kto wie...
Rozmowa na temat cen, która rozpętała się min. dzięki koledze artus świadczy niestety (przykro mi to stwierdzić) o Jego niedojrzałości w biznesie. Jako zwykły śmiertelnik faktycznie byłbym oburzony o takie ceny i marże. Ale skoro artus chwalisz się, że jesteś handlowcem i to dobrym, to dziwią mnie te wyliczenia, krytykowanie marży i inne... Niedojrzały - bo zapatrzony w biznes, w którym siedzisz, gdzie ważny jest obrót i najniższe ceny żeby min wykosić konkurencję itd. Ok. ale istnieją też inne rynki, inne branże, inne towary, ...
Znam np. firmę, która robi też duży obrót, bo inaczej zresztą nie opłacałoby im się kupować bezpośrednio z Chin. Powiem Ci, że na niektórych towarach mają 300% a i tak są konkurencyjni (wartość 100-500zł/szt.). Na innych mają 20%.
Konkretne przykłady:
Dla odmiany hurtownia papierosów ma na kartonie 5 do 30 groszy, więc zarabia typowo obrotem.
Flerynka (piekrania/ciastkarnia) sprzedaje tzw. kapuśniaki po 3.70 a wczoraj kupiłem takie same, identyczne w małej prywatnej piekarni za 1.70.
Już nie wspomnę sklepów odzieżowych gdzie sukienkę po przecenie 50% sprzedaje się z 5-krotnym zarobkiem.
Jeszcze raz powiadam, zależy jaki towar, jak podany i dla kogo. Przykładów można mnożyć. Możemy się dziwić temu czy tamtemu, ale mówienie komuś, że za dużo zarabia jest w tym wypadku co najmniej dziwne.
Inna sprawa, że otwarte ujawnianie (prawdziwe, czy nieprawdziwe) swoich cen i kosztów, prowokuje taką dyskusję.
I jeszcze jedno, padły tutaj też opinie, że jak się więcej zapłaci "o te 100zł" więcej to przynajmniej będzie pewniej itd. Ale nie zawsze tak jest, nie wolno generalizować i nie zawsze autoryzowany świadczy o jakości.
Odnosząc się do tego tematu - co za różnica czy kupię u autoryzowanego sprzedawcy internetowego czy innego jak i tak nie mogę pomacać zanim kupię?
Widzę dużo pozytywnych opinii o firmie z tytułu tematu, a wpadka może się przydarzyć każdemu. Zapewne nikt z tego forum nie da sobie ręki uciąć, że z podobnej sytuacji lepiej mogłaby wybrnąć inna podobna firma sprzedająca te same produkty ale z "autoryzacją".
Żeby nie było, nie chcę być niczyim adwokatem, powyższe to tylko moja w miarę obiektywna opinia. A dziwi mnie podejście niektórych, piszących, że "nigdy tam nie kupię" na podstawie tylko opinii innych użytkowników (w zasadzie jednej opinii negatywnej), przez co ma się wrażenie większej ilości niezadowolonych klientów.
Marże marżami itp. ale podejscie do klienta i straszenie administratora forum na pewno chwały nie przynosi.. moją reakcję spowodowało wyjątkowo bezczelne i butne traktowanie nas tu wszystkich poprzez klienta i parę innych osób . Napisałem na początku że sama msprawa nie jest taka oczywista i być może sprzedawca ma rację..
Jak o mnie piszesz to byś był łaskaw chociaż dobrze przepisać nicka.. wyliczenia były specjalnie takie drobiazgowe żeby zobaczyć co z tego wyniknie i jak zachowa się sprzedawca - co wynikło wszyscy widzieli - komentarze sobie poczytaj powyżej oraz w wątku w którym Pan Markus straszy administratora forum Hazana..
Nie napisałem że wysoka marża to coś złego ale sposób w jaki zostało to rzucone na forum już mi się nie bardzo spodobał... Jakbyś poczytał trochę moich postów i był na forum trochę dłużej to byś zobaczył że nie jestem skłonny do takich wojenek chyba że ktoś na to sobie naprawdę zasłuży ;).
Zauważ że piszę coś więcej niż to że jesteś kolejnym "klonem" p. Marcusa jak pare osób bo dopiero co się zarejestrowałeś i w zasadzie to mogłoby posłużyć za całą odpowiedź..
Co do moich handlowych umiejętności to bądź łaskaw nie wnikać bo nie o tym była dyskusja a o podejściu i sposobie załatwiania "klienta" przez p. Marcusa. Poza tym stara handlowa zasada mówi o tym że to obrót generuje prawdziwy zysk a nie marża więc coś z Twoimi teoriami nie bardzo się zgodzę.. poza tym sam piszesz że "znasz firmę..." itd. z czego wynika że sam w handlu nie siedzisz i dajesz przykład bułek itp. co trafione jest jak kulą w płot - bo w handlu detalicznym bezpośrednim (byłki, sukienki) jeszcze parę rzeczy na cenę wpływa (lokalozacja, koszty lokalu, koszt personelu itp. ).. akurat firma w której pracuję sciąga dużo towarów z Tajwanu, Chin i USA więc trochę mam o tym pojęcia i uwierz mi lepiej sprzedać nam 100 kamer w miesiącu 10 klientom z 50% marżą niż 10 kamer z 500% marżą 1 klientowi - pieniądze niby te same ale co jak w kolejnym miesiącu ten 1 klient nie kupi ??
No ale suma summarum to dobrze że kolejni ludzie sa zadowolenie bo może dzięki temu wątkowi i tej awanturze w sklepie www.lowerpro.pl wzrósł trochę standard obsługi klienta i reklamacji... czego wszystkim tam kupującym życzę..
Pozdrawiam
Przykro mi bardzo z tego powodu, ale już nie mogę edytować postu, literówki i pomyłki się zdarzają. Mam nadzieję, że nie jest to takie wielkie fo pa...
A widzisz, na forum jestem, niby krótko, ale przeglądam forum systematycznie od kilku lat. Niestety nie specjalnie śledziłem Twoje wypowiedzi, może oprócz tego wątku. Ale moja opinia o tym czy tamtym chyba nie zależy od ilości postów? Tak się akurat złożyło, że niedawno się zarejestrowałem, ale dobre opinie o w/w firmie wychodziły również od "starszych" forumowiczów, nie tylko, jak napisałeś od "klonów". Ja akurat starałem się przedstawić mój punkt widzenia i jasno napisałem że sprawa nie jest jednoznaczna.
Cóż, chciałeś trochę polecieć OT, więc i ja pozwoliłem sobie wejść w dyskusję ;)
Absolutnie nie oceniłem Twoich handlowych umiejętności, nie mam do tego podstaw. Jednak z twojej wypowiedzi wynikło że jesteś zapatrzony na jeden rodzaj sprzedaży, który nie musi być najlepszy na świecie. I tylko to oceniłem, bo wg mnie nie ma złotego środka i jednej słusznej teorii.
No i w handlu jednak częściowo siedzę, a oprócz tego znam wiele rynków różnego asortymentu (od cen, marży i sposobu sprzedaży sprzętu przemysłowego do drobnicy i sprzedaży na www również, itd.) ale nie muszę się przecież uzewnętrzniać mówić o szczegółach bo po co...
Nie rozumiem dlaczego moje przykłady ( z życia codziennego) są trafione jak kulą w płot? Wydaje mi się, że Lowerpro jest sprzedawcą detalicznym.
Ponadto np. wymieniona flerynka ma lokale w różnych miejscach a cena jest ta sama wszędzie, podobnie jak inne firmy w tym i autoryzowani z Lowepro.
Nie ze wszystkim zresztą da się robić gigantyczny obrót...
Musisz przyznać, że jest jednak "zmowa" na ceny i marże na konkretne produktu i rynki niezależnie czasami od wymienionych kosztów, sam też pisałeś o telefonach od konkurencji w tym temacie... Ahh, temat jest w sumie naprawdę obszerny, tak po prawdzie nie da się go wyczerpać, a ja tylko chciałem zwrócić uwagę na to, że nie ma idealnego rozwiązania i każdy ma swój pomysł na biznes.
Dlatego z Twoją oceną o sprzedanych 100 kamerach zamiast 10 itd. mogę się zgodzić, Ameryki tutaj zresztą nikt nie odkrył, zresztą jak piszesz sprawdza się to dobrze. Taki rynek, czas na ten asortyment, itd.
A tak na marginesie, co będzie jak konkurencja też będzie chciała mieć większy obrót i np. obniży ceny? Ty też obniżysz ceny, w końcu ktoś przegra, i zostanie mniej konkurencji. Marże wzrosną, itd, itd ...
Potem zmienią się ceny producenta na kamery, bo to przecież elektronika, potem pojawią się nowe droższe modele, itd... ;) kółko się zamyka i trzeba na bieżąco monitorować rynek.
... Znowu się rozpisałem, pewnie niepotrzebnie, nie traktuj tego arturs mojego przydługiego wywodu zbyt osobiście, po prostu ja sobie lubię czasami podyskutować :)