Oczywiście, że nie! Tak jak 30D to zupełnie inna liga jak D50, czy D40. Do tych dwóch ostatnich można porównac jednynie 350/400D.
Wersja do druku
no coz jesli inna liga to metalowa obudowa i wieksze gabaryty to 30D jest faktycznie inna liga ;) ale ja mialem na mysli nieco inne kryteria "ligowatosci" czyli jakosc zdjec, autofocus, szkla
no tylko ze rownie dobre zdjecia zrobi aparatem za polowe ceny 30D
Zalezy o jakich fotkach mowimy. Bo mnie 30D w wielu sytuacjach daje o wiele lepsze foty i "ulatwienie ich zrobienia" Niz wtedy kiedy mialem 350D.. No i ergonomia,,
mowimy o 400D a nie o 350D - to sa inne aparaty
zreszta kazdy wybierajac sprzet zbiera na niego pewnie sporo czasu
i na pewno niezbyt chetnie slucha ze inna osoba nazywa jego aparat "plastikowa zabawka z trzymadelkiem" ;) coz ja nikomu posiadania 30D nie zazdroszcze, ale namawianie kogos na drogi korpus w zamian za rezygnacje z obiektywu to raczej nie jest dobra rada.
Panowie czytajcie dokladniej.
"Obiektyw" juz wie jakie szklo kupi, zastanawia sie nad korpusem.
Przypominam ze w gre wchodzi 400D + grip lub 30D, wiec chyba nie ma sie co dalej przekomarzac co jest lepsze.
Przede wszystkim... szkło!
Jeśli inwestować to tylko w dobre obiektywy... cena body po 2-3 latach spadnie na pysk i będzie mozna je za marne grosze sprzedać... z dobrymi szkłami jest inaczej (w mniejszym stopniu ulegają cenowej zapaści).
Sprawa następna- dobrym szkłem i plastikowym body zrobisz fajne zdjęcie... słabym szkłem i fajną puszką.... wiadomo...
pozdr