Zorkij 10. Full automatic ;-) I lampa w ogromnej torbie na ramię. :-)
Oczywiście rodziców. Później własny EOS 3000 + tamron 28-105.
Wersja do druku
Zorkij 10. Full automatic ;-) I lampa w ogromnej torbie na ramię. :-)
Oczywiście rodziców. Później własny EOS 3000 + tamron 28-105.
Zenit TTL z panieńskich lat mojej mamy z wyczerpaną baterią od światłomierza :) ale coś wycodziło. Potem postałem od wujka Zenita XP12 i działa świetnie do dzisiaj
Hmm, Duzo tego nie bylo:
Zenit 12XP
Minolta 500si
Trzysta de vel trabant
a od dzisiaj piec de. :-)
Marcin
jeszcze nie zrobiłem....
minolta f10 :)
moje pierwsze dzieła były robione już moim w 100% Zorki 10
FED 5, potem Zenith 12XP, Start 66, Canon EOS 50, w międzyczasie oczywiście pudełko po butach i inne wersje "camery obscury"... czyli właściwa droga do poprawnego fotografowania.
Smiena nie pamiętam jaka, dostałem na I komunię
Smiena 6. Pozniej probowalem cos Pentaxem.
1) do 2002 fociłem na analogowym kompakcie Minolty (leciwy sprzęt :D), ale miał jak na swój wiek miał funckje, których nie miały nowsze modele. Mimo że typowa małpka kilka fot za młodu wyszły całkiem, całkiem.
2) od 2002 do stycznia 2007 - HP 850. Cyfrowy kompakt, trochę mi krwi napsuł, ale też dało się coś fotografować. Całkiem jasny obiektyw, ale spore szumy i przy małych ogniskowych aberracje optyczna.
3) No i teraz wylądałem z Canonem 400d.
W między czasie bawiłem się Zenitami które gdzieś tam w rodzinie się poniewierały (czyt. wujek :D).