No to pojechalismy, jakiś debil roz*ał mi stacyjke w aucie.
Wersja do druku
No to pojechalismy, jakiś debil roz*ał mi stacyjke w aucie.
Ja dojechalem. Mgły nie było był za to jakiś umorusany bocian, uciekająca czapla i kilka kaczek:)
http://canon-board.info/showthread.p...705#post192705
powinni k..a obcinać ręce... :evil:Cytat:
Zamieszczone przez Cichy
Coś czuję, ze i tak by z tego ewentualnego battle nic nie wyszło, ptaszory brudne , mgły nie było... :)
Coś znalazłem u siebie :)
Dzisiaj odrobiliśmy we trójkę wczorajszy falstart :)
Czaple się zleciały jak odjeżdżaliśmy, jak widać szukaliśmy co piszczy w trawie :)
Krajobraz jak zawsze fajowy. Szkoda, że bez mgieł dzisiaj..
Spotkanie oko w oko z groźnym..
..konikiem polnym
był również odpoczynek, towarzystwo trochę powykrzywiane na widok leżącego długasa :)
ogary poszły w las
droga powrotna, trzeba było przepuścić pieszych..
i na koniec zdrowe, polskie jedzonko.. Choć data przydatności do spożycia budziła nasz niepokój..
Jeśli chodzi o mgły, to popatrzyłem w swoje fotki sprzed roku - na wszystkich jest mgła. Ale to były wypady od połowy sierpnia w górę.
http://img80.imageshack.us/img80/7387/mglaue8.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/7932/mgla2dr3.jpg
hehe no ja taki szybki nie jestem, musiałem sie wyspać:P ale coś tam wrzuce dzisiaj może:>
No i co, na czym plany się skończyły?
Myślę, że to wiele wyjaśni :)Cytat:
Zamieszczone przez Silent Planet
Także proponuję również coś zacząć ustalać. Kto, gdzie dokładnie, kiedy i o której. PozdrawiamCytat:
Zamieszczone przez Wats0n