Odp: obietywy RF (i bezluster w ogólności) marketing a rzeczywistość
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Zauważ, że obiektywy RF są najczęściej jaśniejsze od odpowiedników EF, a mają podobne gabaryty.
Na ten moment swoją premierę miały 32 obiektywy RF na pełną klatkę. Czy zdajesz sobie sprawę jak niewiele z nich spełnia twoje powyższe twierdzenie?
Odp: obietywy RF (i bezluster w ogólności) marketing a rzeczywistość
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
Krótki rejestr to nie jest rozwiązanie bez wad, ale wygląda na to, że plusów jest jednak więcej niż minusów. Dobrze to widać, gdy porównać szerokokątne zoomy w wersjach EF i RF:
EF16-35 f/4L IS USM - waga: 615 g; długość: 112,8 mm; minimalna ogniskowa: 16 mm.
RF14-35 F4 L IS USM - waga: 540 g (- 12%); długość: 99,8 mm (- 12%); minimalna ogniskowa: 14 mm (-12%).
Szerokość i wartości na wykresach MTF oba obiektywy mają zbliżone.
Wygląda więc na to, że w przypadku obiektywów UWA (zważywszy istotną różnicę w zakresach ogniskowych) może być to ułatwienie rzędu 20% (tyle lżejszy i krótszy byłby zapewne obiektyw RF16-35mm F4 L IS USM, gdyby tylko powstał).
Myślę, że różnice procentowe w przypadku EF-owego odpowiednika RF16mm mogłyby być jeszcze większe.
Dla teleobiektywów skrócenie rejestru nie będzie już miało takiego znaczenia.
Wśród minusów na pierwszy plan wysuwa się winieta. Tu warto za przykład dać obie wersje zmiennoogniskowych obiektywów 24-70mm F2.8. Winieta na 24 mm w rogach w wersji EF jest przeszło 1 EV mniejsza niż w wersji RF.
Rzeczywistość jest więc taka, że na ogół benefity wynikające z krótszego rejestru przewyższają minusy. Choć ja swojego EF24-70mm F2.8L II USM nie zamierzam zmieniać na wersję RF. Głównie dlatego, że jego realne zakresy są większe (24 mm są szersze, a 70 mm "sięga dalej") niż w wersji RF. Ale wyższy poziom winiety także nie pomaga nowej konstrukcji.
Odp: obietywy RF (i bezluster w ogólności) marketing a rzeczywistość
Cytat:
Zamieszczone przez
Pieknografia
"tak są to przemyślane decyzje w o wpływie soczewek z plastiku na rachunek finasowy bo mowa tutaj o soczewkach z plastiku"
"świat ogarnęła wszechobecna doktyryna produkcji produktów tanich słabej jakości które mają wytrzymac okres gwaracji, a potem do kosza bo naprawa nieopłacalna"
"ogromny ślad węglowy takie produkcji"
"powinni to jakoś znakować jak żywność GMO - "szkło wolne od plastiku""
"generalnie to płacę kasę za optykę i optykę chciałbym dostać, a nie cyfrową optymalizację zysków - nie dajmy sobie wmawiać że g..... to cukierek - g..... to jednak g..... bez względu na to jak ładnie się go zapakuje lub opisze."
"Ze szklanymi odlewanymi soczewkami asferycznymi już się przeprosiłem po latach używania C16-35/4L ale plastik nie jest do stolerowania." - czyt. wcześniej popełniłem błąd, ale teraz nie dam się nabrać
Skąd ten sceptycyzm? Skąd to negatywne podejście? Z tego co się orientuję, nikt jeszcze nie wykonał testu tego obiektywu, ale tylu z Was wie, że - tu cytuję - to będzie g....
Serio? Ile obiektywów zaprojektowaliście? Ile materiałów do produkcji optyki testowaliście? Skąd to przekonanie o błędnej decyzji, która ma na celu wyłącznie obniżenie kosztów/zwiększenie zysków? Czy macie świadomość, że to nie pierwsza implementacja optyki z udziałem tworzyw sztucznych, a wcześniejsze obiektywy z wykorzystaniem tej technologii zebrały już wiele pochlebnych recenzji?
To jest przecież ewidentnie postawa typu: nie znam się, nie mogę mieć pewności (bo nie mam odpowiednich kwalifikacji ani danych), ale na wszelki wypadek zaneguję.
O ile doskonale rozumiałem/rozumiem taką postawę w temacie szczepień (szczególnie gdy miały objąć dzieci) dla medialnie rozdmuchanej pseudo pandemii, to przy "manufakturze" liczącej parę tysięcy egz. obiektywów, to - jak na mój gust - zakrawa na zbyt wybujałą wyobraźnię przeciwników nowej technologii.
Zerknijcie na wykres MTF tego obiektywu. Takie wyniki nie biorą się znikąd, a już napewno nie osiąga się ich stosując jakość optyki rodem z wizjerów do drzwi.
Prośba techniczna.
Używaj proszę funkcji "cytuj" - pisząc w ten sposób nie wiadomo do kogo się odnosisz i używanie liczby mnogiej nic tu nie pomaga.
Odp: obietywy RF (i bezluster w ogólności) marketing a rzeczywistość
Zaczynam domniemywać, że wielu fotografujących ma minimalne wymagania co do sprzętu foto i jeśli ktoś szuka bardziej subiektywnej recenzji z użytkowania optyki RF niż tylko ochy i achy to może sobie posłuchać: https://www.canon-board.info/threads...34#post1450234
Odp: obietywy RF (i bezluster w ogólności) marketing a rzeczywistość
Co do RFów to mam 35, 85 i 100-400, czyli budżetowo, naturalnie i z tego co daje się zauważyć, to te obiektywy są ostre, ale występuje dość duża abberacja chromatyczna i to niestety powoduje, że krawędzie obiektów są ostre, ale nie są, właśnie przez abberację.
Odp: obietywy RF (i bezluster w ogólności) marketing a rzeczywistość
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
używalne
wystarczająca dobre
ja nie widzę różnicy
to wszystko pojawia się po zakupie szrota (może być nowy a już szrot) w ramach racjonalizacji zakupu "jak mógłbym się mylić przy zakupie tyle nad tym myślałem" :mrgreen:
Odp: obietywy RF (i bezluster w ogólności) marketing a rzeczywistość
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Prośba techniczna.
Używaj proszę funkcji "cytuj" - pisząc w ten sposób nie wiadomo do kogo się odnosisz i używanie liczby mnogiej nic tu nie pomaga.
Podawanie autorów poszczególnych cytatów w niczym by nie pomogło, a jedynie zaogniłoby sytuację, a nie to było moją intencją. Nie chodziło o to by wyprowadzać z błędu poszczególne osoby, a raczej o to by zauważyć pewien niepotrzebny/nieuzasadniony, a do tego zmasowany sceptycyzm.
Odp: obietywy RF (i bezluster w ogólności) marketing a rzeczywistość
"zmasowany sceptycyzm" no bo nikt jeszcze nie ma a już wiadomo, że powinien być inaczej zrobiony :D
Odp: obietywy RF (i bezluster w ogólności) marketing a rzeczywistość
ależ skąd to tylko bardziej realistyczne spojrzenie na rzeczywistość ale zawsze w takich przypadkach przychodzi mi do głowy nie wiadom dlaczego ;) cytat Lenina "wolność to uświadomiona konieczność"