Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Ci wspomniani wyżej "totalni amatorzy" to w większości Pokolenie Z, które nigdy nie pracując w korpo chciałoby od razu zostać milionerami biorąc zlecenia foto za głodowe stawki, które nie wystarczą na zakupy nawet biedrze (100-150 zł), że nie wspomnę o kosztach dojazdów itp. Oczywiście zdarzają się również tzw. diamenty mające pojęcie o tym, co robią.
Efektem "pracy" takich fotografów są takie prośby na forum: "Mam ok 130 zdjęć z rodzinnej uroczystości w formacie JPG, robionych przez miłośnika fotografii. Szukam kogoś kto podejmie się obróbki tych zdjęć, tak żeby wybrać z nich „mieso”".
Dodam, że grzecznie kilkakrotnie odmówiłem poprawiania modelkom zdjęć od fotoziutków, kierując je do osoby, która dostała kasę za ich zrobienie. Co ciekawe w jednym przypadku "fotograf", który je zrobił odmówił ich poprawy i odmówił również oddania kasy modelce. Tak więc są to osoby tzw. jednego zlecenia, bo fama o nim poszła dalej. Tak, to prawda, są czarne listy fotografów i modelek.
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Jak napisałem uprzednio- sesje plenerowe to nie moja bajka. Liczyłem na przedpołudniowa porę i miękkie światło, z dużym zapasem czasu, bo w listopadzie o godzinie 16-ej już się robi ciemnawo, zwłaszcza w terenie zabudowanym. Nie dysponuję superjasną optyką, bo się nie bawię w te klocki na co dzień, a para się spóźniła cztery godziny, więc zamiast zacząć sesję o 8-ej rano zacząłem o 12-ej. Przez cały dzień za żadną cholerę nie dało się dało się stanąć w pełnym słońcu twarzą do niego, a ja nie posiadam arsenału środków do doświetlania pod światło w takich sytuacjach. Nie posiadam też w tym zakresie doświadczenia, bo się tym nie zajmuję. Para wybrała sobie na dodatek miejscowość turystyczną, w której z racji nagłej "pięknej" pogody kręciło się do jasnej cholery ludzi, i całe wycieczki mi przełaziły przed obiektywem, albo w tle, a czas leciał. Do pomocy miałem tylko kumpla- ojca panny młodej, któremu powierzyłem blendę, a ona za nic nie czaił, co ma z nią robić :evil: Doświetlać lampą mogłem niewiele, bo w jaskrawym słońcu musiałem używać HSS, a wtedy zwykła lampa niewiele daje światła. Krótko mówiąc, robiłem zdjęcia w warunkach zastanych, a nie w takich, jakie sam bym sobie do tych zdjęć wymarzył.
Mimo wszystko zarówno ja, jak i młodzi, jesteśmy całkiem zadowoleni ze zdjęć, natomiast w temacie wątku istotne jest to, że to młodzi wybrali sobie amatora w te klocki, a nie zawodowca, i sami zdeterminowali miejsce i warunki wykonania sesji absolutnie nie biorąc pod uwagę moich możliwości ani sprzętowych, ani merytorycznych. No, ale i jedne, i drugie zdjęcia dostali za friko, więc miało to swoje uzasadnienie.
1 załącznik(ów)
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Jak napisałem uprzednio- sesje plenerowe to nie moja bajka. Liczyłem na przedpołudniowa porę i miękkie światło, z dużym zapasem czasu, bo w listopadzie o godzinie 16-ej już się robi ciemnawo, zwłaszcza w terenie zabudowanym. Nie dysponuję superjasną optyką, bo się nie bawię w te klocki na co dzień, a para się spóźniła cztery godziny, więc zamiast zacząć sesję o 8-ej rano zacząłem o 12-ej. Przez cały dzień za żadną cholerę nie dało się dało się stanąć w pełnym słońcu twarzą do niego, a ja nie posiadam arsenału środków do doświetlania pod światło w takich sytuacjach. Nie posiadam też w tym zakresie doświadczenia, bo się tym nie zajmuję. Para wybrała sobie na dodatek miejscowość turystyczną, w której z racji nagłej "pięknej" pogody kręciło się do jasnej cholery ludzi, i całe wycieczki mi przełaziły przed obiektywem, albo w tle, a czas leciał. Do pomocy miałem tylko kumpla- ojca panny młodej, któremu powierzyłem blendę, a ona za nic nie czaił, co ma z nią robić :evil: Doświetlać lampą mogłem niewiele, bo w jaskrawym słońcu musiałem używać HSS, a wtedy zwykła lampa niewiele daje światła. Krótko mówiąc, robiłem zdjęcia w warunkach zastanych, a nie w takich, jakie sam bym sobie do tych zdjęć wymarzył.
Mimo wszystko zarówno ja, jak i młodzi, jesteśmy całkiem zadowoleni ze zdjęć, natomiast w temacie wątku istotne jest to, że to młodzi wybrali sobie amatora w te klocki, a nie zawodowca, i sami zdeterminowali miejsce i warunki wykonania sesji absolutnie nie biorąc pod uwagę moich możliwości ani sprzętowych, ani merytorycznych. No, ale i jedne, i drugie zdjęcia dostali za friko, więc miało to swoje uzasadnienie.
:confused: :roll: :shock: :evil:
Aha. Czyli młodzi "jedne, i drugie zdjęcia dostali za friko, więc miało to swoje uzasadnienie." Serio? :shock: :confused: :roll: To teraz fotografowie tankują paliwo do auta za darmo? Za darmo dostają programy graficzne, komputer i aparaty z obiektywami i kartami oraz nie płacą czynszu i opłat? Poproszę o info gdzie tak mają :!: Może w Lublinie tak, ale w Trójmieście fotograf za wszystko płaci sam! A ww. koszty leżą właśnie po stronie pary młodej. I naprawdę serio chwalisz się tym w wątku: "Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku"?????? :roll:
Zacytuję siebie z postu wyżej:
Efektem "pracy" takich fotografów są takie prośby na forum: "Mam ok 130 zdjęć z rodzinnej uroczystości w formacie JPG, robionych przez miłośnika fotografii. Szukam kogoś kto podejmie się obróbki tych zdjęć, tak żeby wybrać z nich „mieso”".
Dodam, że grzecznie kilkakrotnie odmówiłem poprawiania modelkom zdjęć od fotoziutków, kierując je do osoby, która dostała kasę za ich zrobienie. Co ciekawe w jednym przypadku "fotograf", który je zrobił odmówił ich poprawy i odmówił również oddania kasy modelce. Tak więc są to osoby tzw. jednego zlecenia, bo fama o nim poszła dalej. Tak, to prawda, są czarne listy fotografów i modelek.
Aby nie było, że coś zmyślam, poniżej post na grupie FB:
Załącznik 7789
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Dzięki Candar za pozdrowienie! Absolutnie zgadzam się z tym co napisałeś odnośnie warunków fotografii w plenerze i protestuję przeciwko nazwaniem gniotem przez ciebie własnych zdjęć gniotem! Przynajmniej tych!
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
:confused: :roll: :shock: :evil:
Aha. Czyli młodzi "
jedne, i drugie zdjęcia dostali za friko, więc miało to swoje uzasadnienie." Serio? :shock: :confused: :roll: To teraz fotografowie tankują paliwo do auta za darmo? Za darmo dostają programy graficzne, komputer i aparaty z obiektywami i kartami oraz nie płacą czynszu i opłat? Poproszę o info gdzie tak mają :!: Może w Lublinie tak, ale w Trójmieście fotograf za wszystko płaci sam! A ww. koszty leżą właśnie po stronie pary młodej. I naprawdę serio chwalisz się tym w wątku: "Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku"?????? :roll:
Zacytuję siebie z postu wyżej:
Efektem "pracy" takich fotografów są takie prośby na forum: "Mam ok 130 zdjęć z rodzinnej uroczystości w formacie JPG, robionych przez miłośnika fotografii. Szukam kogoś kto podejmie się obróbki tych zdjęć, tak żeby wybrać z nich „mieso”".
Dodam, że grzecznie kilkakrotnie odmówiłem poprawiania modelkom zdjęć od fotoziutków, kierując je do osoby, która dostała kasę za ich zrobienie. Co ciekawe w jednym przypadku "fotograf", który je zrobił odmówił ich poprawy i odmówił również oddania kasy modelce. Tak więc są to osoby tzw. jednego zlecenia, bo fama o nim poszła dalej. Tak, to prawda, są czarne listy fotografów i modelek.
Aby nie było, że coś zmyślam, poniżej post na grupie FB:
Załącznik 7789
Czy ty w ogóle nie czaisz faktu, że krach na rynku zleceń jest spowodowany m.in. powierzaniem tej roboty niezawodowcom, o czym wielu tu poprzednio pisało? Opisuję tylko to, co mi się przydarzyło, i jak to wyglądało. Na weselu byłem gościem i nawet nie wypadało im mnie prosić o zdjęcia, więc wynajęli zawodowca. Ale do sesji plenerowej poprosili mnie i tak samo mi nie wypadało od nich wziąć kasy, bo to bardzo dobrzy znajomi, prawie rodzina, a ja ze znajomymi i z rodziną nie robię interesów. Podejrzewam, że takich przypadków jest całkiem sporo.
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
zdjęcia Candara bardzo mi się podobają, co zresztą zauważyłem już dawno temu, gratuluję wyczucia i wyobraźni :)
podobnie jak paru kolegów wyżej też kilka razy byłem proszony o obfocenie eventu (ślub siostra jedna druga, sesja ciążowa, sesja z dzieckiem, ślub kuzynka jedna druga, 2 znajome, jedna nastolatka aktorka razem z mamą - fotki w plenerze do portfolio).. ale ja się kompletnie na tym nie znam. Ludzie to nie moja bajka, i tak samo jak marfot nie mam pomysłów na wymyślanie póz, ustawianie ludzi w kadrze itd. Na szczęście w tych cięższych "zleceniach" jak ślub byłem tylko fotografem-amatorem i nie oczekiwano ode mnie cudawianków, na zasadzie co wyjdzie to będzie. I tak siostry miały foty na drugi dzień od ślubu, a nie po pół roku, jak wyżej.
Z tą aktoreczką i jej mamą - zauważyłem jak bardzo pomaga gdy sami zainteresowani mają taką artystyczną wyobraźnię i sami nawet podpowiadają, ja tego nie mam. Jestem umysł ścisły, po fizyce i po prostu nie patrzę na świat jak ci co mają trochę tej artystycznej wyobraźni. :roll:
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Też bym zdjęć @candar gniotami nie nazwał, generalnie mi się podobają, bo bezwzględnie są doskonałe technicznie, a co najwyżej pomysły są czasami kontrowersyjne, ale to jest rzecz gustu. Jednakże to nie moja dziedzina i nie uważam, że fotograf musi umieć fotografować wszystko, ale niestety wielu ludzi tak uważa, i kierują zlecenia w niewłaściwe ręce. Wykonałem robotę, na którą nie miałem najmniejszej ochoty, przed którą się broniłem skutecznie przez 40 lat, tylko dlatego, że mnie poprosili bardzo dobrzy znajomi. Reportaż to co innego i to mogę robić, i robiłem przez 30 lat, a do zdjęć pozowanych nie mam absolutnie podejścia.
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Też bym zdjęć @
candar gniotami nie nazwał, generalnie mi się podobają, bo bezwzględnie są doskonałe technicznie, a co najwyżej pomysły są czasami kontrowersyjne, ale to jest rzecz gustu. Jednakże to nie moja dziedzina i nie uważam, że fotograf musi umieć fotografować wszystko, ale niestety wielu ludzi tak uważa, i kierują zlecenia w niewłaściwe ręce. Wykonałem robotę, na którą nie miałem najmniejszej ochoty, przed którą się broniłem skutecznie przez 40 lat, tylko dlatego, że mnie poprosili bardzo dobrzy znajomi. Reportaż to co innego i to mogę robić, i robiłem przez 30 lat, a do zdjęć pozowanych nie mam absolutnie podejścia.
Masz rację i przepraszam, że na Ciebie naskoczyłem. Ze swojej strony staram się być asertywny (od czasu gdy znajomy zaprosił mnie na piwo koniecznie z aparatem, aby obfotografować jego autko przed sprzedażą) i od razu odmawiam znajomym oraz nie podejmuję się zleceń nierealnych typu - zrobić Adonisa z osoby podsyłającej mi przykładowe fotki na których widać pracę kilkunastu osób nad modelem. Tak wiec nie idę w stronę powiedzenia "potrzymaj mi piwo", jak też "rzeczy niemożliwe robimy od reki na cuda trzeba poczekać".
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
czy zespół i barman fez 4free? a jedzenie? sala?
1 załącznik(ów)
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
czy zespół i barman fez 4free? a jedzenie? sala?
Co za problem? Na wielu weselach lista sponsorów jest wielokrotnie dłuższa niż liczba gości. Pary Młode zwracają się do usługodawców o zrealizowanie usług w formie non-profit. W zamian za to, Pary Młode zobowiązują się do reklamy firm na swoim weselu. Wystarczy poczytać blogi freelancerów.
O sponsoringu jest sporo w sieci ;)
Załącznik 7803
Bardziej serio to raczej tutaj: https://www.slubnaglowie.pl/inspirac...rmo-to-mozliwe