Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Cytat:
Zamieszczone przez
Stanislaw
Jestem po pierwszym repo ślubnym i wstępnej edycji. Wykrywanie twarzy działa rewelacyjnie i można na tym spokojnie polegać. Przy odległościach, gdy płytka głebia robi róznice, włącza sie EYE-AF. Może w sony działa to lepiej, ale to co jest w R jest zupełnie wystarczające i można na tym polegać - jak jeszcze dodadzą eye-af w servo to będzie super.
Na ślubie powiadasz :) kilka pytań...ostrzyłeś głównie na automatyce wykrywania twarzy? Jak singlepoint? Na jakich szkłach to było? Ile baterii poszło? Nie bolą oczy od całodziennego gapienia się w EVF? Jak af sobie radzi przy tańczących ludziach w ciemnej sali? Cicha migawka się przydaje? Idzie tego używać w repo przy takiej guzikologii?
Dzięki :)
Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Cytat:
Zamieszczone przez
jinks
Na ślubie powiadasz :) kilka pytań...ostrzyłeś głównie na automatyce wykrywania twarzy? Jak singlepoint? Na jakich szkłach to było? Ile baterii poszło? Nie bolą oczy od całodziennego gapienia się w EVF? Jak af sobie radzi przy tańczących ludziach w ciemnej sali? Cicha migawka się przydaje? Idzie tego używać w repo przy takiej guzikologii?
Dzięki :)
Głównie chyba jednak single point ale to dlatego że bałem się, że nie ogarnę. Tam gdzie używałem wykrywania twarzy, zawsze w punkt ostro, łatwo, bez stresu.
EVF nie męczy, a często używam po prostu tylnego ekranu, żeby robić po 'cichu' :)
AF w ciemnej sali radzi sobie tak, że byłem w szoku. Mam co prawda porównaniu tylko do starego 6D, ale to jest ogroomna przepaść. 90% zdjęc w tańcu ostrość tam gdzie chciałem, 5% błąd operatora, a 5% błąd AF. :)
Cichej migawki się trochę bałem przez paski, trochę w kościele poużywałem i jest ok, ale to następnym razem bardziej przetestuje.
Ci co marudzą na guzikologie to po prostu dinozaury, ktore robiły całe życie na 5D. ;) Kwestia przyzwyczajenia i ułożenia sobie wszystkiego pod siebie. Na początku dnia miałem na touchbarze iso bez blokady, ale jednak potem wlaczyłem tę blokadę bo nie da rady tego cały czas pilnować żeby 'samo' się nie przestawiło. Jak kupię adapter z ringiem to wtedy tam wrzucę iso, a na touchbar metody af (dwie, śledzenie twarzy i single point).
Szkła ze stopki, każde otrzymało nowe życie. Szczególnie 24L 1.4, które z moim 6D, nawet po regulacji, nie chciało normalnie działać.
Aparat używałem cały czas z wifi transfer włączonym (tak więc i aparat cały czas włączony żeby nie ponawiać połączenia), więc baterie szły. Myślę, że trzy albo cztery. Działają zamienniki normalnie, więc luz.
Chińskie lampy ogarnąłem i jak wcześniej gdzieś pisałem że może być problem, tak jednak w akcji wszystko działało normalnie i nie musiałem zmieniać trybu LV.
--- Kolejny post ---
A, zapomniałem dodać. Touch and drag działa ekstra i proszę nie marudzić o braku joysticka. To jest lepsze i szybsze :)
Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Dzięki! Tak z innej beczki to zastanawiam się, czy ten backup po wi-fi ma sens. Jeśli karta jest uszkodzona i zdjęcia na niej się źle zapisują to takie same są backup-owane na telefon. No chyba, że backup nie jest z karty tylko jakiegoś bufora. Zadałem to pytanie w kilku miejscach w sieci i nikt nie odpowiedział :)
Kiedyś dawno temu miałem sytuację, że jedno, bardzo ważne zdjęcie było uszkodzone a na wyświetlaczu aparatu wyglądało dobrze. Jakby się takie samo wysłało na telefon to chyba nie ma to sensu. Z drugiej strony w 5dIII (możliwe, że mkIV też) slot SD jest bardzo wolny i jeśli robimy backup to szybkość zapisu/odczytu aparatu spada do tego wolniejszego. Dlatego odpuściłem backup.
Fotę udało się uratować jedynie programem irfanview przez wyciągnięcie jpga zaszytego w rawie (jest całkiem spory). Na rawie niestety tęcza.
Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Cytat:
Zamieszczone przez
jinks
Dzięki! Tak z innej beczki to zastanawiam się, czy ten backup po wi-fi ma sens. Jeśli karta jest uszkodzona i zdjęcia na niej się źle zapisują to takie same są backup-owane na telefon. No chyba, że backup nie jest z karty tylko jakiegoś bufora. Zadałem to pytanie w kilku miejscach w sieci i nikt nie odpowiedział :)
Kiedyś dawno temu miałem sytuację, że jedno, bardzo ważne zdjęcie było uszkodzone a na wyświetlaczu aparatu wyglądało dobrze. Jakby się takie samo wysłało na telefon to chyba nie ma to sensu. Z drugiej strony w 5dIII (możliwe, że mkIV też) slot SD jest bardzo wolny i jeśli robimy backup to szybkość zapisu/odczytu aparatu spada do tego wolniejszego. Dlatego odpuściłem backup.
Fotę udało się uratować jedynie programem irfanview przez wyciągnięcie jpga zaszytego w rawie (jest całkiem spory). Na rawie niestety tęcza.
Może byc tak jak mówisz. Dwie karty też nie uratują jeśli aparat źle zapisuje. Ja kupiłem te nowe karty sony, to chyba najlepsze co można zrobić. A następne body R 'pro' też kupię. :)
Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Cytat:
Zamieszczone przez
Stanislaw
Może byc tak jak mówisz. Dwie karty też nie uratują jeśli aparat źle zapisuje. Ja kupiłem te nowe karty sony, to chyba najlepsze co można zrobić. A następne body R 'pro' też kupię. :)
Zakładam (być może optymistycznie), że aparat zapisuje dobrze a czasami karta to źle przyjmuje :) W SD najczęściej przyczyna jest uszkodzenie mechaniczne, bo są bardzo delikatne. Z tym sony to pewnie bardzo dobra decyzja. To są te karty tough?
Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Cytat:
Zamieszczone przez
jinks
Zakładam (być może optymistycznie), że aparat zapisuje dobrze a czasami karta to źle przyjmuje :) W SD najczęściej przyczyna jest uszkodzenie mechaniczne, bo są bardzo delikatne. Z tym sony to pewnie bardzo dobra decyzja. To są te karty tough?
Tak, mam tough. Wyglądają bardzo porządnie. :)
Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Cytat:
Zamieszczone przez
ludwich
moje pytanie brzmi czy ktoś próbował EOS R robić zdjęcia sportowe
Biorąc pod uwagę, że w trybie ciągłego AF prędkość seryjna jest dosyć niska (maks. 5 fps) to nie bardzo widzę zastosowanie R-ki w tej dziedzinie. No chyba, że mówimy o jakimś mało dynamicznym sporcie.
Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Tak, według mnie do sportu to tak średnio przez fpsy.
Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Zapomnij o R w sporcie, ostatni jednocyfrowy jaki się nadaje w każdym zakresie to 7,
poza jedynkami oczywiście. Poza jedynkami i bardziej amatorską jak Pro ale jednak
świetną 7 to 5 i R można sobie wybić z głowy.
Chyba, że mówimy o szachach :-) z przymróżeniem oka rzecz jasna.
Odp: EOS R - pierwsze wrażenia i ask me anything
Trzeba sobie jeszcze odpowiedzieć na jedno bardzo proste pytanie: czy jestem takim pro w fotografii sportowej, że biorę za to pieniądze i jestem się w stanie z tego utrzymać :) bo jeśli to jest fotografowanie jak syn gra w piłkę, na weekendzie czasami jakiś mecz, żużel, czy co parę miesięcy jakiś rajd samochodowy, ale zupełnie dla zabawy...to może wcale nie potrzebujemy najdroższego top sprzętu? bo jak czasem ten AF nie trafi to serio nic się nie stanie ;)
Zresztą mam wrażenie, że w PL rynek takiej fotografii jest bardzo mały. Chodzi mi oczywiście o działalność komercyjną.