Jaki z tego wniosek?
Wersja do druku
Moim skromnym zdaniem obiektyw jest raczej do oddania - setka jest obiektywem ogolnie ostrym , kity i tego typu obiektywy raczej nie moga z nia konkurowac, a pierwsze zdjecie to kompletna porazka. Ale , zeby cos konkretnego powiedziec, to trzeba samemu bardzo dokladnie sie poprzygladac temu, co wychodzi przy probach.
Sorry za jakość zdjęcia wykonanego kalkulatorem
po za pyłkami jak w każdym innym obiektywie
pod pewnym kątem widać takie dziwne kropki
No to teraz zostaje mi wierzyć , iż jak wróci sprzedający nie będzie problemów ze zwrotem obiektywu
mam nadzieje , że po przeczytaniu tego tematu nie będzie robił problemów
Martwię się tylko tym , że jak się nim spotkam będzie pełne słońce i jak będzie chciał sprawdzić to wady nie będą widoczne :(
Kropki nie mają wpływu na mydło które prezentujesz.
Z czystej ciekawosci - zdejmij obiektyw z aparatu i spojrz przez niego na ta czerwona tablice. Warunki zrob dokladnie jak przy robieniu zdjecia, oko miej tam gdzie matryca. Przesuwaj oko po "powierzchni matrycy". Zobacz skad pochodzi poswiata... Powinno to byc widoczne - jakies odblaski na elementach miedzy soczewkami, "swiecace" matowe krawedzie soczewek czy cos takiego. Mialem dokladnie tak samo (mleko w pewnych warunkach - z bocznym swiatlem) gdy zakladalem stare obiektywy Canon FD przez konwerter z soczewka. Blyszczala sie nakretka soczewki w konwerterze. Po jej zmatowieniu znacznie sie poprawilo. A z obiektywem jest cos nie tak...