O czym tu gadać? W końcu to klient wybierając fotografa decyduje o tym jakie zdjęcia dostanie.
Wersja do druku
O czym tu gadać? W końcu to klient wybierając fotografa decyduje o tym jakie zdjęcia dostanie.
coraz mniej ślubów i więcej rozwodów, 'młodzi' coraz starsi...
Demografia Polski: mniej ślubów i więcej rozwodów | Forsal.pl - Giełda, Waluty, Finanse
no i widzisz. nisza dla wszelkiej maści ślubniaków. foto rozwodów, toż to jeszcze nie zagospodarowany rynek!
Już widzę te wątki na CB: "Czy 5D mkI poradzi sobie w kuchni i AF z 50-tką na f/1.4 nadąży za lecącym talerzem/wałkiem/patelnią?", "Lecący talerz doświetlać lampą ze stofenem na wprost czy odbijać od sufitu? A może w świetle zastanym?", "Brązowy sufit w kuchni sprawił, że kolor lecącego talerza jest nienaturalny (był biały, a na zdjęciu wyszedł beżowy), czy uda się to poprawić w JPG-u?";).
Sorry Panowie, ale nie mogłem się powstrzymać:D.
Osobiście zauważyłem że teraz wiele osób zaczęło wybierać w pakiecie film + foto od jednej firmy bądź nawet osoby. A ceny w moich okolicach samego filmu są w granicach 1300zł, samej fotografii 1000 ( która jest na wymarciu) a w pakiecie robią już za 1600-2000 max. Więc jaką musiałbym mieć cenę aby klient skusił się na same zdjęcia? 500 ?? 300 ?? Mam w miarę sprzęt do tego, ale jeszcze dobrze nie wystartowałem, a chyba będzie trzeba zrezygnować bo jest jednym słowem tragedia.
64 tyś ślubów na pół roku to nadal spory tort do podziału.
Ja się od 2 lat nigdzie nie ogłaszam i nie narzekam. Wcześniej zamykam kalendarz niż kończą się zapytania więc źle nie jest.