No właśnie ja mam problem z tym powrotem do punktu wyjścia ( przynamniej w CS2). Jak sobie obrobię DNG w ACR i zatosuję DONE to póżniej nie mogę wrócić do obrazu wyjściowego? Nie mogę dojść dlaczego tak jest?
Wersja do druku
no cóż sperawa z DNG nie jest taka prostra jak z RAW, w tym drugim wystarczy skasować plik o tej samej nazwie z rozszerzeniem xmp i po sprawie ...
w DNG trzeba z Biridge'a zaznaczyć DNG które chcemy "wyzerować" wejść w Edit->Develop Settings->Camera Raw Defaults ...i powinno grać
(nie pamiętam jak jest w CS2)
Kozak - dzieki za miłe słowa
pozdrawiam
Dzięki VanMurder za odpowieź. Wszystko działa. W CS2 PL zaznaczamy pliki które chcemy przywrócić do żródeł: Edycja-> Zastosuj ustawienia Camera Raw->Ustawienia domyślne Camera Raw
Twój WorkFlow wprowadziłem już w życie i uważam, że jest bezeapelacjnie najlepszy!!!!
dawno nic nie było ... taki świeży high key (efekt uzyskany nie suwakami lecz prześwietleniem o +3EV, lekkie podbicie kontrastu w CR + konwersja do WB w PS)
700. Romena (kolejna szatynka ;))
wiem że "studyjne" nie cieszą się taka popularnością jak te przy "zastanym" ale jakby ktoś miał ochotę coś "naszukać" byłoby miło :)
pozdrawiam
nawet przepały mają swoją nieprzekraczalną granicę...
Parę zastrzeżeń które mi się rzuciły w oczy.
Cięcie głowy i kolejne wiążące się z tym. Mianowicie ten trójkąt strasznie się rzuca w oczy na głowie. Następnie albo ucho całe albo schowane tu nam wystaje kawałek ucha co nie wpływa pozytywnie. Brak rys na lewym ramieniu. Po prostu znikło. Znacznie lepiej by to wyglądało gdyby było to przykryte włosami tak jak z prawej strony. W HK jednak już musi być wszystko dopracowane, bo takie ważne szczegóły łatwiej rzucają się w oczy.
To tyle Van z mojej strony :)
To co mnie sie najbardziej rzuciło w oczy to brak nosa i lewego ramienia. Zawsze podziwiałem Twoje zdjecia plenerowe i Twoj workflow, ale wierze ze jeszcze cos zobaczymy. Najbardziej mnie podoba sie podpis. Pozdrawiam :)
Tak Remenę sfotografowałeś, że zamiast głowy ma jedno wielkie jajo..
oj czepiacie się panowie jak nie jajo, to ucho to nos to ramie ... zamiast rozbierać na części popatrzcie na całość ...;) chyba nie muszę pisać że utrata pewnych detali jest zamierzona, a efekt końcowy może się podobać lub nie :)
dziwi mnie tylko to że każda moja klientka, chcę mieć taką fotkę... widocznie utrata detali i przepalenia im nie przeszkadzają ...:) może się po prostu nie znają ;)
obiecuje że następne fotki Romeny będą: nie poprzepalanie;) i nie jajowate ;)
pozdrawiam i dzięki za uwagi:)
a mnie się podoba nie przeszkadza mi wogóle jajo - nawet tego tak nie widzę, tylko brakuje mi reszty głowy, zauważyłam że często fotki wrzucane na forum mają braki całości (ale to pewnie tak musi być)
pozdrawiam