robgr85 wlasnie chodzi o to ,ze pracuje w przestrzeni sRGB tak jak powinno byc, i taka kaszana czasami wychodzi ,ze szok nawet przy przegladaniu stron. No ale od samego poczatku mam problemy z tym HP-kiem.
Wersja do druku
robgr85 wlasnie chodzi o to ,ze pracuje w przestrzeni sRGB tak jak powinno byc, i taka kaszana czasami wychodzi ,ze szok nawet przy przegladaniu stron. No ale od samego poczatku mam problemy z tym HP-kiem.
Ale doostrzasz ręcznie, czy zdajesz się na AF? Mnie też zawsze powala potęga ekspresji oczu w Twoich pracach...
U mnie ostrość tak dokładnie łapie tylko na centralnym, który w takich ciasnych kadrach odpada. Na bocznych nie ma szans na taką precyzję...
Przejechałeś się po nas, Van, niczym walec. ;-) Ale podobnie jak allgsm.pl, też jeszcze trochę popróbuję zanim złożę broń :D
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeśli problem dotyczy odcieni barw -> kalibracja. Na pewno pomoże.
Jeśli kontrastu - cóż... taki urok lapków. Zmienisz trochę kąt patrzenia i gamma wylatuje w kosmos. Po paru straconych nockach (obrabiałem na lapku, a później okazywało się na normalnym LCD, że jest zdecydowanie za ciemno) odpuściłem i przeniosłem "ciemnię" na starego wielkiego kloca :D
Ostatnio poczytalem troche o kalibracji mionitorów. Z tego co przeczytałem monitory laptopowe to najniższa z najniższych półek wyświetlaczy. Przekonałem sie o tym (ponownie) po obróbce zdjecia mojej żony który umieściłem tutaj wcześniej (patrz strona 48) a potem po obróbce w domu (chyba strona 55 tego wątku)
Jednym słowem wniski sa takie, że na laptopie można obrabiać TYLKO jak masz podpięty zewnętrzny monitor.
Pozdro
Van Murder, juz zaczynam rozumieć znaczenie Twego niku. Przejechałes sie po nas jak cholera. Miałeś dużo racji ale też mało precyzji.
Może odpowiedzią na to jest stworzyć wątek który nazywa się " Powiedź mi którą z regół źle/w ogóle nie zastosowałem i jak to zrobić lepiej?"
Perfektcom
Nie wiem moim zdaniem monitory i ich kalibracja Nie ma tak wielkiego znaczenia dla początkujących. Sorry, ale wydaje mi się, że to są pierwsze kroki z portretem i odzwieciedlanie kolorów na laptopie czy innym obrazie nie ma większego znaczenia ! Tutaj chodzi o dobry kadr, światło to przynajmniej na początek. O porządnej kalibracji można pomyśleć, jak zdjęcia chociaż trochę będę wyglądały. Ja pracuję na jakimś 7-mio letnim hyundai i nic mi nie przeszkadza w robieniu zdjęć. Panowie aparaty w ręce i praktyka, a nie zajmowanie się pierdołami.
Jak widać na zdjęciu allgsm po prostu pojechał za bardzo z obróbką, kroki wykonane w obróbce są spontaniczne i bez użycia jakiejkolwiek wiedzy. Późniejsze zwalanie na laptopa czy nieskalibrowany monitor wydają mi się conajmniej niedorzeczne
Kolego Kucza21,
Nie do końca się zgadzam z Twoim wywodem na temat rzadnej różnicy pomiędzy laptopem a monitorem przy obróbce.
Za przykład niech posłużą poniże linki:
http://canon-board.info/showpost.php...&postcount=538 i
http://canon-board.info/showpost.php...&postcount=477
OK, materiał wyjściowy może sie podobać lub nie ale efekt końcowy jest zupełnie inny. (który lepszy w powyższym przykładzie?)
Zgadzam sie że za dużo mówimy o fotkach a za mało je "cykamy". Z tym, ze (mówię za siebie) ja chciałbym podejść do cykania z głową i nie powielać cały czas tych samych (dla niektórych z was) oczywistych błędów.
i ja się z tym zgodzę bo trzeba pstrykać z głową (ja jeszcze nie mam takiej umiejętności ale ćwiczę) a nie zganiać na błahostki które tylko naprawdę doświadczeni wynajdą. najpierw nauczmy się dobrze ładnie zgrabnie kadrować badać i oceniać światło i cienie a potem rób czarodziejskie sztuczki z kolorami wiadomo że to też jest część procesu powstania lecz wydaje mi sie że nie aż tak ważny <--to zdanie jest do tych co się uczą tak jak ja :)
miłego pstrykania z głową :)
Tylko zaznaczę, że ja nie napisałem, że nie ma różnicy między laptopem, a monitorem. Tylko, że to nie ma większego znaczenia na początek, a tłumaczenie, że robione na laptopie jest moim zdaniem bezsensowne. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce o kalibracji i jest tego mnóstwo.
Taak? A Macbooki to co? nie traci kontrastu praktycznie pod żadnym kątem. Mój notebook posiada pełną kalibrację monitora na każdy kanał. Wystarczy ustawić matryce pod takim kątem w jakim ma się zwyczaju używać, następnie postawić obok skalibrowanego monitora i otworzyć jakaś fotkę. 10 minut i profil kolorów ustawiony, a macbooka nie posiadam... Na starych laptopach nie ma co się do tego zabierać, obecnie sprzedawane raczej nie dają już możliwości zwalenia spaprania obróbki na matryce...
To, że ktoś nie napisał, że się do tego nie nadaje to nie znaczy się do tego nie nadaje ;) Prawda - laptop to komputer przenośny. Dla mnie żadna nowość. I co w związku z tym? Taki macbook się nadaję bardziej do obróbki fotografii niż większość obecnie posiadanych przez polaków monitorów. Fakt, są monitory specjalnie do fotografii, których nic nie prześcignie, ale mnie to nie dziwi. Są do tego stworzone. Laptop to jak sam powiedziałeś komputer przenośny i taką pełni funkcję - komputera, który jest przenośny. Nie wiele się on rożni od normalnego stacjonarnego kompa. Obecnie nie ma laptopa, który byłby dedykowany do fotografii co sam powiedziałeś. To nie jest bariera technologiczna tylko nie ma potrzeby wprowadzać takich laptopów. Pro i tak będą obrabiać na normalnym kompie (bo potrzebny jest duży monitor a ja lapa 22" sobie nie wyobrażam), a amatora stać nie będzie, a i tak pewno była by jeszcze z kilka lat wojna zwolenników i przeciwników używania takiego rozwiązania jak to zwykle bywa podczas wdrażania nowych technologii.
Skoro ty wiesz lepiej co mój laptop potrafi to ok. Dla mnie się liczy, że mam wyświetlane kolory takie jakimi są, a o to chyba chodzi.
Pozdrawiam!