Rozumiem, że do tej kieszeni wejdzie 5D2 bez gripa z zapietym obiektywem 24L lub 35L ze złożoną osłoną?
Wersja do druku
Skoro wchodzi 5D3 z zapiętym 35L to sądzę (nie chce mi się odkręcać gripa i sprawdzać teraz :P ), że 5D2 z tym samym szkłem również się zmieści. 24L nie mam ale gabarytowo jest mocno zbliżone do 35L i obstawiam, że również się zmieści.
Jeszcze taki mały P.S. dlaczego jak sakwy to TT Skin:
Cytat:
Most camera bodies and lenses that will fit inside the Shape Shifter's neoprene pockets on their own can also be put into a Think Tank Photo Skin pouch first and then slid into a Shape Shifter pocket.
Ja bym jednak odradzał taką kombinację, szczególnie w sytuacji, kiedy nosi się jeszcze laptopa w kieszeni z tyłu i jakieś akcesoria w kieszeniach wewnętrznych lub z przodu. Obie sakwy na korpusy zaprojektowano dla aparatów z gripem lub profesjonalnych, co daje faktycznie pewien zapas miejsca przy noszeniu mniejszego sprzętu (czyli np. aparatu bez gripa), niemniej aparat powinien być tutaj w pozycji "pionowej" i opierać się całą podstawą na spodzie sakwy, a nie ułożony bokiem, kiedy jest narażony na sposób oparcia oraz ruchy, do których sakwa nie została zaprojektowana. Jest to według mnie niebezpieczne dla sprzętu, kiedy - jak wspomniałem - przenosi się sporo innego ekwipunku.
Ja bym raczej nie demonizował. Sprzęt siedzi ciasno w kieszeni i nie wiedzę tutaj żadnego rodzaju niebezpieczeństwa.
A jak pamiętam i gdy czytałem/oglądałem trochę recenzji to często puszki były pakowane obrócone o 90stopni i też często sam je tak układam - bo wtedy chwytam za aparat w miejscu zaprojektowanym do chwytania go, a nie za górę i nie gubię co chwilę muszli ocznej (tutaj raczej przy wkładaniu aparatu) ;)
Kieszenie były projektowane tak aby zmieścić aparat z gripem, a nie pod kątem jego konkretnego ułożenia. A co tam użytkownik zmieści i jak ułoży to już jego inwencja raczej.
A to:
to w ogóle jakaś abstrakcja... Jakie ruchy?? O co tutaj chodzi to naprawdę nie rozumiem...Cytat:
niemniej aparat powinien być tutaj w pozycji "pionowej" i opierać się całą podstawą na spodzie sakwy, a nie ułożony bokiem, kiedy jest narażony na sposób oparcia oraz ruchy, do których sakwa nie została zaprojektowana.
Jak ułożysz korpus w sposób o jakim myślisz, to on siłą rzeczy będzie trochę pływał w środku. Sakwy nie są sztywne i każdy ruch plecaka powoduje jakiś ruch sprzętu w środku. Same sakwy wszyto w taki sposób, aby pomiędzy nimi było trochę miejsca i sprzęt nie obijał się o siebie. Teraz jak zapakujesz plecak większą ilością ekwipunku to aparat w takiej pozycji wypełnia sakwę ponad jej "naturalny" obrys - więc coś o coś może uderzać, z różnymi konsekwencjami. Przy słabo napełnionym plecaku to kwestia nie ma istotnego znaczenia, ale jak go dopakujesz, to problem w którymś miejscu może się pojawić. Trzeba pamiętać, że ze względu na konstrukcję, ten plecak nie rozszerza się do woli, a kieszonki i sakwy, wszyte w poszczególne komory, korzystają ze wspólnej przestrzeni, którą zapełniają zgodnie z tym, co tam włożysz. To jest chyba najlepiej widoczne w przypadku przedniej dolnej komory, która pomimo że zawiera dwie przegrody i jeszcze mniejsze kieszonki przy zewnętrznej ściance, stosunkowo pojemne przy niewielkim załadowaniu centralnej komory, staje się praktycznie bezużyteczna, jak zapakujesz wszystkie sakwy i kieszenie na lampy w środku.
Skorzystam z tego wątku, bo nie chę zaśmiecac zakładaniem nowego.
Otóż, szukam w miarę kompaktowego plecaczka typu sling, głównie do miejskiej reporterki. Chcę żeby mi pomieścił 5D lub 50D z 17-40, oraz 70-200/4iS lub 135/2. Znalazłem coś, co mi chyba przypasowało Case Logic SLRC-205 Sling. Nieduży, zgrabny, szybki dostęp do gratów bez zdejmowania z pleców. Jednak to chyba jakiś nowy model, bo nie ma go jak pomacać w żadnym pobliskim sklepie foto.
Czy ktoś już może ma ten plecak i podzieli się informacją, czy w drugiej, mniejszej komorze zmieści się 70-200/4IS lub 135/2 ?
Główną komorę już sprawdziłem. Sporo miejsca, bo spokojnie wchodzi 5D nawet z 24-70. A do wnęki na karty i dekle podobno da się też wcinąć 35/2 bez osłony.
Czyli jak dla mnie gitarrrrra.... tylko niestety ta druga komorrrrra :?
Uwierz wsadzałem tak aparat i nic nie pływa. Sakwa jest owszem trochę mocniej wypełniona ale tylko w kierunku hmm jak by to opisać - "do środka plecaka" ? a nie na boki. Ja w górnych kieszonkach na klapie od wewnątrz nie trzymam praktycznie nic - czasem wrzucę tam karty i to wszystko. Nic niczego nie obija, nawet jak zapakuję 2 puszki, wszystkie szkła i obie lampy.
Co do sytuacji z przednią dolną kieszenią - tu się zgadzam w zupełności.
Ja nie mówię, że jak wyjdziesz poza przewidziany limit, to na pewno rozwalisz, tylko że może coś się stać w takich warunkach :-) Warto mieć to na uwadze. Plecaka nie zaprojektowano do przenoszenia aparatu klasy 5D z obiektywem klasy 35L skręconych razem. To że da się taki zestaw dopchnąć to osobna sprawa. Ja bym się nie odważył w taki sposób traktować sprzętu, ale jak ktoś ma taką potrzebę - to droga wolna :-)
Który kupił Shapeshiftera z allegro? :D Ubiegł mnie ktoś z 2 minuty i miałbym prawie nowego za 420 zł..
Chyba ja ;) Jutro ma być i zobaczę jak to wygląda :)